Wsparcie dla idei budowy gminnych ośrodków promocji wiedzy i nauki zapowiedział Donald Tusk. Premier otworzył w środę pierwsze z 14 budowanych w regionie kujawsko-pomorskim przyszkolnych obserwatoriów astronomicznych "Astro-Baza".

"Obok Orlików - centrów sportowych, powinny powstać takie "mini-Koperniki", na wzór tego warszawskiego centrum upowszechniania nauki i wiedzy. Wydaje się, że ten projekt, który tu oglądamy, może być multiplikowany w całym kraju, tak żeby w większości gmin tego typu centra powstały" - powiedział Donald Tusk podczas otwarcia pierwszej astro-bazy, przyszkolnego centrum astronomicznego w Gniewkowie (woj. kujawsko-pomorskie).

Jak podkreślił premier, takie przedmioty jak matematyka, fizyka czy chemia są trudne do ciekawego przedstawienia podczas typowych zajęć szkolnych.

"Jeśli w każdej gminie powstanie centrum uatrakcyjniające te przedmioty, to być może pokonamy tę barierę innowacyjności. Bardzo nam zależy, żeby dzieci - wkrótce młodzi ludzie - wybierały kierunki ścisłe i techniczne, bo tego w Polsce bardzo potrzeba" - dodał Tusk.

Premier przypomniał, że koszt budowy jednej astro-bazy nie przekroczył 300 tys. zł i został w części pokryty ze środków unijnych. "Takie mini-Koperniki nie będą kosztować więcej niż milion złotych" - ocenił Tusk.

Budynki astro-baz mają kształt zbliżony do typowego obserwatorium astronomicznego

Pierwsze z 14 obserwatoriów, budowanych przez samorząd województwa kujawsko-pomorskiego, rozpoczęło w środę działalność przy Gimnazjum nr 1 w Gniewkowie. Astro-bazy powstają też w: Brodnicy Dobrzyniu n. Wisłą, Golubiu-Dobrzyniu, Gostycynie, Inowrocławiu, Jabłonowie Pomorskim, Kruszwicy, Radziejowie, Rypinie, Świeciu nad Wisłą, Unisławiu, Złejwsi Wielkiej i Żninie.

"Astronomiczne tradycje regionu zobowiązują. Jesteśmy pierwszym województwem w kraju, w którym na tak małej powierzchni będzie działało tak wiele obserwatoriów astronomicznych. Podglądanie gwiazd, to nie tylko duża frajda dla uczniów, ale przede wszystkim szansa na zainteresowanie ich naukami ścisłymi" - powiedział Piotr Całbecki, marszałek województwa kujawsko-pomorskiego.

Budynki astro-baz mają kształt zbliżony do typowego obserwatorium astronomicznego: powstały na planie koła o średnicy około dziesięciu metrów. W obserwatorium o wysokości około ośmiu metrów znalazły się trzy kondygnacje: sterownia ze stanowiskami komputerowymi, toaleta i magazynki na sprzęt, platforma teleskopu z kopułą oraz taras obserwacyjny.

Główny element wyposażenia to automatyczny teleskop Meade LX 200 14". Również kopuła obserwatorium, o średnicy czterech metrów jest w pełni zautomatyzowana, co oznacza możliwość podążania za teleskopem oraz jej zdalne zamykanie i otwieranie.

"Nauczyciele i uczniowie już teraz są dobrze przygotowani do korzystania z tego sprzętu - szkolenia dla pedagogów trwają już od dwóch lat"

Obserwacje przy użyciu mniejszych od teleskopu głównego instrumentów, będą mogły być też prowadzone na tarasie budynku. Pozostałe elementy wyposażenia to między innymi teleskop słoneczny Coronado PST 40/400, lornetka z piętnastokrotnym powiększeniem oraz astronomiczna kamera CCD.

"Astro-bazy będą działać na podobnej zasadzie jak Orliki, które mimo że bardzo często powstają przy szkołach i są przez nie użytkowane, to po lekcjach korzystają z nich wszyscy mieszkańcy. Każda z astro-baz będzie miała swoich opiekunów. Nauczyciele i uczniowie już teraz są dobrze przygotowani do korzystania z tego sprzętu - szkolenia dla pedagogów trwają już od dwóch lat" - powiedział Całbecki.

Budynki astro-baz, wraz z ich specjalistycznym wyposażeniem, powstały dzięki wsparciu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Koszt budowy i zakupu wyposażenia obserwatorium to 299 tysięcy złotych, a całkowity koszt realizacji projektu to prawie 4,2 miliona złotych.