Agnieszka Petelicka podkreśla w rozmowie z Wprost, że stowarzyszenie nie będzie nastawione na zysk. "Stowarzyszenie będzie nastawione na działalność pomagającą żołnierzom i oficerom jednostek specjalnych w rozpoczęciu „życia w cywilu”, po zakończeniu służby w GROM-ie, czy innych jednostkach specjalnych" - wyjaśnia Sławomirowi Latkowskiemu.
Petelicka twierdzi, że przyjaciele i znajomi jej męża pozytywnie oceniają ten projekt. Ma też nadzieję, że "to stowarzyszenie zyska poparcie najwyższych władz państwowych i wojskowych. Idea pomocy dla polskich żołnierzy i oficerów powinna być ponad wszelkimi podziałami czy sporami politycznymi".
Wdowa po twórcy GROM podkreśla, że takie stowarzyszenie jest potrzebne, ponieważ należy pomóc „żołnierzom i oficerom, którym Polska tyle zawdzięcza”. Zaznacza, że jest wiele osób, które "chętnie włączą się w pracę tego stowarzyszenia na zasadzie wolontariatu lub wesprą je darowiznami i pomocą finansową".
Petelicka przygotowuje również nad inny projekt związany z GROM-em. "Pracujemy również nad przygotowaniem wystawy w oddziale Muzeum Wojska Polskiego pt. "Zanim uderzył GROM. Historia polskich sił specjalnych i jednostek powietrzno-desantowych Wojska Polskiego". Planujemy otwarcie tej wystawy we wrześniu 2013 roku, w dniu urodzin męża" - mówi wdowa po tragicznie zmarłym generale.