Przedsiębiorcy postulowali o wydłużenie terminu na odwołanie do GIP od decyzji inspektora pracy stwierdzającej stosunek pracy. Zgodnie z pierwotną wersją projektu z 1 września przysługiwało na to 7 dni. W nowej wersji projektu termin wydłużono do 14 dni.
Ugoda sądowa w sprawach PIP. Jak mogą skorzystać pracodawcy?
Poza tym dopuszczono zawarcie ugody sądowej w sprawach dotyczących przekształcenia decyzją inspektora pracy umowy cywilnoprawnej w umowę o pracę. Wymagać to jednak będzie zgody Głównego Inspektora Pracy. Warto podkreślić, że pierwotny projekt zakazywał takiego rozwiązania. Wśród zmian, które ucieszą pracodawców jest też ta, że w postępowaniu mandatowym inspektor pracy będzie mógł nakładać karę do 5 tys. zł. Zrezygnowano tym samym ze sztywnej kwoty, która wynosiła 5 tys. zł. Wreszcie dodano przepis, który wyjaśnia, że w razie prawomocnego uchylenia decyzji przez sąd, uznaje się, że stosunek pracy trwał od dnia doręczenia decyzji OIP do dnia uprawomocnienia się wyroku.
Zmiana właściwości sądu przy ustalaniu stosunku pracy. Nowe zasady
I na tym dobre wiadomości dla pracodawców się kończą. Zamieniono bowiem właściwość sądu do rozpatrywania spraw z tej opartej na siedzibie OIP na miejsce pracy ustalone w decyzji. Poza tym w nowym projekcie rozbudowano skutki decyzji o ustaleniu stosunku pracy. Po pierwsze wprowadzono domniemanie prawne, czyli zasady, na wypadek braku dowodów. Zatem w sytuacji, gdy zgromadzony przez okręgowego inspektora pracy materiał dowodowy nie pozwala na ustalenie rodzaju zawartej pomiędzy stronami umowy o pracę – wskazana zostanie umowa na czas nieokreślony, daty zawarcia umowy o pracę i daty rozpoczęcia pracy – wskazane zostanie, że data rozpoczęcia pracy jest równocześnie datą zawarcia umowy o pracę, miejsca wykonywania pracy – wskazana zostanie siedziba pracodawcy, wymiaru czasu pracy – wskazany zostanie pełny wymiar czasu pracy, czy wynagrodzenia za pracę - wskazane zostanie minimalne wynagrodzenie za pracę.
Pierwotny projekt, czyli z 1 września wspominał tylko o minimalnym wynagrodzeniu. Precyzyjnie rozdzielono też, że decyzja o przekształceniu umowy cywilnoprawnej w umowę o pracę jest natychmiast wykonalna w zakresie prawa pracy od dnia doręczenia, ale skutki wsteczne, w zakresie podatków, ZUS sprzed dnia doręczenia, powstają dopiero po uprawomocnieniu się decyzji lub wyroku sądu. Starszy projekt był mniej precyzyjny i wstrzymywał skutki wsteczne do czasu upływu terminu na odwołanie.
Jak zauważa Joanna Torbe – Jacko, adwokatka, ekspertka BCC ds. prawa pracy i ubezpieczeń społecznych o zniesienie rygoru natychmiastowej wykonalności bardzo zabiegali pracodawcy.
- Zmiana w tym zakresie to stworzenie „bezpiecznika” dla budżetu państwa i pracownika. Sprawy przed sądami toczą się nawet 6 lat. Tymczasem okres przedawnienia dla tego rodzaju płatności wynosi 5 lat. Istniało ryzyko, że w razie przegranej pracodawca nie musiałby ich regulować – tłumaczy i dodaje, że z drugiej strony nie zadbano o to, co z pracodawcami, którzy wygrają sprawę przed sądem. Będą mogli co prawda domagać się nadpłaty w składkach, ale nikt nie zwróci im kosztów z tytułu nadgodzin, dodatków za pracę w nocy, płatnych urlopów. Co istotne nowy projekt dodaje też wyraźny zakaz jakiegokolwiek niekorzystnego traktowania pracownika (w tym zwolnienia) z powodu wydania tej decyzji.