O godz. 10 rozpoczęło się pierwsze posiedzenie rządu po rekonstrukcji gabinetu Donalda Tuska. - Od najbliższego posiedzenia Sejmu, żadna z pań i panów ministrów nie może głosować inaczej niż postanowiliśmy wspólnie jako rząd, wobec projektów rządowych.
- Parlament jest od tego, żeby się spierać i dyskutować, ale chcę powiedzieć, że od kolejnego posiedzenia Sejmu żadna z pań i panów ministrów nie może głosować inaczej, niż postanowiliśmy wspólnie jako rząd wobec projektów rządowych - oświadczył szef rządu.
Dodał, że lepiej, żeby mieć czytelne reguły od samego początku. - Każda z pań i panów, jeśli przyjdzie do głowy zagłosować przeciwko wspólnemu stanowisku rządu, następnego dnia pożegnamy się - zakomunikował ministrom
Donald Tusk zauważył także, że rząd ma "przed sobą niezłą perspektywę, jeśli chodzi o działania odchudzające rząd". Dodał, że przed ministrami jeszcze przegląd podległych resortów w celu ich odchudzenia. - Nic na siłę. Będziemy szukali racjonalizacji naszych działań i struktury, tak żeby była ona, jak najsprawniejsza i jak najmniej kosztowna — tłumaczył premier. (korzystano z depeszy PAP)