Trwa protest pod komendą na ul. Wilczej. Jest to demonstracja solidarnościowa z zatrzymaną fotoreporterką "Gazety Wyborczej" Agatą Grzybowską, a także innymi zatrzymanymi, którzy mieli tam trafić po proteście pod MEN-em.

Przed komendą na ul. Wilczej trwa demonstracja solidarnościowa z zatrzymaną dziennikarką Agatą Grzybowską, a także innymi zatrzymanymi, którzy mieli tam trafić po proteście pod MEN-em.

Zebrani skandują: "Faszyści policja, jedna koalicja", "Zdejmij mundur, przeproś matkę", "Uwolnić zatrzymanych". Mają ze sobą też flagi m.in. Strajku Kobiet czy społeczności LGBT.

Wcześniej pod MEN odbył się protest pod hasłem "Wolna aborcja i wolna edukacja!". Doszło tam do zatrzymań. Jak wyjaśniła policja, osoby, które podczas legitymowania odmówiły podania swoich danych, były przewożone do jednostek policji w celu weryfikacji ich tożsamości oraz wykonania niezbędnych czynności w związku z popełnionym wykroczeniem. "Jedna osoba została zatrzymana za naruszenie nietykalności policjanta" - przekazała policja.

W mediach pojawiła się wtedy informacja, że wśród zatrzymanych jest m.in. dziennikarka "Gazety Wyborczej" Agata Grzybowska. Pytany o to zatrzymanie rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak, powiedział PAP, że "osoba, która została zatrzymana w związku z naruszeniem nietykalności, to fotoreporterka".

Posłanka Lewicy Anna Maria Żukowska informowała wcześniej, że fotoreporterka trafiła na komendę przy ul. Wilczej. Przed komendą trwa teraz demonstracja solidarnościowa z zatrzymaną dziennikarką. To tam przyszli protestujący spod MEN-u. Posłanka dodała, że policja przekazała, że dziennikarka powinna wkrótce zostać zwolniona.