W tym tygodniu kończy się czas na opiniowanie projektu rozporządzenia Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej w sprawie państw, których obywateli mogą dotyczyć oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemcowi oraz niektóre przepisy ustawy z dnia 20 marca 2025 r. o warunkach dopuszczalności powierzania pracy cudzoziemcom na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Zakłada on wyłączenie Gruzinów z listy uproszczonej procedury zatrudniania, na której są też obywatele Armenii, Białorusi, Mołdawii i Ukrainy oraz procedury zezwolenia na pracę sezonową. Pracodawcy sprzeciwiają się takiemu rozwiązaniu i apelują do resortu pracy o pozostawienie listy bez zmian, albo o jej uzupełnienie o inne państwo.

Bez Gruzinów w uproszczonej procedurze, albo...

- Nie widzimy uzasadnienia dla takiej decyzji, która będzie miała negatywny wpływ na szybki dostęp do pracowników z zagranicy – tłumaczy Nadia Winiarska, z departamentu rynku pracy w Konfederacji Lewiatan, która zawnioskowała w tej sprawie do resortu pracy. Jednocześnie organizacja proponuje, by w miejsce Gruzji dołączyć do listy państwo, na rzecz którego dziś wydaje się dużo zezwoleń o pracę. Mowa o Filipińczykach, albo i innym kraju z pierwszej piątki, jak Kolumbia, Indie, Nepal, Uzbekistan.

Eksperci od rynku pracy pochwalają kierunek zmian i dodają, ze można też rozważyć rozrzewnienie listy o kraje, z którym Polska ma ruch bezwizowy. I przypominają, że są to m.in. takie kraje jak USA, Wielka Brytania, skąd przybywa pracowników do Polski.

Pracodawcy tłumaczą, że ze Strategii Migracyjnej na lata 2025-2030 wynikało jedynie, że do końca tego roku lista ma zostać zmodyfikowana, a nie ograniczona. Poza tym, nie jest nigdzie wskazane, obywatele jakich krajów mogą się na niej znaleźć.

Resort pracy w uzasadnieniu powołuje się na rozwój sytuacji politycznej w Gruzji i stan stosunków dwustronnych oraz trwające prace koncepcyjne nad skutecznym zastosowaniem wobec obywateli tego państwa odstępstw od ruchu bezwizowego.

Eksperci podkreślają z kolei, że nie ma korelacji między wydawaniem oświadczeń, a pogarszającymi się statystykami dotyczącymi bezpieczeństwa.

Szczególnie, że jak dodaje Michał Wysłocki, senior manager Zespołu Immigration EY Polska, ekspert Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych ABSL przy uproszczonej ścieżce weryfikowane są te same dokumenty co przy zezwoleniu na pracę. Różnica polega tylko na tym, że decyzję wydaje powiatowy urząd pracy, a nie wojewoda.

Konsekwencje uproszczonej procedury bez Gruzinów

Pracodawcy w związku z tym zwracają uwagę, że po zmianach będą dłużej czekać na zatrudnienie tego rodzaju obywateli.

- W urzędzie pracy decyzja zapada w kilka dni. W przypadku urzędu wojewódzkiego trzeba czekać 2-3 miesiące, a w niektórych województwach nawet dłużej. To wynika z dużej ilości wniosków, małej liczby urzędów i okrojonych w nich kadr – mówi przedstawiciel jeden z firm działających w branży przetwórczej.

Pracodawcy zwracają uwagę, że w pierwszym półroczu tego roku, jak wynika z danych MRPiPS, liczba oświadczeń złożonych w PUP wyniosła 34 806, a zezwoleń na pracę sezonową – 357. Biorąc pod uwagę, że w kraju działa 340 PUP przekłada się to średnio na nieco ponad 100 oświadczeń na każdą placówkę. Urzędów wojewódzkich jest 16. Likwidacja uproszczonej ścieżki dla Gruzinów oznacza, że trafiłoby do nich w pierwszym półroczu tego roku średnio ponad 2 tys. więcej wniosków do rozpatrzenia.

- Stracą nie tylko pracodawcy, którzy będą ubiegali się o zatrudnienie Gruzinów, ale też ci, którzy będą wnioskować o zezwolenie na zatrudnienie innych cudzoziemców. Większa liczba spraw w urzędach wojewódzkich to dłuższe kolejki dla każdego – dodaje Michał Wysłocki.

Resort pracy chce wyłączenia Gruzinów z uproszczonej procedury

DGP zapytał MRPiPS, o szansę na uwzględnię postulatów pracodawców. Resort podkreśla, że przeprowadził analizę funkcjonowania przepisów dotyczących oświadczeń o powierzeniu pracy cudzoziemcowi przygotowując projekt rozporządzenia w sprawie państw, których obywateli mogą dotyczyć oświadczenia o powierzeniu pracy cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

- Zdecydowano się na pozostawienie możliwości pracy na podstawie oświadczenia dla obywateli państw obecnie korzystających z tej procedury z wyjątkiem Gruzji oraz nierozszerzanie obecnej listy o dodatkowe państwa – słyszmy w biurze prasowym resortu pracy, które podkreśla, że jest to zgodne m.in. z kierunkami określonymi w dokumencie „Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo. Kompleksowa i odpowiedzialna strategia migracyjna Polski na lata 2025-2030”, przyjętym przez Radę Ministrów uchwała z 15 października 2024 r. Zgodnie ze Strategia Migracyjną priorytetem jest przede wszystkim uszczelnienie przepisów, tak by migracja nie powodowała zagrożeń m.in. dla bezpieczeństwa państwa, obywateli oraz rynku pracy. Strategia migracyjna podkreśla również, że migracja nie może być podstawową odpowiedzią na wszystkie wyzwania dotyczące rynku pracy czy demografii.

- Poza tym sytuacja na rynku pracy, związana m.in. ze zmniejszaniem się liczby ofert pracy, nie uzasadnia również dodatkowego otwierania się na migracje zarobkowe w obecnej chwili – dodaje pracownik biura prasowego MRPiPS, zaznaczając jednocześnie, że resort analizuje obecnie uwagi, który wpłynęły w związku z pracami nad rozporządzeniem w ramach konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych.