– Obronność jest warunkiem wstępnym utrzymania pokoju, a obronność Europy nie jest jeszcze tak silna, jak powinna. Najwyższy czas, aby przekształcić potęgę gospodarczą Europy w siłę militarną, i to szybko – powiedziała szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas podczas ubiegłotygodniowej prezentacji planu mającego w ciągu najbliższych pięciu lat doprowadzić Unię Europejską do pełnej gotowości obronnej.

W dokumencie zapisano cele i kamienie milowe, których realizacja jest niezbędna do osiągnięcia przez Wspólnotę zdolności umożliwiających jej „skuteczne odstraszanie przeciwników i prowadzenie działań wojennych o wysokiej intensywności”. Wśród zagrożeń tłumaczących potrzebę szybszych zbrojeń Bruksela na pierwszym miejscu wymienia oczywiście Rosję, wspominając zarówno o agresji na Ukrainę z 2022 r., jak i niedawnych prowokacjach Kremla z użyciem dronów i myśliwców.

– Naruszenia przestrzeni powietrznej Polski, a później Estonii i innych krajów po raz potwierdziły, że bezpieczeństwo Wspólnoty musi priorytetem. Unia konkretnie odpowiada na coraz śmielsze prowokacje Putina – mówi DGP europoseł Michał Szczerba (PO), członek Komisji Obrony i Bezpieczeństwa Parlamentu Europejskiego.

Tarcza antydronowa i fokus na wschodnią flankę. Tak UE zamierza przygotować się na ewentualny konflikt

Sporządzona przez KE lista niebezpieczeństw i punktów zapalnych jest znacznie dłuższa i obejmuje m.in. Bliski Wschód, Afrykę, region Azji i Pacyfiku czy Arktykę.

Na podstawie opublikowanej w marcu białej księgi, w której zidentyfikowano najistotniejsze luki i bariery we wspólnotowej obronności, Komisja zaproponowała cztery inicjatywy przewodnie: europejską inicjatywę obrony przeciwdronowej, system obserwacji wschodniej flanki, europejską tarczę powietrzną oraz europejską tarczę kosmiczną.

Pierwsza z nich będzie projektowana jako wielowarstwowy i interoperacyjny system służący nie tylko do neutralizowania dronów, ale i wykorzystywania własnych bezzałogowców do precyzyjnego atakowania celów naziemnych. Bariera przeciwdronowa ma ponadto stanowić trzon systemu obserwacji wschodniej flanki UE, który zintegruje krajowe systemy obrony powietrznej i naziemnej, uwzględniając też bezpieczeństwo na morzu. Tarcza antydronowa i system obserwacji wschodniej flanki ruszą we wstępnej formie w I kwartale 2026 r., a pełną gotowość osiągną odpowiednio do końca 2027 i 2028 r.

Według komisarzy kluczem do zniwelowania różnic w potencjale militarnym poszczególnych krajów będą w najbliższych latach wspólne zakupy sprzętu wojskowego, na czym, dzięki agregacji popytu i korzyściom skali, może zyskać europejski przemysł zbrojeniowy. Sama KE wesprze sektor funduszami na projekty badawczo-rozwojowe oraz dotacjami z EDIP, czyli Europejskiego Programu na rzecz Przemysłu Obronnego (na razie 1,5 mld euro do 2027 r.).

– Intencją jest to, by UE była bardziej autonomiczna w zakresie produkcji uzbrojenia, jednocześnie to podejście nie zamyka możliwości współpracy z naszymi strategicznymi partnerami. Kończą się prace nad dwustronnymi umowami Unii z Kanadą i Wielką Brytanią, które umożliwią udział państw tych w projektach w ramach instrumentu SAFE. Celem tego programu, zatwierdzonego w czasie polskiej prezydencji, jest uwolnienie ogromnego potencjału przedsiębiorstw zbrojeniowych w UE. Polska otrzyma z SAFE blisko 44 miliardy euro. Wypłatę pierwszych zaliczek zaplanowano na I kwartał 2026 roku. Dodatkowe dotacje polskie firmy pozyskają z programu EDIP – podkreśla Szczerba. Instrument SAFE zakłada, że udział komponentów wytwarzanych poza państwami UE/EWG/EFTA i Ukrainą nie może przekroczyć 35 proc. wartości wszystkich podzespołów w końcowym produkcie.

– W wieloletnich ramach finansowych na lata 2028–2034 przewidziano natomiast pięciokrotny wzrost wydatków na obronność w porównaniu z obecną perspektywą. Na samą mobilność wojskową UE przeznaczy aż dziesięciokrotnie więcej środków. Gigantyczne wsparcie popłynie nie tylko z nowego funduszu konkurencyjności, ale też z funduszu spójności, który dofinansuje projekty infrastrukturalne podwójnego zastosowania – dodaje europoseł.

Komisja poinformowała, że od 2021 do 2024 r. skumulowany budżet obronny państw członkowskich urósł z 218 mld do 343 mld euro, a prognozy na 2025 r. mówią o 392 mld. Bruksela zauważa ten progres, przypominając zarazem, że wypełnienie nowego celu NATO zakładającego 3,5 proc. wydatków na „twardą” obronę w ciągu dekady będzie oznaczało konieczność znalezienia kolejnych 288 mld każdego roku. ©℗