Zakres ochrony wzoru wspólnotowego ustala się poprzez odniesienie do całościowego wrażenia, jakie wzór ten wywiera na poinformowanym użytkowniku, który, nie będąc twórcą czy ekspertem technicznym, zna różne wzory istniejące w danej branży – do takiego wniosku doszedł prof. Maciej Szpunar, rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE.
Wydana przez niego opinia dotyczyła korzystania przez węgierskiego wytwórcę klocków dla dzieci z tzw. klocków łączników przypominających te wyprodukowane przez spółkę Lego.
Zakres ochrony
Zakres ochrony wzoru wspólnotowego ustala się poprzez odniesienie do całościowego wrażenia, jakie wzór ten wywiera na poinformowanym użytkowniku, który, nie będąc twórcą czy ekspertem technicznym, zna różne wzory istniejące w danej branży – do takiego wniosku doszedł prof. Maciej Szpunar, rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości UE, w opinii wydanej w sprawie dotyczącej korzystania przez węgierskiego wytwórcę klocków dla dzieci z tzw. klocków łączników przypominających te wyprodukowane przez spółkę Lego.
Rzecznik generalny TSUE wyjaśnił również, że sąd, oceniając, czy doszło do naruszenia chronionego prawem wzoru wspólnotowego, powinien stworzyć odpowiedni model ich „poinformowanego użytkownika”. Tego typu użytkownik „posiada pewien zakres wiedzy na temat elementów, jakie te wzory zwykle posiadają, i w związku z zainteresowaniem danymi produktami wykazuje stosunkowo wysoki poziom uwagi przy używaniu ich jako elementów systemu modułowego, którego są one częścią”. Profesor Szpunar zastrzegł jednak, że przy ocenie zakresu ochrony „bierze się pod uwagę stopień swobody twórcy danego wzoru, w tym jego stopień swobody przy opracowywaniu cech postaci produktu niezbędnych do wzajemnego łączenia”.
Wyjątek LEGO
Rozstrzygnięcie rzecznika generalnego TSUE zapadło w sprawie dotyczącej sporu między węgierskim wytwórcą klocków dla dzieci a duńską spółką Lego. Jak wskazał Szpunar, klocki Lego przez wiele lat korzystały ze szczególnej ochrony prawa własności przemysłowej – jej przedmiotem był bowiem nie tyle wygląd poszczególnych klocków, ile sposób ich łączenia, czyli tzw. wyjątek Lego. Problem w tym, że większość wynikłych stąd patentów wygasła w latach 80. XX w. Od tamtego czasu spółka Lego uzyskuje ochronę dla konkretnych klocków łączników, które zastrzega jako unikatowe wzory wspólnotowe.
Węgierska spółka prowadziła przewóz zabawek zarejestrowanych pod znakiem towarowym Qman, które w stosunkowo niewielkim stopniu składały się z klocków łączników przypominających te zastrzeżone przez Lego jako należące do spółki wzory wspólnotowe. W związku ze sprzeciwem zgłoszonym przez Lego węgierska administracja podatkowa i celna nakazała zatrzymanie tych towarów. Sprawa swój finał znalazła w sądzie dla m.st. Budapesztu, który zdecydował o skierowaniu pytań prejudycjalnych do TSUE.
Istota wątpliwości sądu sprowadza się do tego, czy w przypadku badania zakresu ochrony przysługującej spółce Lego z tytułu posiadania prawa do wzoru wspólnotowego należy brać pod uwagę wrażenia, które przy oglądaniu towaru ma tzw. poinformowany użytkownik. Zarówno węgierska spółka, jak i sąd I instancji argumentowały, że funkcje techniczne ograniczają producentowi paletę możliwości w zakresie projektowania wyglądu klocków łączników. Wskazywano również, że tzw. poinformowany użytkownik, przy dokładniejszej analizie, dostrzega różnicę między tym klockiem a jego odpowiednikiem wyprodukowanym przez Lego. ©℗
Podstawa prawna
Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE z 6 marca 2025 r. w sprawie C – 211/24 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia