Ponad 100 osób zginęło w serii siedmiu eksplozji samochodów pułapek; doszło do nich w poniedziałek w dwóch leżących na zachodnim wybrzeżu miastach, Tartus i Dżabla, będących bastionem syryjskiego reżimu - poinformowało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

W wyniku eksplozji rany odniosło co najmniej 120 osób, w większości cywilów - podało Obserwatorium.

Cztery wybuchy w mieście Dżabla, w prowincji Latakia (północny zachód), doprowadziły do śmierci co najmniej 53 osób. Trzy kolejne miały miejsce ok. 60 km na południe w Tartus, tam zginęło co najmniej 48 osób - oświadczył szef Obserwatorium Rami Abdel Rahman.

Pięć z siedmiu samochodów było prowadzonych przez zamachowców samobójców - wynika z informacji Obserwatorium.

Według państwowej telewizji Sana podobne ataki w mieście Dżabla są stosunkowo rzadkie.(PAP)