Pytana o tę sprawę rzeczniczka TVP Joanna Stempień-Rogalińska powiedziała PAP, że była to świadoma decyzja zarządu telewizji, "który od dłuższego czasu był poważnie zaniepokojony problemami finansowymi kanału i sposobem gospodarowania pieniędzmi z budżetu Biełsatu".
Zaznaczyła, że Romaszewska-Guzy nadal posiada wszelkie pełnomocnictwa dotyczące innych kwestii, w tym programowych, a jedynie w sprawach finansowych ma wspólne pełnomocnictwa z Domańskim. Z kolei w ocenie Romaszewskiej-Guzy "nie ma kwestii programowych bez kwestii finansowych". Jak powiedziała w rozmowie z PAP, bez zgody Domańskiego nie może nawet podpisać pracownikowi delegacji.
Stempień-Rogalińska poinformowała, że podstawowym zadaniem Domańskiego jest kontrola finansów kanału. "Była to decyzja zarządu, który na podstawie wieloletnich doświadczeń i obserwacji doszedł do wniosku, że trzeba pilnie zracjonalizować gospodarowanie finansami Biełsatu" - powiedziała.
Rzeczniczka zastrzegła, że są to wewnętrzne sprawy spółki i nie powinna ich komentować, a robi to wyłącznie dlatego, że zostały upublicznione.
Jak dodała, Domański jest osobą znaną Romaszewskiej-Guzy - przez dłuższy czas współpracowali ze sobą w TVP Polonia.
"Jesteśmy w tej chwili na takim etapie, że te 19 mln zł mamy już wydane, a że MSZ nam ich jeszcze nie zapłacił, czyli de facto kredytujemy Biełsat"
Romaszewska-Guzy powiedziała jednak PAP, że decyzję zarządu TVP traktuje jako rodzaj mobbingu i wotum nieufności wobec niej, na dodatek udzielone bez powodu, bo wielokrotnie od ubiegłego roku informowała zarząd o sytuacji finansowej i potrzebach kanału w tym zakresie.
Podkreśliła, że choć kanał wciąż się rozwija, jego budżet od kilku lat właściwie nie uległ zmianom i oscyluje wokół kwoty 27 mln zł, z czego 70-80 proc. stanowią środki przyznane przez MSZ (w tym roku 19 mln zł). "Początkowo kanał nadawał trzy, a potem sześć godzin dziennie, dziś jest to 17 godzin. Nadajemy trzy programy informacyjne, kiedyś - jeden dziesięciominutowy" - podkreśliła.
Początkowo zastępcą Romaszewskiej-Guzy miał zostać ówczesny dyrektor TVP Polonia, długoletni korespondent TVP w Moskwie Witold Laskowski. W lipcu, na dzień przed planowanym objęciem przez niego obowiązków, otrzymał jednak wypowiedzenie z pracy. Przeciw jego nominacji protestowali m.in. pracownicy TV Biełsat, a Romaszewska-Guzy mówiła, że nie wyobraża sobie współpracy z nim i jej nie podejmie.
W połowie sierpnia, podczas posiedzenia sejmowej komisji kultury i środków przekazu, prezes TVP Juliusz Braun powiedział, że Romaszewska-Guzy, "którą niezmiernie ceni jako dyrektora i dziennikarza", ma "pewien taki gest, jeśli chodzi o sprawy finansowe, ponieważ mówi: Ja powiedziałam, że potrzebuję 25 mln zł. Co mnie obchodzi, że wpisaliście do budżetu 19 mln zł".
"Jesteśmy w tej chwili na takim etapie, że te 19 mln zł mamy już wydane, a że MSZ nam ich jeszcze nie zapłacił, czyli de facto kredytujemy Biełsat" - mówił Braun.
"Na pewno program będzie nadawany, choć będziemy zachęcać panią dyrektor do przestrzegania reżimów finansowych"
Zaznaczył wówczas, że kanał nie ma żadnych przychodów komercyjnych, bo nikt nie lokuje w nim reklam - ani białoruscy, ani polscy przedsiębiorcy handlujący z tym krajem, bo nie chcą narazić się tamtejszym władzom.
Zapewnił jednak, że TVP będzie dopłacać do Biełsatu, bo "przecież nikt go nie zamknie". "Byłoby to absurdem i nikt nie ma takiej intencji. Ale dokładamy kolejne pieniądze z abonamentu. I szczerze mówiąc, nie wiem, jak to jest. Jak było dużo tego abonamentu, to nikt specjalnie się nie przejmował, że jeszcze 5-6 mln zł pójdzie na potrzebną, bezwzględnie potrzebną działalność Biełsatu. Tylko że to jest kanał skierowany do innych osób niż zobowiązane do płacenia polskiego abonamentu" - powiedział Braun.
"Na pewno program będzie nadawany, choć będziemy zachęcać panią dyrektor do przestrzegania reżimów finansowych" - mówił prezes TVP.
Kanał Biełsat powstał na mocy porozumienia podpisanego przez polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i Telewizję Polską w 2007 r. Pierwsza i jak dotąd jedyna niezależna telewizja na Białorusi rozpoczęła nadawanie 10 grudnia 2007 r.; tego dnia przypada Światowy Dzień Praw Człowieka.
TV Biełsat z ramienia zarządu TVP nadzoruje Bogusław Piwowar.