Do wypadku doszło w piątek 15 sierpnia. Pierwsze doniesienia były jednak mniej dramatyczne – początkowo informowano o pięciu zabitych i około 20 poszkodowanych. Z czasem bilans ofiar rósł z godziny na godzinę, aż potwierdzono dziesiątki śmierci i setki rannych.

Rosja. 150 ofiar wybuchu

Do eksplozji doszło w zakładach Elastik, które od 2021 roku produkują pociski artyleryjskie, amunicję lotniczą oraz specjalistyczne generatory gazu dla okrętów podwodnych. Właśnie tam, w piątek przed południem, miało miejsce potężne zdarzenie – najpierw eksplozja, a potem pożar, który strawił cały budynek prochowni.

Rosyjskie media nie podają jednoznacznej przyczyny wybuchu. Jak podkreślają, nie wiadomo, czy doszło do awarii technicznej, czy też do błędu ludzkiego.

Fabryka już wcześniej była miejscem tragedii

To nie pierwszy raz, kiedy w Elastiku doszło do katastrofy. W październiku 2021 roku w zakładzie miał miejsce inny dramatyczny incydent. Wybuch doprowadził wtedy do śmierci 17 osób. Po tamtej tragedii Komitet Śledczy Rosji wszczął postępowanie karne dotyczące naruszenia zasad bezpieczeństwa i higieny pracy w obiektach o podwyższonym ryzyku.

Na ławie oskarżonych znaleźli się założyciel firmy, Aleksandr Jegorszyn, oraz dyrektor generalny, Siergiej Nistratkin. Jegorszyn został skazany na cztery lata więzienia w zawieszeniu, a Nistratkin trafił za kratki na 6,5 roku.

Dramatyczny bilans i pytania bez odpowiedzi

Katastrofa z ostatnich dni pokazuje, że problemy w zakładach Elastik mogły nie zostać rozwiązane mimo wcześniejszych ostrzeżeń i kar. Władze rosyjskie będą musiały teraz odpowiedzieć na pytanie, jak to możliwe, że po zaledwie trzech latach od poprzedniej tragedii dochodzi do kolejnej – jeszcze bardziej krwawej.

Eksplozja i pożar doprowadziły do całkowitego zniszczenia prochowni. Zginęły dziesiątki pracowników, a ponad sto trzydzieści osób odniosło rany – często bardzo poważne.

Ryazan i okolice w żałobie

Lokalne służby ratunkowe oraz lekarze pracują na najwyższych obrotach, by ratować życie poszkodowanych. Dla regionu to ogromna tragedia – w fabryce zatrudnione były całe rodziny, a eksplozja wstrząsnęła mieszkańcami Riazania i okolicznych miejscowości.

Wciąż nie wiadomo, czy władze zdecydują się na dalsze funkcjonowanie zakładów. Pojawiają się głosy, że fabryka powinna zostać zamknięta na stałe, aby zapobiec kolejnym podobnym katastrofom.

Rosyjskie media zauważają, że zakłady zbrojeniowe w ostatnich latach stają się miejscem wielu tragicznych incydentów. Eksperci podkreślają, że przy tak dużej produkcji amunicji, w warunkach intensywnego zapotrzebowania, rośnie ryzyko wypadków. Jednak w przypadku Elastiku to już druga ogromna tragedia w krótkim czasie, co budzi poważne wątpliwości co do przestrzegania norm bezpieczeństwa.

Co dalej z fabryką Elastik?

Odpowiedzi na pytanie, co było bezpośrednią przyczyną eksplozji, wciąż brakuje. Pewne jest jednak, że Rosja stanęła przed kolejnym kryzysem wewnętrznym – zarówno ludzkim, jak i wizerunkowym. Tragedia pod Riazaniem pokazuje dramatyczne konsekwencje zaniedbań w sektorze przemysłowym, który ze względu na produkcję wojskową pozostaje kluczowy dla rosyjskiego państwa.