Prezydent Syrii Baszar al-Asad nie zamierza dobrowolnie odejść ze stanowiska. - O tym będzie decydował tylko syryjski naród w czasie wyborów - powiedział podczas spotkania z rosyjskimi parlamentarzystami w Damaszku.

"Gdybyśmy chcieli odejść, to byśmy odeszli na samym początku. Stoimy na straży naszej ojczyzny. Ta sprawa nie podlega dyskusji. Tylko syryjski naród może decydować, kto powinien uczestniczyć w wyborach" - mówił syryjski prezydent, cytowany przez rosyjskie media.

Do ustąpienia prezydenta Syrii wzywała m.in. Unia Europejska, Stany Zjednoczone i tocząca wojnę domową z Asadem syryjska opozycja.