Expose Donalda Tuska w Sejmie

- To rząd ma w Polsce władzę wykonawczą. Wyniki wyborów prezydenckich w niczym nie zmniejszą naszego mandatu.Wyniki wyborów nie zmieniają zasad ustrojowych. Czekają nas 2,5 roku pełnej mobilizacji. To nasz oczywisty obowiązek, nawet jeśli rozumiem nastroje tych, którzy odczuwają teraz gorycz porażki – mówił Donald Tusk.

Podczas jego przemówienia na sali sejmowej rzucała się w oczy nieobecność posłów Prawa i Sprawiedliwości.

- Znam smak zwycięstwa i gorycz porażki, ale nie znam słowa „kapitulacja” – nie ma o tym mowy – dodał premier.

W kwestii bezpieczeństwa, Tusk przypomniał, że wydatki na obronność za jego rządów wzrosły. – W 2024 r. wydaliśmy na polską armię o 67 proc. więcej niż zostało wydane w roku poprzednim – powiedział.

- W kwestii solidarności społecznej najwięcej pieniędzy trafiło do osób potrzebujących po 1989 r. W pierwszym roku rządów PiS w ramach programu 500+ do obywateli trafiło ok. 16 mld zł. W 2024 r. do polskich rodzin trafiły 62 mld zł. Do tego doszła renta wdowia, z której skorzystało już milion ludzi, „babciowe” i inne transfery społeczne. Pamiętaliśmy, kto jest najbardziej potrzebujący. Jesteśmy wyraźnie powyżej średniej UE, jeśli chodzi o poziom pomocy społecznej, która moim zdaniem jest dobrze zaprojektowana – przekonywał Tusk.

Odniósł się też do polityki międzynarodowej. – Polska wróciła na szczyt polityki europejskiej i światowej. Tu chodzi o naszą pozycję i bezpieczeństwo – mówił premier.

- Polskie firmy będą uprzywilejowane w budowie CPK. Polska na nowo staje się bardzo ważnym graczem inwestycyjnym - zapowiedział.

- Nie chodzi o to, żeby decyzją polityczną kogoś zamykać. Mało kto się spodziewał, że może być kraj, gdzie prezydent ukrywa w swoim pałacu sprawców, których ściga państwo, na którego stoi na czele. To są trudne okoliczności. Ale my w tej sprawie nie skręcimy ani na milimetr. Wszystko będziemy robili zgodnie z prawem - mówił Tusk, odnosząc się do kwestii rozliczeń z poprzednią władzą.

- W 2023 - mówię cały czas o ostatnim roku rządów PiS-u - w lutym inflacja wynosiła 18,4 proc. My dzisiaj mamy 4,1 proc. i będzie lepiej. Ta inflacja dalej będzie spadała - powiedział Tusk podczas wystąpienia w Sejmie w związku ze złożonym przez siebie wnioskiem o wyrażenie wotum zaufania Radzie Ministrów.

- Żyjemy wszyscy w tym samym kraju. Wygraliśmy wybory w październiku, ale ta połowa Polski, która nie była z tego powodu szczęśliwa, to jest także nasza Polska - mówi Tusk. - Wygraliście, przedstawicielu PiS, wybory prezydenckie, ale tak jak mój rząd wszystkie decyzje podejmuje na rzecz wszystkich obywateli, tak oczekiwałbym także od opozycji przynajmniej raz na jakiś czas, żeby przyjęła tę filozofię - mówi premier.

- Jeszcze w lipcu ogłosimy to nowe otwarcie po rekonstrukcji rządu. Nie mówię tutaj o zmianie nazwisk, ale przede wszystkim o zmianie struktury rządu. Mówię o strukturze; na pewno pojawią się nowe twarze - wskazał.