Nowe przepisy i krótkie vacatio legis spowodują, że e-kantory muszą podjąć natychmiastowe kroki dostosowawcze albo zawiesić działalność nawet na kilka lat. Tym bardziej że projekt przewiduje surowe sankcje za prowadzenie działalności bez uzyskania odpowiednich uprawnień.
Bezgotówkowa wymiana walut nie jest obecnie działalnością regulowaną ani objętą nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego. Aby taką działalność prowadzić, nie trzeba posiadać licencji ani zezwolenia. Nie jest także konieczne spełnienie żadnych wymogów regulacyjnych. Głośna sprawa Conotoxia sp. z o.o. – spółki oferującej swoje usługi za pośrednictwem platformy Cinkciarz.pl – spowodowała, że temat uregulowania działalności e-kantorów stał się medialny. Doczekał się również natychmiastowej reakcji rządu. Nowe wymogi dotyczące bezgotówkowej wymiany walut zostały wprowadzone do projektu ustawy o rynku kryptoaktywów. Tryb i tempo wprowadzania zmian wzbudza jednak poważne wątpliwości uczestników rynku. W praktyce nowe przepisy i krótkie vacatio legis spowodują, że e-kantory muszą podjąć natychmiastowe kroki dostosowawcze albo zawiesić działalność nawet na kilka lat. Tym bardziej że projekt przewiduje surowe sankcje za prowadzenie działalności bez uzyskania odpowiednich uprawnień.
Nowelizacja pod sztandarem obrony konsumentów
Nie pierwszy raz branża internetowej wymiany walut mierzy się z informacją o objęciu ich działalności nadzorem. Pierwsza propozycja regulacji i projekt ustawy pojawiły się już w 2010 r., a w przeciągu ostatnich lat temat ten wracał cyklicznie. Tym razem o interwencję legislacyjną w tym obszarze zwrócił się rzecznik praw obywatelskich i KNF, a tłem dla tych wniosków były wydarzenia związane z Conotoxia sp. z o.o.
Conotoxia sp. z o.o. to spółka działająca dotychczas w charakterze krajowej instytucji płatniczej i związana z portalem Cinkciarz.pl, który umożliwiał internetową wymianę walut. 2 października 2024 r. KNF cofnęła spółce Conotoxia sp. z o.o. zezwolenie. W reakcji na działania KNF spółka przedstawiła szereg zarzutów względem organu, ale także współpracujących ze spółką banków. Do sprawy odniósł się KNF, podkreślając, że decyzja miała przede wszystkim na celu ochronę środków pieniężnych klientów spółki i stanowi realizację ustawowych celów nadzoru finansowego. Publiczna wymiana zarzutów i argumentów wywołała duże zainteresowanie mediów i opinii publicznej, co spotkało się z kolei z błyskawiczną reakcją rządu.
Spór ponownie przypomniał o luce regulacyjnej w polskich przepisach, które nie reglamentują w żaden sposób działalności polegającej wyłącznie na internetowej, bezgotówkowej wymianie walut, o ile w ramach takiej wymiany nie dochodzi do transferu środków na rzecz innego podmiotu niż klient kantoru odbiorcy.
Obecnie w zasadzie nikt nie kwestionuje tego, że działalność e-kantorów musi zostać uregulowana, jednak działania rządu spotkały się z negatywną oceną branży przede wszystkim ze względu na tryb działania rządu oraz ze względu na wybrane podejście do uregulowania działalności wymiany walut.
Regulacje dotyczące internetowej wymiany walut zostały dodane do projektu ustawy o rynku kryptoaktywów, który to projekt zgodnie z wymogami unijnymi powinien zostać uchwalony do 30 grudnia 2024 r. Projekt ten miał w założeniu na celu dostosowanie polskich przepisów do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2023/1114 w sprawie rynków kryptoaktywów (rozporządzenie MiCA). Regulacja e-kantorów została zatem dołączona do projektu ustawy, który ze względu na unijne zobowiązania musi zostać uchwalony w trybie pilnym, a jednocześnie jest to akt, który nie ma związku z działalnością e-kantorów.
Zmiany w tym zakresie dodano do projektu na zaawansowanym etapie procesu legislacyjnego – już po konsultacjach społecznych projektu, co spotkało się z negatywnym odbiorem opinii publicznej. Ostatecznie jednak projekt w zakresie dotyczącym e-kantorów został przekierowany ponownie do konsultacji publicznych.
Usunięcie regulacyjnej luki w przepisach
Proponowana nowelizacja wprowadza wymogi regulacyjne względem tzw. bezgotówkowej wymiany walut. Do prawa dewizowego (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 1131) mają zostać dodane przepisy, które zdefiniują to pojęcie wyznaczając tym samym obszar objęty projektowaną regulacją i doszczelniając dotychczasową lukę regulacyjną.
Nowo wprowadzana regulacja dosięgnie bezgotówkowej wymiany walut rozumianej jako wymiana bezgotówkowych krajowych środków płatniczych na bezgotówkowe zagraniczne środki płatnicze albo wymiana bezgotówkowych zagranicznych środków płatniczych na bezgotówkowe krajowe środki płatnicze lub na inne bezgotówkowe zagraniczne środki płatnicze. Przy czym bezgotówkowe środki płatnicze są w tym wypadku definiowane jako środki pieniężne w postaci zapisów księgowych, odnoszących się odpowiednio do waluty polskiej lub walut obcych.
Tak rozumiana bezgotówkowa wymiana walut będzie mogła być wykonywana wyłącznie za pośrednictwem rachunków płatniczych. Z kolei działalność gospodarcza w zakresie usług bezgotówkowej wymiany walut może być wykonywana wyłącznie przez dostawcę usług płatniczych w rozumieniu ustawy o usługach płatniczych (t.j. Dz.U. z 2024 r. poz. 30). Projekt ustawy zawęża jednak e-kantorom możliwość wyboru. Usługi bezgotówkowej wymiany walut będzie mógł bowiem świadczyć wyłącznie taki dostawca usług płatniczych, który jest uprawniony zgodnie z przepisami ustawy o usługach płatniczych do prowadzenia dla swoich usługobiorców rachunku płatniczego.
Z obowiązku dostosowania się do projektowanych zmian nie będą zatem zwolnione m.in. e-kantory posiadające status biura usług płatniczych. Konieczne będzie uzyskanie np. statusu małej instytucji płatniczej i wpisu do rejestru. W praktyce jednak taka formuła działalności może nie być odpowiednia chociażby w przypadku, gdy przewidywana kwota transakcji przekracza progi wynikające z ustawy o usługach płatniczych. W takim wypadku e-kantory powinny zdecydować się na uzyskanie zezwolenia na prowadzenie działalności np. w formie krajowej instytucji płatniczej.
Kierunek, który został przyjęty w projekcie, budzi kontrowersje wśród przedstawicieli branży. Zastosowano najłatwiejsze z legislacyjnego punktu widzenia rozwiązanie, czyli odesłanie do już istniejących przepisów dotyczących dostawców usług płatniczych. W uzasadnieniu projektu podkreślono, że na skutek proponowanych zmian środki powierzane przez usługobiorców bezgotówkowej wymiany walut na poczet takiej wymiany będą zawsze przechowywane na rachunku płatniczym prowadzonym dla takiego odbiorcy przez dostawcę usług płatniczych i podlegać będą ustawowej ochronie prawnej.
Trzeba jednak nie zauważyć, że regulacje te nie są dostosowane do specyfiki działalności e-kantorów. Przedsiębiorcy ci będą musieli zmierzyć się z szeregiem wymogów, które dla ich rodzaju działalności są nadmiarowe. Stąd też pojawiają się postulaty, aby wymogi regulacyjne dotyczące dostawców usług bezgotówkowej wymiany walut uregulować odrębnie – w oderwaniu od regulacji dotyczących usług płatniczych.
Krótkie vacatio legis
Jednym z bardziej kontrowersyjnych aspektów projektowanych zmian jest szybkość i tryb wprowadzenia nowych zasad działania internetowych kantorów. Pośpiech ten przejawia się nie tylko poprzez przyjęty tryb i włączenie regulacji e-kantorów do niezwiązanej z nimi ustawy o rynku kryptoaktywów, ale także przez krótkie vacatio legis. Zgodnie z projektem ustawy, podmiot, który nie ma wymaganego statusu dostawcy usług płatniczych, a który w dniu wejścia w życie nowelizacji prowadzi działalność gospodarczą w zakresie usług bezgotówkowej wymiany walut, ma obowiązek w terminie trzech miesięcy od wejścia w życie ustawy dostosować tę działalność do nowych wymogów. Alternatywą jest zakończenie działalności.
Trzymiesięczny okres dostosowawczy może okazać się najbardziej problematyczny dla tych e-kantorów, które obecnie funkcjonują na rynku bez statusu dostawcy usług płatniczych. Okres ten jest zdecydowanie za krótki, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, że uzyskanie zezwolenia na prowadzenie działalności w formie krajowej instytucji płatniczej trwa obecnie ok. dwóch lat.
Projektowana nowelizacja przewiduje jednak wyjątek, który daje obecnie funkcjonującym e-kantorom szansę utrzymania się na rynku, przy założeniu podjęcia natychmiastowych działań przygotowawczych.
Zgodnie z projektowaną nowelizacją, jeżeli do dostosowania działalności niezbędne jest uzyskanie zezwolenia KNF albo wpisu do rejestru prowadzonego przez KNF, to kontynuowanie działalności w zakresie usług bezgotówkowej wymiany walut na dotychczasowych zasadach jest możliwe do czasu wydania przez KNF zezwolenia albo dokonania wpisu do rejestru. Aby skorzystać z tego wyjątku, przedsiębiorcy, którzy chcą kontynuować działalność w charakterze kantoru internetowego na nowych zasadach, powinni jednak spełnić dodatkowy warunek – przed upływem trzymiesięcznego terminu na dostosowanie powinni złożyć wniosek o wydanie docelowego zezwolenia albo wpisu do rejestru.
W przypadku zezwolenia na działalność w formie krajowej instytucji płatniczej skuteczne złożenie takiego wniosku w terminie umożliwi dalsze działanie e-kantoru pomimo nieposiadania zezwolenia – aż do momentu zakończenia procedury administracyjnej związanej z wydawaniem zezwolenia.
Szereg nowych obowiązków dla e-kantorów
Konieczność dokonania wpisu do rejestru lub uzyskania zezwolenia na działalność dostawcy usług płatniczych wymaga wypełniania szeregu dodatkowych wymogów regulacyjnych. Na dostawcy ciążą obowiązki sprawozdawcze względem organów regulacyjnych, w tym KNF i Rzecznika Finansowego. Będzie on też musiał dostosować działalność w obszarze ochrony klientów i wypełniać m.in. dodatkowe obowiązki informacyjne.
Uzyskując status dostawcy usług płatniczych, e-kantor będzie również podlegać pod unijne regulacje dotyczące sektora finansowego, w tym m.in. rozporządzenie 2022/2554 w sprawie operacyjnej odporności cyfrowej sektora finansowego (DORA). To z kolei spowoduje konieczność m.in. wdrożenia odpowiedniej dokumentacji wewnętrznej związanej z zarządzaniem ryzykiem związanym z ICT oraz procedur, mechanizmów i środków bezpieczeństwa w tym zakresie.
Spełnianie wymagań regulacyjnych wiązać się więc będzie z koniecznością bieżącego ponoszenia dodatkowych kosztów prowadzenia działalności i wpłat na pokrycie kosztów nadzoru.
KNF w ramach sprawowanego nadzoru będzie mógł przeprowadzać kontrole w e-kantorze i kierować do niego wiążące zalecenia, a także stosować względem e-kantoru środki nadzorcze, w tym nakładać kary pieniężne.
Projekt ustawy przewiduje środki odstraszające, mające na celu walkę z ewentualną szarą strefą na rynku e-kantorów. Zgodnie z przedstawioną propozycją przepisów sankcyjnych, prowadzenie działalności w zakresie usług bezgotówkowej wymiany walut z naruszeniem przewidzianych w nowelizacji warunków będzie się wiązać z odpowiedzialnością karną.
Sankcje za prowadzenie działalności z pominięciem nowych regulacji mają być wysokie. Popełnienie takiego przestępstwa wiązać się będzie z grzywną aż do 5 mln zł lub karą pozbawienia wolności do dwóch lat.
Kantory czekają na ostateczną wersję
Branża oczekuje poprawek w projekcie. Preferowanymi rozwiązaniami jest odejście od odesłania do regulacji dotyczących usług płatniczych i wypracowanie odrębnych wymagań dla e-kantorów uwzględniających specyfikę ich działalności.
Nie ma jednak pewności, że kierunek ten zostanie obrany przez ustawodawcę. Może się okazać, że projekt ustawy o rynku kryptoaktywów wraz z rozwiązaniami dotyczącymi e-kantorów trafi do parlamentu i zostanie w szybkim tempie uchwalony. Na taki scenariusz kantory internetowe powinny się przygotowywać już teraz, aby nie narażać swojej działalności na konsekwencje przekroczenia trzymiesięcznego terminu dostosowawczego. ©℗