Program "Dostępność Plus" został zapowiedziany przez premiera Mateusza Morawieckiego podczas kwietniowej konwencji PiS i Zjednoczonej Prawicy. Szef rządu zadeklarował wówczas, że w ciągu najbliższych kilku lat jego gabinet przeznaczy na program 23 mld zł. Celem projektu - jak mówił wówczas Morawiecki - ma być poprawa warunków życia osób starszych, słabszych i niepełnosprawnych.
W projekcie uchwały Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju podkreśliło, że w związku ze zmianą struktury wiekowej w Polsce seniorzy, osoby zależne i wymagające opieki będą stanowiły coraz większą grupę społeczną. Ponadto - jak ocenił resort - aby pobudzić gospodarkę, konieczne jest zapewnienie stałego zasobu wykwalifikowanych osób, które obecnie znajdują się wśród nieaktywnych zawodowo grup.
"Z tego też względu, w sposób szczególnie istotnie ważny, staje się potrzeba zapewniania dostępności - zarówno przestrzeni publicznej jak i różnych polityk publicznych, tak aby wyeliminować bariery do udziału w życiu zawodowym, edukacji, kulturze, czy rekreacji dla tych grup" - podkreślił resort.
MIiR poinformowało, że prace nad założeniami do programu "Dostępność Plus" rozpoczęły się w grudniu ubiegłego roku, a ich intencją było m.in. stworzenie kompleksowego programu zapewnianiającego dostępność m.in. przestrzeni publicznej.
Celem projektu - jak zaznaczyli autorzy - ma być podniesienie jakości i zapewnienie niezależności życia wszystkich obywateli, w tym w szczególności osób starszych i osób z trwałymi lub czasowymi ograniczeniami mobilności i percepcji.
Wśród priorytetów związanych z projektem, resort wymienił poprawę dostępności przestrzeni publicznej, produktów i usług w aspekcie architektonicznym, informacyjnym i komunikacyjnym.
"Planowane jest między innymi zrealizowanie działań, które obejmą poprawę dostępności miejsc użyteczności publicznej dla wszystkich obywateli (np. przejść, parków, domów kultury, szkół, bibliotek i kościołów) oraz usług o charakterze powszechnym (np. bankowe, pocztowe, transportu, audiowizualne)" - zapowiedział resort.