Politycy PSL zarzucili w piątek prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu, że popełnił "ewidentne błędy" w piśmie w sprawie dopłat dla polskich rolników, skierowanym do przewodniczącego Komisji Unii Europejskiej Jose Manuela Barroso.

Prezes PiS w piśmie, które przesłał pod koniec sierpnia, domagał się m.in. wyrównania dopłat bezpośrednich w UE.

Politycy PSL odnieśli się do piątkowej konferencji prezesa PiS, który przestrzegał przed żywnością genetycznie modyfikowaną (GMO) i wzywał do wyrównania unijnych dopłat dla polskich rolników. Zachwalał też zespół rolny PiS.

Pawlak powiedział, że "Kaczyński już raz przepraszał PSL i jest na najlepszej drodze, żeby znowu przepraszać". Stwierdził, że w sprawach rolnych Kaczyńskiemu doradzają "geodeta, prawnik i matematyk". "Może go wprowadzają w błąd?" - dociekał.

Pawlak pytany, czy możliwa byłaby koalicja z PiS po wyborach powiedział, że partia ta sama się z takiej możliwości wyklucza. "Dzisiejszy dzień pokazuje, że prezesowi PiS zależy na kłótni ze wszystkimi. My PiS-u nie zaczepiamy, a oni co i rusz próbują nas +szturchać+" - stwierdził.

Odniósł się w ten sposób do porannej konferencji, na której PiS zarzucało PSL oszukiwanie rolników w sprawie wyrównania dopłat bezpośrednich i nieudolność.

Szef ludowców ocenił, że Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie pogodziło się z przegraną w wyborach. Przekonywał, że głosy na PiS będą stracone, bo partia ta nie chce żadnej koalicji ani żadnej współpracy, a tylko kłótni z wszystkimi.

"Publicznie pytamy pana Kaczyńskiego, kiedy jest prawdziwy"

"Publicznie pytamy pana Kaczyńskiego, kiedy jest prawdziwy, czy wtedy, kiedy nawołuje do wyrównania poziomu płatności, czy wtedy, kiedy pisze do pana Barroso, cytuję: "mam świadomość, że dopłaty bezpośrednie nie mogą być w całej Unii jednakowe, bo warunki prowadzenia działalności rolniczej nie są jednakowe" - mówił na piątkowej konferencji Sawicki.

"Z jednej strony się domaga, ale z drugiej informuje Unię, że rozumie to zróżnicowanie" - dodał.

Sawicki odesłał polityków PiS do stanowiska rządu z czerwca 2009. "Jasno określiliśmy, że trzeba odejść od historycznego tytułu do płatności, wypracować nowe proste, obiektywne kryteria i przekształcić politykę rolną z polityki gotowości produkcyjnej na politykę rozwojową" - powiedział.

Sawicki polemizował też z tym, co powiedział Kaczyński na temat GMO. "Też chcemy, żeby PiS jasno się określił, czy wspiera nasze stanowisko: "Europa w pełni wolna od GMO" i przystępuje do współrealizacji, czy też będzie stał w rozkroku: "Europa i Polska wolna od GMO w zakresie ustaw z paszy, ale importowanej żywności już niekoniecznie" - powiedział minister rolnictwa.