Pozytywny wydźwięk wyroku, nie oznacza jednak, że sąd przyznał w sprawie rację ubezpieczonemu.
15 stycznia 2019 r. mężczyzna zwrócił się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o umorzenie należności z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne na kwotę ok. 13 tys. zł. Wcześniej spłata została objęta przez ZUS układem ratalnym, z uwagi na trudną sytuację materialną i zdrowotną ubezpieczonego.
Ten w swoim wnioskiem zaznaczył, że dotychczasowe raty spłacał regularnie, gdyż miał jeszcze oszczędności. Obecnie nie posiada dodatkowych środków na spłatę zadłużenia.
ZUS ustalił, że wnioskodawca pobiera świadczenie emerytalne w wysokości ok 1000 zł netto. Prowadzi wspólne gospodarstwo domowe z żoną, która osiąga dochód w wysokości ok. 1200 zł. Rodzina ponosi stałe, miesięczne wydatki z tytułu opłat eksploatacyjnych w wysokości 120 zł oraz koszty związane z leczeniem w wysokości 200 zł. Zaś miesięczna rata ZUS wynosi 166 zł. Organ przy okazji wskazał, że mężczyzna jest współwłaścicielem kilku nieruchomości.
ZUS zakończył postępowanie odmawiając umorzenia należności. Według niego zgromadzony materiał dowodowy dotyczący sytuacji materialno-bytowej nie potwierdzał, by konieczność regulowania zadłużenia z tytułu nieopłaconych składek wraz z należnymi odsetkami za zwłokę uniemożliwiała zaspokojenie niezbędnych potrzeb życiowych. Pomimo powoływania się przez mężczyznę na trudną sytuację materialną, nie korzysta on z pomocy społecznej. To prowadzi do wniosku, że jego finanse nie są tak złe, aby podjęcie spłaty zadłużenia wobec ZUS pozbawiło jego rodzinę środków do życia.
Sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie. WSA stwierdził, że ZUS odniósł się do wszystkich okoliczności przewidzianych przez ustawę o systemie społecznym i wskazał, że nie zaistniała całkowita nieściągalność zaległych składek w rozumieniu poszczególnych sytuacji przewidzianych przez art. 28.
Według sądu w sprawie nie zaistniały przesłanki nagłego zdarzenia w postaci choroby skarżącego lub członków jego rodziny, a także mające charakter klęski losowej, co mogłoby uzasadniać umorzenie zaległości. Powód umorzenia mógł pojawić się tylko wtedy, gdy spłata składek pozbawiłoby zobowiązanego i jego rodzinę możliwości zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych.
WSA stwierdził, że mężczyzna wprawdzie dysponuje bardzo niewielką rentą, a jego żona również otrzymuje świadczenie w niewielkiej wysokości, to jednak ubiegając się „o dobrodziejstwo abolicji ubezpieczeniowej” zobowiązał się on do spłaty ratalnej zaległych składek i obowiązek swój kontynuuje. To świadczy o możliwości ponoszenia wysiłku by uregulować ten dług. Sąd zauważył, że sytuacja skarżącego nie musi mieć charakteru trwałego. Jakkolwiek leczy się on na różne schorzenia, to jednak z przedłożonych zaświadczeń lekarskich nie wynika, by nie mógł podjąć zatrudnienia polepszając swoją sytuację majątkową.
Mężczyzna poskarżył się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA jednak skargę odrzucił.
26 maja 2020 r. sąd stwierdził, że decyzja w sprawie umorzenia należności składkowych posiada charakter uznaniowy, co oznacza, że ZUS może, ale nie musi udzielić stosownej ulgi, nawet w przypadku spełnienia przez wnioskodawcę przesłanek. To jednak nie oznacza, że decyzja administracyjna wydana w sprawie umorzenia należności z tytułu składek może być dowolna.
Sąd zauważył, że skarżący nie korzysta z pomocy społecznej, co jest dowodem na to, że jego sytuacja finansowa nie jest na tyle trudna, aby spłata zadłużenia pozbawiała jego rodzinę środków do życia. Zdaniem NSA opłacenie należności z tytułu składek - w ramach zawartego układu ratalnego z ZUS - nie pozbawiłoby go możliwości zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych. Zaś umorzenie należności z tytułu zaległych składek na ubezpieczenie społeczne ma charakter wyjątkowy i zarezerwowane jest dla sytuacji nadzwyczajnych, które jednak w rozpoznawanej sprawie nie zachodzą. Sąd podkreślił, że umorzone składki w istocie pokrywają inni ubezpieczeni.
NSA na koniec pouczył mężczyznę, że zmiana jego sytuacji i wystąpienie nowych okoliczności - może stanowić podstawę do wystąpienia z ponownym wnioskiem o umorzenie przedmiotowych należności, i to nawet w sytuacji, gdy pierwotnie wydana w tym przedmiocie decyzja, była decyzją negatywna.
Wyrok NSA, sygn I GSK 211/20