Nasza pracownica urodziła dziecko. Jesteśmy małą firmą i długa nieobecność pracownicy będzie dla nas dużym problemem. Czy w związku z tym możemy skrócić jej urlop macierzyński i zaproponować pracę zdalną z domu? Pracownica wstępnie wyraziła zgodę na takie rozwiązanie, bo będzie to dla niej korzystne finansowo.

Prawo do urlopu macierzyńskiego pracownic, które urodziły dziecko, wynika z art. 180 kodeksu pracy (dalej: k.p.), który m.in. określa jego wymiar. W doktrynie akcentuje się doniosłe znaczenie tego urlopu macierzyńskiego. Warto zwrócić uwagę na stanowisko zawarte w komentarzu do kodeksu pracy [Krzysztof Walczak (red.), „Kodeks pracy. Komentarz”, Warszawa 2024], gdzie autorzy wskazują, że „urlop macierzyński to okres zwolnienia od obowiązku świadczenia pracy, który przysługuje pracownicy w związku z urodzeniem dziecka w okresie zatrudnienia. Jego celem jest ochrona zdrowia kobiety w ostatnim okresie ciąży i umożliwienie jej przygotowania się do porodu, odzyskania sił po porodzie, a także sprawowanie opieki nad dzieckiem w pierwszych miesiącach jego życia. Jest to uprawnienie osobiste pracownicy (chociaż z części urlopu może skorzystać pracownik-ojciec wychowujący dziecko lub ubezpieczony-ojciec dziecka), niezbywalne, które przysługuje z mocy prawa i może być wykorzystane wyłącznie w naturze. Nabycie prawa do urlopu macierzyńskiego nie jest uzależnione od stażu pracy, wymiaru czasu pracy, rodzaju umowy o pracę łączącej strony czy podstawy zatrudnienia”.

Inicjatywa zainteresowanej

Urlop macierzyński przysługuje pracownicy, która urodziła dziecko z mocy prawa. Jedyną możliwość skrócenia urlopu macierzyńskiego przewiduje art. 180 par. 4 k.p. Zgodnie z nim pracownica, która wykorzysta po porodzie co najmniej 14 tygodni urlopu macierzyńskiego, ma prawo zrezygnować z pozostałej części tego urlopu i powrócić do pracy, jeżeli:

  • pozostałą część urlopu macierzyńskiego wykorzysta pracownik-ojciec wychowujący dziecko;
  • przez okres odpowiadający okresowi, który pozostał do końca urlopu macierzyńskiego, osobistą opiekę nad dzieckiem będzie sprawował ubezpieczony-ojciec dziecka, który w celu sprawowania tej opieki przerwał działalność zarobkową.

Inicjatywa w tym zakresie należy wyłącznie do pracownicy, ale wymagana jest zgoda ojca, ponieważ w takiej sytuacji musi on albo pójść na urlop macierzyński (gdy jest pracownikiem), albo przerwać pracę zarobkową (gdy jest np. zleceniobiorcą lub przedsiębiorcą).

Wykroczenie

Naruszenie przepisów o uprawnieniach pracowników dotyczących rodzicielstwa jest penalizowane. Zgodnie z art. 281 pkt 5 k.p., kto narusza przepisy o czasie pracy lub przepisy o uprawnieniach pracowników związanych z rodzicielstwem i zatrudnianiu młodocianych, podlega karze grzywny od 1000 zł do 30 000 zł.

WAŻNE Pracodawca nie może samowolnie odwołać pracownicy z urlopu macierzyńskiego. To, że powierzyłby jej wykonywanie pracy w formie zdalnej, nie miałoby znaczenia. Mogłoby jedynie wpłynąć na wymiar grzywny.

W kontekście podanego stanu faktycznego szczególnie użyteczny będzie wyrok Sądu Rejonowego w Olsztynie z 5 października 2016 r. (sygn. akt IX W 1870/16), w którym pracodawca został uznany za winnego popełnienia wykroczenia i skazany na grzywnę 3000 zł. Zdaniem sądu pracodawca dopuścił się naruszenia przepisów o uprawnieniach pracowników związanych z rodzicielstwem. Swoim zachowaniem pozbawił pokrzywdzoną należnego jej urlopu macierzyńskiego, a przede wszystkim istotnych uprawnień finansowych z tytułu zasiłku macierzyńskiego.

Podsumowanie

Odmowa udzielenia urlopu macierzyńskiego lub jego samowolne skrócenie przez pracodawcę jest wykroczeniem. Nie mają przy tym znaczenia okoliczności i sytuacja pracodawcy. Skrócenie urlopu możliwe jest jedynie z inicjatywy pracownicy i to tylko wtedy, gdy opiekę nad dzieckiem przejmie ojciec. Wszelkie inne porozumienia nie mają znaczenia i mocy wiążącej. W opisywanym w pytaniu przypadku nie ma również znaczenia to, że pracownica po skróceniu urlopu wykonywałaby pracę w formie zdalnej. Praca zdalna to wciąż wykonywanie obowiązków pracowniczych, nie zmienia to zatem oceny prawnej całej sytuacji.

Na marginesie warto dodać, że nie ma przepisu, który zabraniałby zawrzeć z pracownicą przebywającą na urlopie macierzyńskim umowę zlecenia na wykonywanie konkretnych czynności. ©℗