Rząd włoski w piątek wieczorem uchwalił w trybie pilnym plan oszczędnościowy, który obejmuje cięcia budżetowe w wysokości 45,5 mld euro w ciągu dwóch lat oraz wprowadzenie po raz pierwszy we Włoszech "podatku solidarnościowego".

"Członkowie Rady Ministrów głosowali jednomyślnie" za podjęciem nowych środków, jakich "zażądał od nas Europejski Bank Centralny" - oświadczył na konferencji prasowej premier Silvio Berlusconi.

Nowy plan ma pozwolić Włochom, których dług publiczny osiągnął rekordową w świecie wysokość 120 proc. PKB, odzyskać 20 miliardów euro w 2012 roku i 25,5 miliarda w 2013 roku - zapewnił Berlusconi.

"Nasze serca broczą krwią na myśl, że musieliśmy działać wbrew mojemu przyrzeczeniu, że nigdy nie sięgnę ręką do kieszeni Włochów", jednak "sytuacja jest dramatyczna" - usprawiedliwiał Berlusconi plan cięć i oszczędności oraz wprowadzony po raz pierwszy "podatek solidarnościowy".

Podatek ten oznacza dodatkowe opodatkowanie dochodów rocznych wynoszących ponad 90 000 euro.

Wiek emerytalny kobiet ma być stopniowo podniesiony do 65 lat w roku 2016

Według wstępnych przymiarek rządu podatkiem tym zamierzano objąć dochody już powyżej 60 000 euro.

Po raz pierwszy niezwykle liberalny w kwestii podatków rząd Berlusconiego zapowiedział również wydanie zdecydowanej walki oszustwom podatkowym.

Jednak główne oszczędności rząd zamierza uzyskać z obcięcia wydatków na utrzymanie samorządów i administracji państwowej oraz cięć w wydatkach na opiekę społeczną.

Prowincje liczące do 300 tysięcy mieszkańców mają być włączone do większych jednostek terytorialnych. Zniknie 38 samorządów prowincji i 1 500 gmin.

Rząd zamierza zredukować o 50 000 liczbę stanowisk w administracji centralnej i na szczeblu prowincji i gmin.

Wiek emerytalny kobiet ma być stopniowo podniesiony do 65 lat w roku 2016.