Chodzi o przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) projekt nowelizacji ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz niektórych innych ustaw. Rozszerza on katalog rozstrzygnięć wydawanych przez ZUS, od których przysługuje odwołanie, o decyzję o skierowaniu na rehabilitację leczniczą w ramach prewencji rentowej. W ocenie MRPiPS nowa regulacja nie spowoduje ponadnormatywnego obciążenia sądów pracą.

Zastrzeżenia do tej propozycji ma jednak MS.

„Projektowane przepisy – co jest bezsporne – rozszerzają katalog rozstrzygnięć wydawanych przez ZUS, od których przysługuje odwołanie do sądu. Oczywistym jest więc, że liczba spraw, które trafią do sądów, będzie większa” – zaznacza Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości. Wskazuje, że niezbędne jest zatem pozyskanie kadry orzeczniczej i urzędniczej. Wylicza, że konieczne będzie zapewnienie co najmniej: 59 etatów sędziowskich, 59 asystenckich i 118 urzędniczych. Zdaniem MS wejście w życie projektowanej regulacji spowoduje skutki finansowe dla budżetu państwa w łącznej wysokości ponad 42 mln zł tylko w 2026 r.

Jednak MRPiPS podtrzymuje swoje dotychczasowe stanowisko i nie zamierza wycofać się z proponowanych przepisów.

„Ministerstwo nie bagatelizuje potrzeby sprawnego i w rozsądnych granicach czasowych rozpoznawania spraw ubezpieczeniowych, jednakże równocześnie ocenia, że ewentualne obciążenie wynikające z szacowanej liczby nowych odwołań będzie niwelowane przez zaobserwowany trend spadkowy globalnej ich liczby, a tym samym projektowane w tym zakresie zmiany nie spowodują ponadnormatywnego obciążenia sądów” – przekonuje w odpowiedzi na uwagi resortu sprawiedliwości Sebastian Gajewski z MRPiPS. ©℗