W przypadku najmu przepisy o opóźnieniach w transakcjach płatniczych obejmują nie tylko samą umowę najmu, lecz także należności wynikające z kosztów np. za prąd czy gaz – uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w odpowiedzi na pytanie prejudycjalne polskiego sądu.
Unijna dyrektywa 2011/7/UE w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych w przypadku przeterminowanych należności w rozliczeniach między przedsiębiorcami przewiduje konieczność zapłaty odsetek przez dłużnika, a przynajmniej kwoty 40 euro. Na tej podstawie właściciel dwóch lokali użytkowych skierował do sądu przeciwko najemcy pozew o zapłatę 26 zaległych faktur, z których 8 dotyczyło czynszu, 11 – niezapłaconych opłat za media, a 7 – kosztów związanych z utrzymaniem części wspólnych budynku oraz podatków gminnych. Dodatkowo zażądał zapłaty 40 euro od każdej niezapłaconej faktury.
Rozpoznający tę sprawę Sąd Rejonowy Katowice-Wschód w Katowicach nabrał wątpliwości, czy opłaty dodatkowe za media i utrzymanie części wspólnych mieszczą się w pojęciu należności, o którym mowa w dyrektywie, zwłaszcza gdy są one wskazane jako osobne elementy w umowie najmu. Z jednej strony można uznać, że pojęcie to odnosi się wyłącznie do płatności stanowiących „wynagrodzenie w transakcjach handlowych”, z drugiej jednak taka interpretacja byłaby niekorzystna dla wierzyciela, który musiałby przynajmniej tymczasowo – zamiast najemcy – z własnej kieszeni pokrywać koszty.
TSUE opowiedział się za szeroką wykładnią definicji „należności”.
„Po pierwsze bowiem, użycie przez prawodawcę wyrażenia «obejmująca także» wskazuje, że w ten sposób zamierzał on sporządzić niewyczerpujący wykaz szeregu elementów, które mogą wchodzić w zakres pojęcia «należności». Po drugie, okoliczność, że w tym wykazie znajdują się w szczególności «mające zastosowanie podatki, cła, opłaty lub koszty», świadczy o tym, że prawodawca UE zamierzał nim objąć również kwoty odrębne od kwoty głównej zapłaconej za świadczenie charakterystyczne w stosunku umownym, które są jednak z nim związane, a do zwrotu których zobowiązał się dłużnik” – uzasadnił swój wywód.
Wykładnię tę potwierdza kontekst dyrektywy. Ma ona zastosowanie do wszystkich płatności w transakcjach handlowych i nie rozróżnia tych dotyczących wynagrodzenia za świadczenie główne i tych mających na celu zwrot kosztów poniesionych przez wierzyciela. Głównym celem analizowanych przepisów jest zwalczanie opóźnień w transakcjach handlowych, co ma wspierać konkurencyjność przedsiębiorców, zwłaszcza małych i średnich.
TSUE odwołał się również do preambuły i motywu trzeciego dyrektywy, w którym zwrócono uwagę, że opóźnienia w płatnościach mają negatywny wpływ na płynność finansową przedsiębiorstw, komplikują zarządzanie ich finansami i wpływają na ich konkurencyjność i rentowność, gdy zmuszone są one sięgać do zewnętrznych źródeł finansowania.
„Akt ten ma na celu nie tylko zniechęcanie do opóźnień w płatnościach, poprzez zapobieganie sytuacjom, w których opóźnienia takie są korzystne finansowo dla dłużnika ze względu na niski poziom lub brak odsetek naliczanych za opóźnienia, ale również skuteczną ochronę wierzyciela przed takimi opóźnieniami poprzez zapewnienie mu możliwie najpełniejszej rekompensaty za poniesione przez niego koszty odzyskiwania należności” – podsumował rozstrzygnięcie.©℗
orzecznictwo
Podstawa prawna
Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 12 grudnia 2024 r. w sprawie C 725/23