Bezwarunkowy Dochód Podstawowy wraca do Sejmu jak bumerang
W tym roku do Sejmu wpłynęła petycja w sprawie uruchomienia pilotażowego programu dochodu podstawowego w województwie śląskim, zakładająca wypłatę świadczenia w wysokości 50 proc. płacy minimalnej brutto – czyli ok. 2333 zł miesięcznie – dla wszystkich mieszkańców od 3. roku życia. Petycja ta proponuje zastąpienie BDP części obecnych świadczeń, w tym 800+, zasiłkami stałymi, okresowymi oraz zasiłkami dla bezrobotnych.
Sejmowe biuro analiz oceniło, że wprowadzenie powszechnego dochodu podstawowego byłoby „jedną z największych zmian społeczno‑gospodarczych po 1989 r.”, mogącą poważnie zachwiać obecnym systemem zabezpieczenia społecznego. Podkreślono, że skutki dla finansów publicznych i rynku pracy są trudne do oszacowania, a rząd – według stanowiska Ministerstwa Finansów – nie planuje obecnie wdrażania BDP na skalę ogólnokrajową.
Ile kosztowałby dochód podstawowy w Polsce
Ministerstwo Finansów wyliczyło w odpowiedzi na interpelację, że bezwarunkowy dochód podstawowy w wysokości 1300 zł miesięcznie dla każdego dorosłego obywatela oznaczałby koszt ok. 40 mld zł miesięcznie, czyli ok. 480 mld zł rocznie. To ok. 75 proc. wszystkich dochodów budżetu państwa planowanych na 2025 r. oraz ponad 12 proc. prognozowanego PKB, czyli więcej niż łączny obecny koszt wszystkich świadczeń rodzinnych i socjalnych, szacowany na niespełna 200 mld zł rocznie.
Wiceminister finansów wskazał, że wprowadzenie tak wysokiego świadczenia wymagałoby radykalnego podniesienia podatków lub likwidacji większości istniejących programów wsparcia, co politycznie i społecznie jest dziś mało realne. Z tego powodu resort jasno zadeklarował, że obecnie BDP nie jest elementem rządowych planów reformy systemu socjalnego.
Bezwarunkowy dochód podstawowy. Argumenty za i przeciw
Zwolennicy BDP wskazują, że jedno, powszechne świadczenie mogłoby uprościć system, zlikwidować „pułapkę biedy” (sytuację, gdy podjęcie pracy oznacza utratę zasiłków) oraz zapewnić każdemu minimum bezpieczeństwa dochodowego w warunkach automatyzacji pracy. Podkreślają też potencjalne efekty prorozwojowe: większą skłonność do podejmowania ryzyka biznesowego, poprawę zdrowia psychicznego i większą stabilność życiową, co potwierdzają częściowo pilotaże z Finlandii, Kanady i Kenii.
Krytycy akcentują przede wszystkim gigantyczny koszt fiskalny oraz ryzyko proinflacyjne, zwłaszcza przy finansowaniu BDP długiem lub dodrukiem pieniądza. Obawy dotyczą także możliwego spadku aktywności zawodowej części osób, erozji motywacji do pracy oraz napięć społecznych w razie konieczności cięcia innych wydatków (np. na zdrowie, edukację czy inwestycje) w celu sfinansowania dochodu podstawowego.
Gdzie już był dochód podstawowy
Najbardziej znanym europejskim pilotażem jest fiński eksperyment z lat 2017–2018, w którym 2000 bezrobotnych losowo wybranych osób otrzymywało bezwarunkowy dochód zamiast tradycyjnych zasiłków. Wyniki pokazały niewielki, ale pozytywny wpływ na zatrudnienie (średnio o 6 dodatkowych dni pracy rocznie) oraz wyraźną poprawę dobrostanu psychicznego i poczucia bezpieczeństwa finansowego uczestników.
W Kanadzie, w prowincji Ontario, pilotaż rozpoczęty w 2017 r. objął ok. 4000 osób i zakładał wypłatę do 1415–1915 dolarów miesięcznie, lecz został przerwany po zmianie rządu w 2018 r. jako „zbyt drogi i nie do utrzymania”. Niezależne analizy uczestników wskazują jednak na poprawę zdrowia psychicznego, stabilności mieszkaniowej i relacji społecznych oraz mniejszą liczbę wizyt w szpitalach.
W Kenii organizacja GiveDirectly prowadzi od 2017 r. największe jak dotąd badanie BDP, w którym tysiące mieszkańców wsi otrzymuje przez 12 lat comiesięczne przelewy powyżej lokalnej granicy skrajnego ubóstwa. Wstępne wyniki pokazują m.in. wzrost konsumpcji, inwestycji w drobny biznes i poprawę wskaźników dobrostanu, przy braku wyraźnego spadku podaży pracy, choć pełna ocena skutków będzie możliwa dopiero po zakończeniu całego programu.
W Polsce pomysł spopularyzował się w 2021 r., kiedy Polski Instytut Ekonomiczny opublikował raport na ten temat. Wynikało z niego, że 73 proc. pracujących Polaków kontynuowałoby pracę zawodową, gdyby otrzymywało świadczenie w postaci Bezwarunkowego Dochodu Podstawowego. 51 proc. osób w wieku 18-64 lat poparłoby wprowadzenie w Polsce. Od tamtej pory dyskusja o BDP regularnie wraca.
Ile kosztowałby BDP 1300 zł dla dorosłych według Ministerstwa Finansów?
Ministerstwo Finansów wyliczyło, że BDP 1300 zł dla każdego dorosłego to ok. 40 mld zł miesięcznie i ok. 480 mld zł rocznie. To ok. 75 proc. dochodów budżetu na 2025 r. oraz ponad 12 proc. PKB, więcej niż łączny koszt świadczeń rodzinnych i socjalnych (niespełna 200 mld zł rocznie).
Co zakłada petycja o pilotażu BDP w województwie śląskim?
Petycja o pilotaż BDP w województwie śląskim zakłada świadczenie w wys. 50 proc. płacy minimalnej brutto – ok. 2333 zł miesięcznie – dla wszystkich mieszkańców od 3. roku życia. Proponuje zastąpienie części świadczeń, w tym 800+, zasiłków stałych, okresowych i dla bezrobotnych.
Czy rząd planuje wprowadzenie BDP w Polsce?
Według stanowiska Ministerstwa Finansów rząd nie planuje obecnie wdrażania BDP na skalę ogólnokrajową. Wiceminister finansów wskazał, że tak wysokie świadczenie wymagałoby radykalnego podniesienia podatków lub likwidacji większości programów wsparcia.
Jak Sejmowe biuro analiz oceniło wprowadzenie powszechnego BDP?
Sejmowe biuro analiz oceniło wprowadzenie powszechnego BDP jako „jedną z największych zmian społeczno‑gospodarczych po 1989 r.”, mogącą poważnie zachwiać systemem zabezpieczenia społecznego. Skutki dla finansów publicznych i rynku pracy są trudne do oszacowania.
Jakie były efekty fińskiego eksperymentu BDP w latach 2017–2018?
Fiński eksperyment BDP z lat 2017–2018 objął 2000 losowo wybranych bezrobotnych, którzy otrzymywali dochód zamiast zasiłków. Wyniki pokazały niewielki, lecz pozytywny wpływ na zatrudnienie (średnio o 6 dodatkowych dni pracy rocznie) i wyraźną poprawę dobrostanu psychicznego.