Niebezpiecznego dla wszystkich uczestników ruchu zdarzenia dokonał w piątek 31 października białoruski kierowca samochodu ciężarowego z naczepą. W efekcie próby wjazdu na parking podziemny galerii handlowej w Lublinie, Białorusin zdemolował bramę galerii. Na szczęście w wyniku bezmyślnych manewrów kierowcy nie ucierpiał żaden człowiek.
Białoruski kierowca był kompletnie pijany
Po chwili na miejsce zdarzenia przybyła policja, która natychmiast zatrzymała kierowcę. Jak się okazało, mężczyzna był kompletnie pijany – badanie alkomatem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu w jego organizmie. Białorusin nie był w stanie logicznie wytłumaczyć swojego zachowania, a podczas interwencji miał problem z utrzymaniem równowagi.
– Mężczyzna kierując ciężarówką z naczepą zignorował szereg przepisów w ruchu drogowym, stwarzając duże zagrożenie. Złamał zakaz ruchu pojazdów powyżej 2,4 m i próbował wjechać scanią na parking podziemny przy galerii handlowej. Kabina ciągnika siodłowego wbiła się w stalową konstrukcję bramownicy – mówił podinspektor Kamil Gołębiowski z KMP w Lublinie cytowany przez "Kurier Lubelski."
Policja odesłała kierowcę na Białoruś
Działania białoruskiego kierowcy doprowadziły do decyzji policjantów o wydaleniu go z Polski. Lubelscy policjanci skontaktowali się z oddziałem straży granicznej w Lublinie, w celu odstawienia mężczyzny na granicę z Białorusią.
Według doniesień "Kuriera Lubelskiego" kierowca z Białorusi opuścił już Polskę. Otrzymał również zakaz wjazdu do Polski i pozostałych krajów strefy Schengen przez 5 lat.