Magdalena Środa wzywa, by przegłosować parytet, powołując się na polityczny testament Izabeli Jarugi-Nowackiej.To kolejny apel odwołujący się do politycznego testamentu ofiar katastrofy nad Smoleńskiej.
Dziś sprawą projektu ustawy parytetowej zajmie się sejmowa komisja nadzwyczajna do rozpatrzenia niektórych projektów ustaw z zakresu prawa wyborczego. Jedna z autorek projektu, znana feministka Magdalena Środa, przekonuje, że po śmierci byłej wicepremier i pełnomocniczki ds. równego statusu kobiet i mężczyzn sprawa stała się ważniejsza, bardziej symboliczna, konieczna i pilna.
„Nie dajmy się omamić niektórym żałobnikom, którzy prowadząc swą polityczną grę, nakazują innym milczeć. To właśnie żałoba po kobietach, które zginęły, powinna być motywem do skutecznego działania” – pisze na stronie PopieramParytety.pl Środa.
To nie pierwsza wypowiedź odwołująca się do politycznego testamentu ofiar katastrofy nad Smoleńskiej
Najpierw Jarosław Kaczyński wezwał, by w ubieganiu się o urząd prezydenta pomogli mu wszyscy, którzy chcą kontynuować dzieło ofiar smoleńskiej tragedii. Zaraz potem szefowa jego sztabu wyborczego Joanna Kluzik-Rostkowska oświadczyła wprost: – Prezydent (Lech Kaczyński – red) wielokrotnie powtarzał, że głową państwa powinien zostać jego brat.
Psycholog Joanna Heidtman twierdzi, że takie zachowania polityków to nic zaskakującego. Przeciwnie, idealnie wpisują się w polską kulturę nastawioną na ciągłość i celebrującą pamięć. Również politolog Jarosław Flis z Uniwersytetu Jagiellońskiego przewiduje, że z biegiem czasu polityków, którzy będą sięgać po tego typu argumenty, będzie tylko więcej. – Jeśli takie figury retoryczne będą nadużywane, mogą się obrócić przeciw osobom, które je wypowiadają. Odbiorcy mogą uznać, że są szantażowani emocjonalnie – ostrzega Flis.
Już pojawiają politycy, którzy wykorzystują smoleńską tragedię do forsowania karkołomnych tez. Były poseł związany z Ligą Polskich Rodzin Jan Maria Jackowski apelował na antenie Radia Maryja, by w nadchodzących wyborach prezydenckich wybrać tych polityków, którzy „jednoznacznie bronią prawa do życia od poczęcia do naturalnej śmierci i Polski suwerennej, a nie rozmytej traktatem lizbońskim”. – Inaczej nie zostanie całkowicie wypełniony testament tych, którzy zginęli pod Smoleńskiem – powiedział były poseł.
Ciekawe, co by na ten temat powiedziała Izabela Jaruga-Nowacka.