Waldemar Pawlak nie zapomniał o swojej partyjnej koleżance Joannie Fedak - zauważa Fakt.pl. Po tym, jak straciła stanowisko ministra pracy, pomógł jej zdobyć aż dwie nowe posady. Fedak jest teraz szefową rady nadzorczej Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej oraz... doradczynią wicepremiera w jego gabinecie politycznym.

Zaraz po tym, jak nie dostała się do Sejmu i straciła stanowisko ministerialne, Pawlak mianował Fedak szefową rady nadzorczej Słubickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Zarabia tam ok. 2500 zł - donosi Fakt.pl.

Niedługo potem wicepremier Pawlak podał Fedak pomocną dłoń po raz drugi. Najpierw na pół etatu, a potem już na cały, zatrudnił partyjną koleżankę w swoim gabinecie politycznym.

Warto dodać, że Fedak nie jest jedyną działaczka PSL, która pracuje u Pawlaka. Inna doradczyni wicepremiera Lucyna Bogusz to pracownica Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL. Jego asystent polityczny Krzysztof Kosiński to rzecznik prasowy klubu PSL. Innym doradcą jest były już poseł PSL Józef Szczepańczyk, który jednocześnie pracuje jako doradca Ewy Kierzkowskiej w kancelarii premiera.