„Minimalne wynagrodzenie za pracę będzie kategorią jednoskładnikową, a zaproponowany etapowy sposób wyłączenia poszczególnych składników z zakresu minimalnego wynagrodzenia jedynie odracza w czasie konieczność poniesienia dodatkowych obciążeń” – takie stwierdzenia padają w najnowszych uwagach Ministerstwa Finansów do projektu nowej ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.

Projekt ten, przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS), stanowi częściowe wdrożenie dyrektywy UE 2022/2041 w sprawie adekwatnych wynagrodzeń minimalnych (w pozostałym zakresie jej implementację przewiduje projekt ustawy o układach zbiorowych pracy i porozumieniach zbiorowych, nad którym również pracuje MRPiPS).

Dyrektywę tę Polska powinna była wdrożyć do swojego prawa do ubiegłego piątku, 15 listopada. Tak się jednak nie stało. Wpływ na to ma m.in. uzupełnienie projektu o zmiany, które nie stanowią transpozycji dyrektywy – a zwłaszcza rozwiązanie, na mocy którego wynagrodzenie zasadnicze pracownika miałoby być co najmniej równe płacy minimalnej, i rządowy spór wokół jego wprowadzenia.

Zmiana bez zmiany

Pierwotnie MRPiPS wpisało do projektu zasadę, że wynagrodzenie zasadnicze pracownika nie może być niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę (projekt z 22 sierpnia br.). Najnowsza wersja projektu wprost już tej zasady nie zawiera.

„Uwzględniając uwagi zgłoszone w trakcie uzgodnień, opiniowania i konsultacji publicznych, obecna wersja projektu nie przewiduje ustalenia minimalnego wynagrodzenia za pracę jako wynagrodzenia zasadniczego. Proponuje się etapowe wyłączenie poszczególnych składników wynagrodzenia, które nie są uwzględniane przy weryfikacji, czy wynagrodzenie pracownika osiągnęło poziom wynagrodzenia minimalnego” – wskazuje MRPiPS na prośbę DGP.

Zgodnie z najnowszym dostępnym projektem (z 29 października br.) z wynagrodzenia minimalnego mają być kolejno wyłączane:

■ dodatki funkcyjne – od 1 stycznia 2026 r.,

■ inne dodatki – 1 stycznia 2027 r.,

■ premie i nagrody – od 1 stycznia 2028 r.

Powyższe oznacza, że w podanych datach danego składnika nie będzie się już uwzględniać przy obliczaniu wynagrodzenia pracownika.

Tyle że nowa propozycja w praktyce oznacza to samo co poprzednia. Jedyną różnicą jest rozłożenie w czasie wejścia w życie zmian. Bo choć najnowsza wersja projektu nie przewiduje już pojęcia wynagrodzenia zasadniczego, to jednak przyjmuje się, że w praktyce kryją się pod nim premie, nagrody i dodatki do wynagrodzenia (patrz: ramka). A nowy projekt nadal przewiduje przecież wyłączenie z wynagrodzenia minimalnego premii, nagród i wszelkich dodatków.

– Projekty w obydwu wersjach – tj. z sierpnia i października br. – w tym zakresie zmierzają do tego samego, tj. do realnego zrównania wynagrodzenia zasadniczego i minimalnego – uważa Andrzej Orzechowski, adwokat, partner w kancelarii Zawirska Ruszczyk. Jak dodaje, zmiany dotyczące premii, nagród i dodatków, które mają wchodzić stopniowo w życie w następnych latach, rzeczywiście są rewolucyjne i mogą skutkować tym, że pensja zasadnicza będzie w zdecydowanej większości przypadków wynagrodzeniem minimalnym.

– Mając na uwadze szeroki zakres definicji pojęcia dodatku funkcyjnego oraz definicji innego dodatku, które zostały określone w projektowanej regulacji, w ocenie MI projektodawca de facto powrócił do wyjściowej propozycji zrównującej wynagrodzenie zasadnicze z wynagrodzeniem minimalnym – wskazuje Ministerstwo Infrastruktury w uwagach do projektu.

Sprzeciw MF i innych ministerstw

Zmiana w projekcie nastąpiła m.in. w związku z uwagami innych resortów. Przykładowo Ministerstwo Finansów było przeciwne wprowadzeniu tak istotnej zmiany systemowej, m.in. z uwagi na to, że rozwiązanie to będzie generowało znaczne skutki po stronie wydatkowej sektora finansów publicznych. Podkreślało też, że w ostatnich latach z zakresu składnikowego minimalnego wynagrodzenia wyłączono np. dodatki: za pracę w porze nocnej, za wysługę lat czy za szczególne warunki pracy.

Ten sam resort, mimo zmian w proponowanej ustawie, nadal krytycznie patrzy na projekt w zakresie przepisów, które realizują zasadę, że wynagrodzenie zasadnicze pracownika ma być co najmniej równe płacy minimalnej. W najnowszych uwagach do projektu, datowanych na 15 listopada br., MF podkreśla, że zgodnie z uzasadnieniem i treścią OSR projekt ma na celu wdrożenie do polskiego porządku prawnego unijnej dyrektywy, a zatem powinien on wprowadzać regulacje, które realizują obowiązki z niej wynikające.

„Tymczasem, projektowane rozwiązania znacząco wykraczają poza zakres wynikający z wdrożenia dyrektywy, wprowadzając m.in. istotne zmiany systemowe w dotychczasowym kształcie minimalnego wynagrodzenia za pracę, które mają na celu ustanowienie tego wynagrodzenia jako kategorii jednoskładnikowej. Proponowana zmiana będzie powodować nie tylko skutki finansowe dla podmiotów gospodarczych, w tym zwłaszcza jednostek sektora finansów publicznych, ale także istotne obciążenia wynikające z działań proceduralnych dla tych jednostek wynikające z dostosowania funkcjonujących w tych podmiotach systemów do nowo ukształtowanej formuły zapewnienia minimalnej gwarancji płacowej” – zwraca uwagę MF. I dodaje, że z uwagi na wpływ tej zmiany na podmioty gospodarcze oraz budżet państwa, a zwłaszcza dodatkowe koszty, jakie mogą wystąpić, takie rozwiązanie budzi poważne wątpliwości.

– Zaproponowany etapowy sposób wyłączenia poszczególnych składników z zakresu minimalnego wynagrodzenia jedynie odracza w czasie konieczność poniesienia dodatkowych obciążeń – stwierdza resort finansów. Ministerstwo podkreśla zarazem, że należy mieć również na uwadze to, w jakim otoczeniu obecnie się znajdujemy, tj. jakie mamy ograniczenia i obostrzenia na gruncie przepisów krajowych (m.in. wynikające ze stabilizującej reguły wydatkowej), jak i unijnych (procedura nadmiernego deficytu), które wymuszają odpowiedzialne działania związane z określaniem wydatków na kolejne lata.

Jak zauważa resort finansów, w ocenie skutków regulacji, projektodawca zawarł jedynie informację, że „wydatki związane ze zmianą zakresu składnikowego minimalnego wynagrodzenia za pracę w państwowych i samorządowych jednostkach budżetowych zostaną sfinansowane w ramach środków na wynagrodzenia pozostających w dyspozycji pracodawców, bez konieczności ich dodatkowego zwiększania”.

Zdaniem MF takie stwierdzenie budzi poważne wątpliwości, biorąc pod uwagę narastający w ostatnich latach problem z zabezpieczeniem odpowiednich środków finansowych na wypłatę wynagrodzeń w związku z dynamicznym wzrostem minimalnego wynagrodzenia za pracę. „Wobec zgłaszanych w ostatnich latach przez jednostki braków środków na zapewnienie minimalnego wynagrodzenia oraz spłaszczeniem wynagrodzeń, zawarta w OSR informacja, nie wydaje się realna” – wskazuje MF w piśmie przekazanym do Komitetu ds. Europejskich (projekt jest obecnie omawiany na forum tego gremium).

Resort dodaje też, że część jednostek może mieć problemy z wygospodarowaniem odpowiednich środków w ramach budżetów pozostających w ich dyspozycji.

Ministerstwo Finansów ostrzega również, że wprowadzenie przepisów zmieniających zakres składnikowy minimalnego wynagrodzenia za pracę w kierunku wynagrodzenia jednoskładnikowego będzie stwarzał warunki nierównego traktowania podmiotów.

„Ustalana corocznie kwota minimalnej gwarancji płacowej dla pracowników zatrudnionych na podstawie stosunku pracy, będzie odnosiła się w praktyce do wynagrodzenia podstawowego/zasadniczego, co oznacza, że wszystkie pozostałe składniki wynagrodzenia będą wypłacane ponad minimalną gwarancję płacową, podczas gdy, w przypadku funkcjonariuszy służb mundurowych takie korzystne rozwiązanie nie będzie miało zastosowania” – wskazuje resort.

Podobne argumenty podnosi też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

– Projektowana zmiana będzie nadal rodziła dodatkowe skutki finansowe dla budżetów jednostek podległych resortowi MSWiA, które zostaną tylko przesunięte w czasie – wskazuje.

MSWiA dodaje, że konieczne będzie zwiększenie środków na wynagrodzenia zgodnie z terminami wejścia w życie proponowanych zmian. Ponownie zauważa też, że dodatkowy wzrost wynagrodzeń dla grupy pracowników z najniższym wynagrodzeniem powoduje pogłębienie się zjawiska wyrównywania siatki płac, które jest przyczyną pogarszających się nastrojów wśród pracowników nie tylko na stanowiskach pomocniczo-obsługowych, lecz także wśród pracowników korpusu służby cywilnej. Skutkiem tego, jak wskazuje resort spraw wewnętrznych, mogą być problemy kadrowe, w tym: rezygnacja z pracy, przeniesienia do innych urzędów na stanowiska wyżej wynagradzane i trudności z pozyskaniem nowych pracowników.

W podobnym tonie wypowiadają się też resorty sprawiedliwości i infrastruktury.

MI zauważa też, że w przypadku wejścia w życie projektowanych przepisów w aktualnym brzmieniu bez wątpienia wzrosną koszty prowadzenia działalności w polskich przedsiębiorstwach transportu drogowego, co w konsekwencji spowoduje dalsze pogorszenie trudnej sytuacji finansowej, w jakiej obecnie znajduje się branża transportowa.

Same firmy wypowiadały się już krytycznie względem omawianego rozwiązania w toku konsultacji publicznych projektu.

Jak wskazuje prof. Jacek Męcina, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, rozwiązanie zrównujące wynagrodzenie zasadnicze z minimalnym budzi duże kontrowersje.

– W tym zakresie przepisy będą mieć bardzo daleko idące konsekwencje dla zasad wynagradzania w całej gospodarce i w poszczególnych branżach – wskazuje. Podkreśla też, że w okresie ostatnich co najmniej dwóch dekad firmy rozwijały systemy wynagradzania i motywowania pracowników, wypracowując różne mechanizmy skutecznego i motywacyjnego wynagradzania. – Propozycje MRPiPS burzą z takim wysiłkiem budowane systemy motywacyjne – mówi prof. Jacek Męcina. ©℗

Co się dziś wlicza do minimalnego wynagrodzenia

Premie i nagrody:

■ podstawowa

■ regulaminowa

■ uznaniowa

■ motywacyjna

■ frekwencyjna

■ czasowo-jakościowa

■ zadaniowa

■ za realizację celów firmowych

Dodatki:

■ funkcyjny

■ specjalny

■ motywacyjny

■ brygadzistowski

■ zmianowy

■ kilometrowy

■ wynikający z ustawy o działalności leczniczej – dotyczący pracy w godzinach świątecznych (niedziele, święta i dodatkowe dni wolne)

■ za pracę w niedziele i święta

■ za znajomość języka obcego

■ za realizację celów firmowych

■ za kierowanie zespołem

■ za prowadzenie pojazdu

■ za wydanie biletu w pociągu

■ za wyjazdy służbowe

■ za niewypadkowość

■ za pracę w systemie 4-brygadowym

■ za wychowawstwo

■ za przyuczenie nowego pracownika

■ za warunki szkodliwe (hałas)

■ za pracę w warunkach niebezpiecznych

Skutki rewolucji

Zmiana, o którą walczy MRPiPS, przyniesie niebagatelne efekty dla pracowników. Obecnie bowiem wynagrodzenie (według obowiązującej ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę) nie może być niższe niż kwota minimalnego wynagrodzenia. Tak obliczona płaca ma już wliczone premie, dodatki funkcyjne itp. Czyli obecnie samo wynagrodzenie zasadnicze może być niższe niż pensja minimalna, ale gdy dodamy do niego premię i osiągniemy co najmniej minimalne wynagrodzenie, to wszystko jest zgodnie z prawem.

W nowym projekcie (w wersji z października, ale też realnie z sierpnia) takie wynagrodzenie jest liczone bez premii i nagród).

Czyli:

■ obecnie przy wynagrodzeniu minimalnym w kwocie 4300 zł, ktoś może mieć wynagrodzenie podstawowe 4000 zł i premię 300 zł i jest to prawidłowo naliczana pensja,

■ zgodnie z projektem taka osoba powinna dostać wyrównanie do 4300 zł wynagrodzenia zasadniczego i osobno premię 300 zł, czyli razem 4600 zł (oczywiście o ile pracodawca utrzymałby dotychczasowe warunki wynagradzania).