W ostatnich dniach w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej, ogłoszono alert związany z możliwością wydania wezwania do natychmiastowego stawiennictwa dla żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej (WOT). W niektórych województwach możliwy czas stawiennictwa został skrócony nawet do 6 godzin.

Katarzyna Bartman, radca prawny Rycak Kancelaria Prawa Pracy i HR
ikona lupy />
Katarzyna Bartman, radca prawny Rycak Kancelaria Prawa Pracy i HR / Materiały prasowe / Katarzyna Bartman, radca prawny Rycak Kancelaria Prawa Pracy i HR

Wystarczy jeden telefon, a żołnierz WOT musi w ciągu kilku godzin stawić się w jednostce. Dla wielu z nich oznacza to jedno: natychmiastowe oderwanie się od biurka, hali produkcyjnej czy gabinetu. A co z ich pracą? Prawo mówi jasno jakie uprawnienia i obowiązki spoczywają na stronach stosunku pracy.

WOT i nagłe wezwania: kiedy wzywa się do natychmiastowego stawiennictwa?

Ustawa o obronie Ojczyzny wskazuje przypadki, w których żołnierze WOT mogą zostać wezwani do natychmiastowego stawiennictwa w celu pełnienia terytorialnej służby wojskowej rotacyjnie. Takie wezwanie może nastąpić między innymi w celu:

  • sprawdzania gotowości mobilizacyjnej i bojowej jednostek,
  • udziału jednostek wojskowych w zwalczaniu klęsk żywiołowych i likwidacji ich skutków,
  • przeciwdziałania zagrożeniu bezpieczeństwa państwa, jeżeli jest to niezbędne do wykonywania zadań Sił Zbrojnych w tym zakresie.

Wezwanie może trafić do żołnierza także za pomocą środków masowego przekazu oraz za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej. Nie jest to zaproszenie, a prawny obowiązek. Żołnierz musi się stawić do służby w określonym terminie i miejscu, a cywilna praca schodzi na dalszy plan.

Kiedy państwo potrzebuje żołnierza, firma musi poczekać

Gdy tylko żołnierz WOT zamelduje się w jednostce po wezwaniu, jego dowódca od razu informuje o tym pracodawcę, aby ten wiedział, że pracownik nie zniknął bez śladu, lecz został powołany do służby. Na tej podstawie pracodawca musi udzielić pracownikowi urlopu bezpłatnego. Choć urlop ten jest bezpłatny, to poza samym wynagrodzeniem pracownik zachowuje wszystkie inne prawa wynikające ze stosunku pracy.

Mundur kontra wypowiedzenie

Najważniejsza z punktu widzenia pracownika może być jednak informacja, że ustawa o obronie Ojczyzny przewiduje ochronę zatrudnienia żołnierza WOT. Zasada jest prosta – pracodawca nie może zwolnić pracownika będącego żołnierzem powołanym do pełnienia terytorialnej służby wojskowej bez zgody tego pracownika. Czy od tej zasady istnieją wyjątki? Owszem, ochrona nie dotyczy m.in. umów o pracę na okres próbny, umów o pracę na czas określony nie dłuższy niż 12 miesięcy, a także w sytuacjach, gdy pracodawca może rozwiązać stosunek pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika.

Natomiast jeśli wypowiedzenie zostało już przez pracownika lub pracodawcę wręczone, ale jego okres upływa po dniu powołania pracownika do służby, wypowiedzenie takie staje się bezskuteczne. W tym przypadku rozwiązanie stosunku pracy może nastąpić tylko jeśli zażąda tego pracownik.

Służba w WOT i praca – prawo, które chroni i ułatwia

Obecna sytuacja geopolityczna pokazuje, że wojsko musi być gotowe na szybkie działania. WOT to komponent bezpieczeństwa państwa, wykorzystywany w sytuacjach kryzysowych, dlatego ustawodawca zadbał, by służba żołnierzy WOT nie kolidowała z ich zatrudnieniem. Dzięki tym regulacjom żołnierze WOT mogą spokojnie pełnić swoje obowiązki wobec państwa, nie obawiając się o swoje miejsce pracy. Pracodawcy zyskują z kolei jasne wytyczne, jak postępować w takich sytuacjach, co pozwala uniknąć niepotrzebnych konfliktów i zapewnia płynność organizacji pracy. Mimo to wielu pracodawców nie do końca rozumie, jak reagować, gdy pracownik zostaje wezwany do służby i opuszcza miejsce pracy. Tymczasem zasady są jasne: udzielić urlopu bezpłatnego, nie zwalniać, nie utrudniać.