Szef MON sceptycznie o planie Trumpa

– Najpierw była część punktów, one się nie potwierdziły, później się pojawiły inne. Jeżeli te są prawdziwe, wydaje się, że w dużej części pewnie tak (...), Polska jest wymieniona w tym punkcie dotyczącym stacjonowania europejskich samolotów – powiedział Kosiniak-Kamysz.

– Trzeba zapytać, o jakie stacjonowanie chodzi, bo my dzisiaj już mamy stacjonowanie europejskich samolotów. (...) Norweskie samoloty są w Polsce, holenderskie samoloty są w Polsce. Ich piloci współdziałają – podkreślił szef MON.

Na pytanie o to, „kto dał mandat ze strony choćby polskiego rządu panu Witkoffowi (Steve Witkoff – specjalny wysłannik prezydenta Trumpa ds. misji pokojowych – PAP), żeby negocjował z Kijowem taką umowę, która dotyczy też tej części świata”, Kosiniak-Kamysz odpowiedział: „tutaj nikt nie udzielał jakichkolwiek mandatów”.

– To są relacje amerykańsko-rosyjskie, o które Ukraina prosiła Stany Zjednoczone. (...) Myślę, że to wynika z analizy, z rozmów, które przeprowadzał prezydent Trump, również z koalicji chętnych. Ale w żaden sposób ten plan ani z liderami europejskimi, ani, myślę, z NATO nawet, nie był jeszcze konsultowany – powiedział Kosiniak-Kamysz.

Wskazał też, że trwają prace nad tym, aby zwiększyć liczbę żołnierzy amerykańskich w Polsce. Przypomniał, że podczas jego środowego spotkania z nowym ambasadorem USA w Polsce Thomasem Rosem zostały potwierdzone sojusznicze zobowiązania.

– Polska jest modelowym sojusznikiem, a Ameryka jest żelaznym sojusznikiem Polski. Liczba żołnierzy amerykańskich, ich obecność stała, obecność baz, takiej jak w Redzikowie, została potwierdzona – podkreślił.

Kosiniak-Kamysz: jesteśmy w stały kontakcie z krajami UE i NATO

Wicepremier zaznaczył również, że jest w stałym kontakcie z szefami resortów obrony krajów Unii Europejskiej i wchodzących w skład NATO.

Poinformował, że w ostatnich dniach Holendrzy rozpoczęli przerzut do Polski baterii systemu Patriot.

– W tym tygodniu, który kończy się właśnie, Holandia rozpoczęła instalowanie swoich żołnierzy i baterii Patriot, które będą chronić lotniska w Jesionce od grudnia tego roku – powiedział.

Prezydent USA Donald Trump oświadczył w piątek, że dał Ukrainie czas do czwartku na to, by zgodziła się na zaproponowany przez Amerykanów plan zakończenia wojny.

Portal Axios opublikował szczegóły 28-punktowego planu pokojowego dla Ukrainy negocjowanego przez USA i Rosję. Zgodnie z nim Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, ograniczenia liczebności wojsk do 600 tys. żołnierzy oraz oddania Rosji części terytorium.

Prezydent Wołodymyr Zełenski oświadczył, że nie zdradzi Ukrainy, tak jak nie zdradził jej w lutym 2022 roku.

– Teraz jest jeden z najtrudniejszych momentów naszej historii. Teraz Ukraina może stanąć przed bardzo trudnym wyborem: albo utrata godności, albo ryzyko utraty kluczowego partnera. Albo trudne 28 punktów, albo niezwykle ciężka zima – najcięższa – oraz dalsze ryzyka. Życie bez wolności, godności i sprawiedliwości. I żebyśmy wierzyli temu, kto zaatakował już dwa razy. Będą od nas oczekiwać odpowiedzi – stwierdził w przemówieniu szef państwa ukraińskiego.