Specjalista od wielu lat zajmuje się badaniami nad uzależnieniami, najbardziej interesuje się patogenezą i przebiegiem uzależnień. Podczas niedawnej konferencji „Polka w Europie” tłumaczył, że wysokofunkcjonujący alkoholicy to osoby, które piją nadmiernie, ale znakomicie sobie radzą w pracy, osiągają nawet sukcesy, potrafią również utrzymywać dobre relacje z rodziną i znajomymi.
Prof. Wojnar, kierownik Katedry i Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ocenia, że jest to spora grupa w naszym społeczeństwie, gdyż do grona wysokofunkcjonujących alkoholików należy jeden na pięciu uzależnionych. W naszym kraju liczbę osób uzależnionych od alkoholu ocenia się na około 600 tys., a 2,3 mln to ludzie pijący szkodliwie.
W Polsce 2,3 mln osób pije szkodliwie. Co to znaczy?
W przypadku picia szkodliwego nie chodzi tylko o to, że zbyt częste sięganie po alkohol jest niekorzystne dla zdrowia. Nadmierne picie jest też ryzykowne dla samej osoby pijącej, jak i jej otoczenia. – Picie ryzykowne to picie alkoholu potencjalne związane z powstawaniem szkód zdrowotnych, np. prowadzenie pojazdu, wykonywanie pracy na wysokości lub obsługiwanie urządzeń mechanicznych pod wpływem alkoholu – zaznacza profesor.
Specjalista, który jest prezesem elektem Polskiego Towarzystwa Badań nad Uzależnieniami, ostrzega, że na takie ryzyko narażone są osoby wypijające co najmniej dwie porcje alkoholu dziennie w przypadku kobiet, oraz cztery porcje w przypadku mężczyzn (jedna porcja to 10 g czystego alkoholu).
Do tej grupy należą także wysokofunkcjonujący alkoholicy, którzy zwykle nie uważają się za osoby uzależnione czy nawet pijące nadmiernie. To zaprzeczanie, że mogą mieć problem z nadmiernym piciem, jest uznawane za jeden z głównych objawów uzależnienia od alkoholu.
Pięć sygnałów ostrzegawczych dla wysokofunkcjonujących alkoholików
Prof. Wojnar, pełniący również funkcję wiceprezydenta Europejskiego Towarzystwa Badań Biomedycznych nad Alkoholizmem (ESBRA), zwraca uwagę na pięć sygnałów ostrzegawczych, wskazujących na wysokofunkcjonujących alkoholików.
– Ograniczają oni picie do określonych sytuacji, czasu i rodzaju alkoholu – stwierdza specjalista. Oznacza to, że takie osoby przyjmują za zasadę, że nie piją w tygodniu (na przykład po to, żeby mogli funkcjonować w pracy), piją tylko w pubie i jedynie piwo (bo z alkoholizmem bardziej kojarzy się picie wódki).
– Proszą członków rodzony i przyjaciół, żeby ich usprawiedliwili i zastąpili. Aby małżonek usprawiedliwił nieobecność w pracy lub żeby pożyczyć im pieniądze, gdy wydadzą za dużo na picie – wyjaśnia specjalista.
Wysokofukcjonujący alkoholicy preferują spędzanie wolnego czasu w samotności, również piją w samotności i nie zapraszają znajomych do domu. – Nie dotrzymują słowa i nie wywiązują się z osobistych zobowiązań. Zapominają na przykład o rocznicach, nie chodzą na uroczystości rodzinne z powodu picia lub kaca – dodaje prof. Wojnar.
Specjalista zaznacza, że takie osoby nierzadko zmagają się w wykryciu z problemem i psychicznymi, gdyż picie alkoholu może być sposobem radzenia sobie z depresją, lękiem lub sytuacjami stresowymi.
Statystyczny Polak wypija 10,9 litrów czystego alkoholu w roku. Ekspert: Tak naprawdę spożycie jest większe o 1 lub 2 litry
Według platformy Statista, przekazującej dane rynkowe i konsumencie na świecie, statystyczny Polak wypija w ciągu roku około 10,9 litrów tzw. czystego alkoholu. Prof. Marcin Wojnar podejrzewa się jednak, że to spożycie jest u nas nieco większe o 1 lub nawet 2 litry.
(PAP)
Zbigniew Wojtasiński
zbw/ zan/