Pomoc humanitarna Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca dotarła w środę do Harasty, oblężonego północno-wschodniego przedmieścia Damaszku, po raz pierwszy od czterech lat - powiadomił rzecznik Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża w Syrii.

Zorganizowany wspólnie z ONZ konwój 29 ciężarówek z żywnością, sprzętem higienicznym, środkami medycznymi i przyborami szkolnymi trafił do całej, liczącej około 10 tysięcy ludności Harasty - poinformował rzecznik MKCK Paweł Krzysiek.

"Dla MKCK jest to pierwsza pomoc dostarczona do tej strefy od 2012 roku" - podkreślił.

W kwietniu specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura mówił o tym, że Harasta jest jednym z miast, które potrzebują natychmiastowego wsparcia międzynarodowego. Oprócz niej wymienił jeszcze miasto Darajja na południowym zachodzie Damaszku, ale konwój z pomocą Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca w Syrii nie otrzymał pozwolenia na wjazd w ubiegłym tygodniu.

Harasta znajduje się w regionie Wschodnia Ghouta, na północny wschód od Damaszku, i jest pod kontrolą rebeliantów. Jest to jeden z kilku obszarów wokół syryjskiej stolicy, które zostały oblężone i odcięte od świata przez siły rządowe.

We wtorek sekretarz stanu USA John Kerry zapowiedział, że syryjskie miasta, oblężone przez siły reżimowe, otrzymają pomoc żywnościową, która zostanie dostarczona za pomocą zrzutów z powietrza, jeśli ONZ nie uda się dotrzeć z pomocą korytarzami humanitarnymi drogą lądową.

Rzecznik sekretarza generalnego ONZ Stephane Dujarric zastrzegł jednak, że zrzuty są "ostatnim możliwym rozwiązaniem" z powodu wysokiego kosztu, braku precyzji dostaw i konieczności dobrej ich koordynacji z pomocą osób działających na ziemi.(PAP)