Prezydent Rosji Władimir Putin rozmawiał w poniedziałek z prezydentem Korei Płd. Mun Dze Inem o kryzysie związanym z najnowszą, szóstą próbą bomby jądrowej, jaką reżim w Pjongjangu przeprowadził w niedzielę - poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Pieskow oświadczył, że ta próba jądrowa jest poważnym zagrożeniem dla pokoju i bezpieczeństwa w regionie. Dodał, że Putin podkreślił w rozmowie, że rozwiązanie kryzysu wokół Korei Płn. jest możliwe tylko w drodze dialogu.

Pieskow był proszony podczas telekonferencji z dziennikarzami o komentarz do stanowiska USA, które wezwały do twardej reakcji na najnowszą próbę jądrową.

"Krajom spoza regionu bardzo łatwo przychodzi użycie słowa "wojna". Ale kraje regionu muszą być mądrzejsze i bardziej zrównoważone" - powiedział Pieskow.

Podczas rozmowy telefonicznej z premierem Japonii Shinzo Abe w niedzielę prezydent USA Donald Trump zadeklarował, że "dla obrony własnej i sojuszników, Stany Zjednoczone są gotowe wykorzystać potencjał dyplomatyczny, konwencjonalny i nuklearny, który mają do dyspozycji".

Była to reakcja na ogłoszenie w niedzielę przez Koreę Płn., że "całkowitym powodzeniem" zakończyła się przeprowadzona przez Pjongjang próba z użyciem bomby wodorowej przeznaczonej do montażu na międzykontynentalnych pociskach balistycznych (ICBM).

W lipcu Korea Północna przeprowadziła dwie próby z nową międzykontynentalną rakietą balistyczną, po których reżim ogłosił, że "całe terytorium USA" jest w jego zasięgu. 29 sierpnia Północ wystrzeliła rakietę balistyczną, która przeleciała nad japońską wyspą Hokkaido i spadła do Oceanu Spokojnego; po raz pierwszy nad terytorium Japonii przeleciał wówczas północnokoreański pocisk zdolny - według Pjongjangu - do przenoszenia ładunku atomowego.