W przyszłym roku, ze względu na trudną sytuację w budżecie państwa, podwyżek ma nie otrzymać ponad 0,5 mln osób zatrudnianych w tzw. budżetówce. Niższy też będzie zasiłek pogrzebowy, a prowadzący firmę renciści stracą refundację składek do ZUS.
W przyszłym roku, ze względu na trudną sytuację w budżecie państwa, podwyżek ma nie otrzymać ponad 0,5 mln osób zatrudnianych w tzw. budżetówce. Niższy też będzie zasiłek pogrzebowy, a prowadzący firmę renciści stracą refundację składek do ZUS.
RAPORT „DGP”
W przyszłym roku, ze względu na trudną sytuację w budżecie państwa, podwyżek ma nie otrzymać ponad 0,5 mln osób zatrudnianych w tzw. budżetówce. Niższy też będzie zasiłek pogrzebowy, a prowadzący firmę renciści stracą refundację składek do ZUS.
Powody do niezadowolenia mogą też mieć osoby prowadzące własne firmy. Ze względu na wzrost średniej płacy zwiększy się tzw. podstawa naliczania ich składek do ZUS i NFZ. Zapłacą od stycznia o prawie 50 zł więcej niż obecnie.
Budżet nie będzie jednak oszczędzał na nauczycielach, emeryturach i rencistach. Ci pierwsi otrzymają we wrześniu kolejną, 7-proc. podwyżkę, a prawie 10 mln osób otrzymujących świadczenia emerytalno-rentowe dostanie prawie 3-proc. podwyżkę.
W marcu ponad 9,5 mln osób otrzymujących świadczenia emerytalno-rentowe dostanie blisko 3-proc. podwyżkę.
Marcowa podwyżka będzie dotyczyć:
● 7,46 mln osób otrzymujących z ZUS emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy, renty rodzinne i emerytury pomostowe,
● 0,4 mln osób otrzymujących z ZUS renty socjalne, zasiłki i świadczenia przedemerytalne,
● 1,4 mln osób otrzymujących emerytury i renty z KRUS,
● około 350 tys. świadczeniobiorców tzw. służb mundurowych – żołnierzy i funkcjonariuszy.
Wysokość podwyżki zależy od wskaźnika waloryzacji, a ten uwzględni:
● średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług dla gospodarstw emerytów i rencistów – szacowany przez resort finansów na 2,2 proc.
● 20 proc. realnego (po odliczeniu inflacji) wzrostu średniej płacy (resort finansów szacuje cały ten wzrost na 2,3 proc.).
Marcowa podwyżka uwzględni więc tegoroczną inflację (2,2 proc.) i 20 proc. wzrostu płac (0,46 proc.). Wskaźnik waloryzacji wyniesie więc około 102,7 proc.
Przez ten wskaźnik zostaną pomnożone wszystkie świadczenia emerytalno-rentowe przysługujące ostatniego dnia lutego. Wyższe świadczenia osoby otrzymają we własnych terminach płatności w marcu 2011 roku. Na przykład w ZUS przypadają one dla emerytur ze starego systemu na 1., 5., 10., 15., 20. oraz 25. dzień każdego miesiąca.
Podwyżka o 2,7 proc. spowoduje, że osoba otrzymująca z ZUS przeciętną emeryturę, wynoszącą 1720 zł zyska w marcu 46,5 zł brutto. Dla osoby otrzymującej 2,5 tys. szł brutto zysk ten wyniesie 67 zł brutto. Z kolei osobna otrzymująca najniższą emeryturę zyska 19 zł.
Waloryzacja przesądza też o wzroście dodatków do emerytur i rent. Na przykład dodatek pielęgnacyjny (wynosi obecnie 181,10 zł) będzie wyższy o prawie 5 zł.
9,6 mln osób otrzyma w marcu podwyżki świadczeń
Od stycznia płaca minimalna wzrośnie z 1317 do 1386 zł. Wyższe będą nie tylko pensje najmniej zarabiających, ale też np. dodatki za pracę w nocy, składki ZUS osób na urlopach wychowawczych i odszkodowania za dyskryminację lub mobbing.
Wzrost minimalnego wynagrodzenia oznacza, że firmy muszą podnieść pensje osób zarabiających najniższą stawkę. Jeśli dany pracownik zarabiał w tym roku 1317 zł, firma musi podwyższyć jego pensję do 1386 zł. Więcej zarobią też osoby, które rozpoczną w przyszłym roku zatrudnienie. Ich wynagrodzenie w pierwszym roku pracy nie może być niższe niż 80 proc. płacy minimalnej (czyli 1108,80 zł od stycznia 2011 r.).
Z powodu podwyżki minimalnego wynagrodzenia budżet państwa zapłaci wyższe składki za osoby korzystające z urlopu wychowawczego. Na ich konta emerytalne w ZUS i OFE trafi miesięcznie 270,55 zł (w tym roku jest to kwota 257,08 zł).
Od 1 stycznia wzrośnie też wysokość dodatków wypłacanych pracownikom za pracę w nocy, gdyż jest ona uzależniona od płacy minimalnej. Np. za przepracowanie w styczniu przyszłego roku 48 godz. w porze nocnej pracownik powinien otrzymać 83,04 zł dodatku.
Z powodu wzrostu minimalnego wynagrodzenia maksymalna wysokość odpraw pracowników objętych zwolnieniem grupowym wyniesie 20 790 zł (nie może ona przekraczać 15-krotności najniższej płacy), a minimalna wysokość odszkodowań za dyskryminację i mobbing – 1386 zł.
69 zł wyniesie podwyżka płacy minimalnej w 2011 r.
Nauczyciele podobnie jak w tym roku we wrześniu 2011 r. otrzymają 7-proc. podwyżkę płacy zasadniczej, a także dodatków do wynagrodzenia.
Łącznie zarobki pedagogów powinny być zgodne ze średnimi płacami zagwarantowanymi w Karcie nauczyciela. Zwiększenie pensji wiąże się więc ze wzrostem średnich płac. Dlatego gminy powinny zmienić regulaminy ich wynagradzania i podwyższyć dodatki do pensji zasadniczej. W przeciwnym razie w styczniu 2012 nauczycielom trzeba będzie wypłacić tzw. jednorazowy dodatek uzupełniający. Zmiana stawek wynagrodzenia zasadniczego nauczycieli jest konsekwencją wprowadzenia w ustawie budżetowej nowej kwoty bazowej dla tej grupy zawodowej. Na 2011 rok określone zostały dwie kwoty bazowe dla nauczycieli. Od 1 stycznia 2011 r. do 31 sierpnia 2011 r. – 2446,82 zł oraz od 1 września 2011 r. – 2618,10 zł. Kwota bazowa obowiązująca od 1 stycznia 2011 r. nie zmienia się w stosunku do kwoty obowiązującej do 31 grudnia 2010 r. Z kolei od 1 września 2011 r. wzrasta ona o 7 proc.
Samorządy do końca września 2011 r. powinny wypłacić nauczycielom podwyżki. W tym czasie muszą też uwzględnić wyrównanie ich pensji od 1 września. Średnia płaca nauczyciela stażysty, który rozpoczyna pracę w szkole, wyniesie wtedy 2618 zł, kontraktowego – 2905 zł, mianowanego – 3770 zł, a nauczyciele z najwyższym stopniem awansu (dyplomowani) będą zarabiać 4817 zł. Samorządy na realizację zadań oświatowych z budżetu otrzymają 37 mld zł. To o 2,2 mld więcej niż w tym roku.
600 tys. nauczycieli pracuje w szkol
Zamrożone płace urzędników
Pracownicy państwowej sfery budżetowej w 2011 roku nie otrzymają wyższych pensji. Nie będzie ich waloryzacji nawet o wskaźnik inflacji. Nie stracą jednak prawa do tzw. trzynastki.
Podwyżki będą możliwe w przypadku awansu na wyższe stanowisko. Pracownicy mogą też liczyć na premie z funduszu nagród. Te zależą od decyzji szefa urzędu lub dyrektora generalnego. Na podwyżki mogą więc liczyć pracownicy, którzy otrzymają awans na wyższe stanowisko, oprócz nich ci, którym dyrektorzy urzędów podniosą pensje po przeprowadzonych 10-proc. zwolnieniach.
Do osób zatrudnionych w państwowej sferze budżetowej zalicza się m.in. policjantów, żołnierzy, pracowników i urzędników służby cywilnej. Obecnie średnie wynagrodzenie policjanta i żołnierza wynosi 4 tys. zł. Tak więc kwota bazowa dla żołnierzy i funkcjonariuszy wyniesie 1523,29 zł. W przypadku żołnierzy stawki, w zależności od grupy uposażenia, pozostaną na poziomie z 2009 r., kiedy to wzrosły o 500 zł. Dlatego szeregowy zawodowy wciąż będzie zarabiał 2,5 tys. zł. W korpusie podoficerów uposażenie kaprala wyniesie 2940 zł, a starszego chorążego sztabowego 3,6 tys. zł. W korpusie oficerów major w zależności od grupy uposażenia będzie otrzymywał od 4520 do 4850 zł.
Na wyższe wynagrodzenie niż minister może liczyć dyrektor generalny urzędu. W większości resortów jego zasadnicze wynagrodzenie wynosi 11 243 zł. Jeśli jednak ma 20-letni staż pracy i jest urzędnikiem służby cywilnej, to pensja sięga 16 tys. zł.
Członkowi korpusu służby cywilnej (pracownicy i urzędnicy mianowani) też nie otrzymają podwyżek. Ich kwota bazowa również pozostanie niezmieniona i wyniesie 1873,84 zł. Tam jednak średnia płaca jest wyższa od płacy funkcjonariuszy i żołnierzy. Wynosi ona 4,4 tys. zł.
Tak jak w poprzednich latach nie wzrośnie też pensja prezydenta i innych najważniejszych osób w państwie. Ich pensje zostaną na poziomie z 2008 r. Na przykład prezydent zarobi 20,1 tys. zł, a premier 16,7 tys. zł.
0,5 mln osób pracuje w państwowej sferze budżetowej
Samozatrudnieni zapłacą więcej
Wzrosną składki, jakie do ZUS będą płacić w 2011 roku osoby prowadzące pozarolniczą działalność gospodarczą.
Dla większości samozatrudnionych podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne od stycznia 2011 roku będzie stanowić kwota nie niższa niż 2015,40 zł (tj. 60 proc. z prognozowanego wynagrodzenia, które ma wynieść 3359 zł). Obecnie jest niższa i wynosi 1887,60 zł. Zmieni się więc wysokość opłacanych składek. Nie będą one mogły być niższe od kwot:
● 393,41 zł – na ubezpieczenie emerytalne,
● 120,92 zł – na ubezpieczenie rentowe,
● 49,38 zł – na ubezpieczenie chorobowe,
● 49,38 zł – na Fundusz Pracy.
Ponadto osoby te muszą, po samodzielnym ustaleniu stopy procentowej, opłacić składki na ubezpieczenie wypadkowe. Najczęściej wynosi ona 1,67 proc. podstawy wymiaru. Składka wyniesie więc 33,66 zł.
Przedsiębiorcy opłacają też składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Nie jest jeszcze znana podstawa jej naliczania (GUS poda ją około 20 stycznia 2011 r.), ale można szacować, że wyniesie ona ok. 3550 zł. Wtedy składka na zdrowie wzrośnie z 233,32 zł do prawie 240 zł.
Łącznie z tytułu wszystkich składek samozatrudnieni zapłacą w przyszłym roku prawie 887 zł miesięcznie. Obecnie wpłacają do ZUS nieco ponad 839 zł. Będą więc w 2011 roku płacić o ponad 47 zł więcej.
Podwyżka czeka też osoby prowadzące działalność z tzw. dwuletnią ulgą do ZUS. To efekt wzrostu nie średniej pensji, ale płacy minimalnej. W tym roku płacą one składki od 30 proc. minimalnego wynagrodzenia, czyli od 395,10. Wpłacają co miesiąc do ZUS (łącznie ze składką zdrowotną) 350,43 zł miesięcznie. W przyszłym roku składki te będą wyższe. To efekt wzrostu płacowego minimum – wyniesie od stycznia 1386 zł. W efekcie podstawa wymiaru składek wzrośnie do 415,80 zł. A to oznacza, że:
● składka na emeryturę wyniesie 81,16 zł
● na rentę 24,95 zł
● na ubezpieczenie chorobowe 10,19 zł
● na ubezpieczenie wypadkowe 6,94 zł (zakładając, że stawka wyniesie 1,67 proc. postawy).
Łącznie składki do ZUS wzrosną z 117,11 zł do 123,24 zł – o 6,14 zł. Do tego dojdzie około 240 zł składki zdrowotnej. Łączy koszt opłacania wszystkich składek wyniesie więc od stycznia prawie 363 zł i będzie wyższy od tegorocznego o 12,5 zł miesięcznie.
Od 1 czerwca 2011 r. osoby lekko i umiarkowanie niepełnosprawne, które prowadzą działalność gospodarczą, będą otrzymywać niższą refundację składek na ubezpieczenia społeczne.
Tak wynika z ustawy z 29 października 2010 r. o zmianie ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (Dz.U. nr 226, poz. 1475). Nowela stanowi, że od czerwca 2011 r. zwrot w wysokości 100 proc. kwoty składek emerytalnych i rentowych (481,72 zł) otrzymają wyłącznie przedsiębiorcy o znacznym stopniu niepełnosprawności. Natomiast osoby o umiarkowanym lub lekkim stopniu niepełnosprawności (prowadzące własną działalność gospodarczą) otrzymają z PFRON nie 100 proc., ale odpowiednio 60 proc. (289,03 zł) i 30 proc. (144,52) kwoty składek ZUS.
Nie zmienią się natomiast zasady refundacji składek niepełnosprawnemu rolnikowi lub rolnikowi zobowiązanemu do opłacania składek za niepełnosprawnego domownika (chodzi o składki na ubezpieczenia społeczne rolników – wypadkowe, chorobowe, macierzyńskie oraz emerytalno-rentowe). Nadal będą oni otrzymywać zwrot w wysokości 100 proc. opłaconych składek.
Aby otrzymać refundację, osoba niepełnosprawna musi złożyć do Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych wniosek o wypłatę takiej pomocy za dany miesiąc. Po 14 dniach od otrzymania kompletnego wniosku fundusz przelewa środki na konto przedsiębiorcy.
30 proc. kwoty składek ZUS otrzymają z PFRON przedsiębiorcy o lekkim stopniu niepełnosprawności
Od 1 marca 2011 roku wysokość zasiłków pogrzebowych wypłacanych rodzinom osób, których śmierć nastąpiła po 28 lutego 2011 r., zostanie obniżona do 4 tys. zł.
Nowością jest nie tylko fakt obniżenia zasiłku, ale także to, że jego wysokość będzie taka sama dla wszystkich osób go otrzymujących bez względu na to, czy zmarły był ubezpieczony w ZUS, KRUS czy też był funkcjonariuszem lub żołnierzem zawodowym. Najbardziej zmiany wysokości zasiłku odczują osoby otrzymujące świadczenia z systemu zaopatrzeniowego. Wypłacane z niego zasiłki były dwa lub nawet trzy razy wyższe niż te wypłacane przez ZUS lub KRUS. Zmiany jednak nie wejdą od nowego roku. Do końca lutego 2011 roku na przykład policjant po śmierci osoby najbliższej nieobjętej ubezpieczeniem otrzyma zasiłek w wysokości 7431,26 zł. Jeśli zaś osoba taka była ubezpieczona w ZUS, wówczas policjant otrzyma różnicę między kwotą zasiłku należnego z systemu zaopatrzeniowego i kwoty zasiłku otrzymanego z ZUS. W tym roku średnie wyrównanie zasiłku pogrzebowego to 859,43 zł.
Natomiast rodzina po śmierci funkcjonariusza lub żołnierza zawodowego jeszcze do 28 lutego będzie otrzymywać wielokrotność uposażenia zmarłego (kwota zależy od służby).
Od marca takich wyjątków i dodatków już nie będzie. Zasiłek wyniesie dla wszystkich 4 tys. zł.
Na tych zmianach budżet państwa ma zaoszczędzić 866 mln zł. Z tego w ZUS 720 mln zł, w KRUS 141 mln zł, a w służbach mundurowych 4 mln zł. Według GUS w 2009 roku zmarło 387 tys. osób.
870 mln zł zaoszczędzi budżet na niższych zasiłkach pogrzebowych
Studenci zyskają od nowego roku wyższą ulgę na przejazdy pociągami i autobusami.
Od 1 stycznia 2011 roku będzie ona wyrównana do 51 proc. Obecnie wynosi 37 proc. na przejazdy pociągami. Z 49-proc. zniżki mogą korzystać tylko te osoby, które kupią imienne bilety miesięczne PKP i autobusowe. Od nowego roku z 51-proc. ulga będzie przysługiwała studentom przy przejazdach jednorazowych w pociągach ekspresowych, osobowych i pospiesznych. Taka sama zniżka będzie obowiązywać przy przejazdach w pociągach osobowych i pospiesznych na podstawie imiennych biletów miesięcznych. Z niej skorzystają również studenci posiadający bilety miesięczne imienne na autobusy zwykłe i pospieszne publicznego transportu zbiorowego. Wszystkie ulgowe uprawnienia będą przysługiwały studentom do 26. roku życia.
Celem nowych przepisów jest wyrównanie szans edukacyjnych osób studiujących w różnym trybie oraz w miejscowościach znacznie oddalonych od ich miejsca zamieszkania.
75 mln zł będzie kosztowało budżet zwiększenie ulgi dla studentów
Od 1 stycznia 2011 roku pracownicy, którzy skończyli 50 lat i od 15. do 33. dnia choroby przebywają w szpitalu, otrzymają zasiłek odpowiadający 80 proc. ich pensji.
Obecnie w tym czasie mają niższy zasiłek, wynoszący 70 proc. średniego wynagrodzenia z ostatnich 12 miesięcy. Ich młodszym kolegom przysługuje wtedy prawo do wyższego świadczenia chorobowego wynoszącego 80 proc. Tę dyskryminację zlikwiduje nowy przepis, który wejdzie w życie od nowego roku. Jest zawarty w ustawie z 22 października 2010 roku o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Dz.U. nr 225, poz. 1463).
Starsi pracownicy, którzy będą kontynuowali pobieranie wynagrodzenia chorobowego w 2011 roku, na nowo otrzymają najpierw od pracodawcy wynagrodzenie chorobowe 80 proc. za 14 dni niezdolności do pracy. Potem, jeśli nadal będą chorowali w szpitalu, od ZUS otrzymają zasiłek chorobowy 80 proc. za okres pomiędzy 15. a 33. dniem niezdolności do pracy.
576 mln zł wypłacił ZUS ubezpieczonym z tytułu zasiłków chorobowych w listopadzie 2010 roku
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama