Od przyszłego roku to pracodawca ma w całości ponosić koszty podatkowo-składkowe w związku z ujawnieniem nielegalnego zatrudnienia. Takie rozwiązanie przewidują przepisy wprowadzające Polski Ład. Firmy mogą jednak skorzystać z rozwiązania, które ułatwi im zalegalizowanie pracy i uniknięcie negatywnych konsekwencji (w zakresie podatkowym).
Od przyszłego roku to pracodawca ma w całości ponosić koszty podatkowo-składkowe w związku z ujawnieniem nielegalnego zatrudnienia. Takie rozwiązanie przewidują przepisy wprowadzające Polski Ład. Firmy mogą jednak skorzystać z rozwiązania, które ułatwi im zalegalizowanie pracy i uniknięcie negatywnych konsekwencji (w zakresie podatkowym).
– Naszym celem nie jest karanie, tylko ograniczenie nieprawidłowości na rynku pracy. Dlatego zaproponowaliśmy swoistą abolicję i to nie tylko dla pracowników, ale i dla pracodawców – wskazał Jan Sarnowski, wiceminister finansów w trakcie konferencji dotyczącej zatrudniania na czarno. Podkreślił, że jeśli do końca roku wobec pracodawcy nie zostanie wszczęta kontrola, to zaległego podatku z odsetkami za lata 2021 i wcześniejsze nie zapłaci ani pracownik, ani pracodawca. – W ten sposób dajemy przedsiębiorcy możliwość powrotu do rozliczania się zgodnie z prawem na korzystnych warunkach. Biorąc pod uwagę skutki, z jakimi wiązać się będzie dla pracodawcy utrzymywanie nielegalnego zatrudnienia w 2022 r., przełom grudnia i stycznia to najlepszy moment na zerwanie z dotychczasowymi praktykami i podpisanie z pracownikiem umowy – wskazał.
Wspomniane rozwiązanie wynika z art. 69 nowelizacji z 29 października 2021 r. ustawy o PIT, o CIT i innych ustaw (zwanej potocznie Polskim Ładem). Jak udało się potwierdzić DGP, nie będzie ono dotyczyć zaległości składkowych (firma która „ujawni się” i zalegalizuje pracę na czarno, będzie musiała opłacić składki należne za czas takiego zatrudnienia). Swoista „abolicja” będzie więc obejmować tylko należności podatkowe.
– Planujemy opublikowanie materiałów poradniczych na stronach Ministerstwa Finansów, ZUS i Państwowej Inspekcji Pracy, które pomogą przedsiębiorcom i pracownikom dokonać – krok po kroku – procesu legalizacji zatrudnienia – dodał wiceminister Sarnowski.
Przypomnijmy, że od przyszłego roku konsekwencje pracy na czarno nie będą obciążać zatrudnionego. W razie jej ujawnienia to pracodawca będzie płacił podatek od pensji za nielegalną pracę lub od części wynagrodzenia wypłacanego pod stołem. Przypisany zostanie mu również dodatkowy przychód w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy miesiąc nielegalnego zatrudnienia niezależnie od tego, czy faktycznie i w jakiej wysokości wypłacał wynagrodzenie. Firmy będą też zobowiązane do zapłaty w całości składek na ubezpieczenia społeczne i składki zdrowotnej od wynagrodzeń pracujących na czarno lub wypłacanych pod stołem. Dodatkowo wypłacona pensja i składki nie będą mogły zostać zaliczone przez pracodawców do kosztów uzyskania przychodu. MF podkreśla, że po tych zmianach dalsze zatrudnienie na czarno będzie wiązać się z większym ryzykiem. Pracujący nie będą już obawiać się konsekwencji finansowych zgłoszenia nielegalnego zarobkowania np. do Państwowej Inspekcji Pracy.
– Gdy stwierdzamy takie przypadki, informujemy o tym organy kontroli skarbowej oraz Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Tylko w 2020 r. dokonaliśmy 129 takich powiadomień do organów skarbowych i prawie 300 do ZUS. Obecnie pracownicy często sygnalizują nam, że boją się odpowiedzialności karnoskarbowej w razie ujawnienia nielegalnego zarobkowania i rezygnują ze składania skarg. To powinno się zmienić od nowego roku – wskazał Jarosław Leśniewski, zastępca głównego inspektora pracy.
Zmiany w przepisach najprawdopodobniej przyspieszą dostrzegalne już teraz trendy w omawianym zakresie.
– Źródłem informacji o nielegalnym zatrudnieniu są oczywiście kontrole, w tym dokumentacji. Ale coraz częściej wiedzę w tym zakresie pozyskujemy od sygnalistów, w tym od byłych pracowników firm stosujących pracę na czarno, byłych księgowych. W przypadku mikroprzedsiębiorstw dostarczane są do ZUS np. kopie zeszytów wypłat, płyty z tzw. drugą księgowością, zdjęcia nieoficjalnych list płac. W takiej sytuacji zakład przeprowadza postępowania wyjaśniające i kontrole – podkreśliła prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.
Z danych wynika, że praca na czarno obecnie najczęściej jest stosowana w sektorach transportu, gastronomii, budownictwa, ochrony mienia.
Współpraca Agnieszka Pokojska
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama