W inwestycje budowlane jest zaangażowanych wiele podmiotów, począwszy od inwestora, projektanta, po wykonawcę oraz podwykonawców. Są one bardzo kosztowne i obejmują wiele etapów o różnym stopniu skomplikowania. Dlatego sporów na linii inwestor–wykonawca nie zawsze uda się uniknąć. Inwestor musi więc zgromadzić niezbędne dowody, a niekiedy także przeprowadzić procedurę ich zabezpieczenia.

Jedną z najczęstszych przyczyn sporów w inwestycjach budowlanych są nieprawidłowości wykonanych robót budowlanych. Mogą one pojawić się na każdym etapie inwestycji ‒ zarówno w trakcie jej realizacji, jak i już po jej zakończeniu i odbiorze obiektu przez inwestora. Uznanie przez wykonawcę swojej odpowiedzialności za powstałe defekty i przystąpienie do prac naprawczych to sytuacja idealna, która pozwala obu stronom uniknąć długotrwałego i kosztownego procesu. Jednak nie zawsze takie porozumienie jest możliwe. Sytuacja się komplikuje, gdy wykonawca kwestionuje zakres swojej odpowiedzialności za powstałe wady i odmawia przystąpienia do prac naprawczych. Argumentuje to na przykład tym, że powstałe nieprawidłowości nie są wynikiem jego błędu, a skutkiem m.in. wad w projekcie dostarczonym przez inwestora czy też nieodpowiedniego sposobu eksploatacji obiektu. W takim przypadku strony pozostają w impasie.

W zależności od rodzaju i rozmiaru wad będą one wpływać na możliwość kontynuowania inwestycji czy też korzystania z niej, a przez to bezpośrednio i na wysokość przychodów inwestora. Wyobraźmy sobie, że w popularnym centrum handlowym na jednym z poziomów parkingu podziemnego powstały wady, które wymuszają na właścicielu obiektu wyłączenie z użytkowania sporej jego powierzchni. Ograniczenie dostępu do konkretnej części parkingu będzie wpływać na zmniejszenie liczby klientów korzystających w danym czasie z usług centrum handlowego, co następnie może przełożyć się na generowane przez nie przychody. Inwestorowi będzie zatem zależeć na sprawnym usunięciu wad i przywróceniu pełnej dostępności parkingu. Nie może on sobie pozwolić na pozostawanie z wykonawcą w wieloletnim sporze ale nie może go wykluczyć.

Widmo sporu sądowego z wykonawcą powinno skłonić inwestora do gromadzenia niezbędnego materiału dowodowego. Kluczowe będzie udokumentowanie istniejącego stanu rzeczy. Istnieje wiele środków, które inwestor może wykorzystać, począwszy od samodzielnego utrwalenia obrazu istniejących wad (sporządzenie dokumentacji fotograficznej, złożenie oświadczeń przez osoby zaangażowane w inwestycję), a skończywszy na czynnościach, w których niezbędny będzie udział sądu.

Jednym z kroków podejmowanych przez inwestora (przed przystąpieniem do usunięcia wad) jest zlecenie wykonania prywatnej opinii technicznej, uwzględniającej rodzaj i skalę niedociągnięć. Czy taka opinia wystarczająco zabezpieczy interesy inwestora, gdy po przeprowadzeniu prac naprawczych wykonawca odmówi zaspokojenia roszczeń inwestora, a sprawa trafi przed sąd?

I tak, i nie. W toku postępowania sądowego strony mogą popierać swoje twierdzenia wszelkimi środkami dowodowymi przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego (dalej: k.p.c.). Wśród nich można wymienić m.in. dokumentację związaną ze stosunkiem prawnym łączącym strony i powstałym sporem, przesłuchanie świadków, przesłuchanie stron. Jednym z dowodów przedkładanych przez strony w sporach budowlanych jest prywatna opinia biegłego. Nawet jeśli dokument ten będzie sporządzony przez osobę, która figuruje na liście biegłych sądowych, to należy jednak pamiętać, że w postępowaniu sądowym nie będzie on toższmy z opinią biegłego, o której mowa w przepisach k.p.c. A to dlatego, że nie została ona sporządzona na zlecenie sądu rozpoznającego sprawę. Co istotne, ze względu na swoją specyfikę, dowodu z opinii biegłego sądowego nie będzie można zastąpić innym środkiem dowodowym. Taka prywatna opinia biegłego będzie postrzegana jedynie jako dokument prywatny przedłożony przez stronę, który co prawda popiera jej twierdzenia, lecz nie ma waloru opinii biegłego sądowego.

W sytuacji, gdy wykonawca kwestionuje swoją odpowiedzialność i odmawia przystąpienia do przeprowadzenia prac naprawczych, przyszły spór sądowy staje się nieuchronny. Jakie kroki powinien wówczas podjąć inwestor?

Jednym z takich działań jest wniosek o zabezpieczenie dowodu.

Instytucja ta została uregulowana w art. 310–315 k.p.c. Z przepisów tych wynika, że strona, która chce zabezpieczyć swój interes, może przed złożeniem pozwu złożyć wniosek o zabezpieczenie dowodu, w sytuacji gdy zachodzi obawa, że jego późniejsze przeprowadzenie stanie się niewykonalne lub zbyt utrudnione. Albo gdy z innych przyczyn zachodzi potrzeba stwierdzenia istniejącego stanu rzeczy. Mowa tutaj o sytuacjach, w których perspektywa przeprowadzenia dowodu dopiero w toku postępowania sądowego wiązałaby się dla strony ze szkodą, a jednocześnie istnieje duże prawdopodobieństwo, że jego przeprowadzenie na późniejszym etapie postępowania może okazać się niemożliwe.

Warto pamiętać, że brak możliwości przeprowadzenia dowodu w przyszłości nie może opierać się jedynie na subiektywnych odczuciach i ocenie wnioskodawcy-inwestora, ale musi być obiektywny. Na gruncie sporów budowlanych z taką sytuacją możemy mieć do czynienia, gdy zachodzi konieczność niezwłocznego przeprowadzenia prac naprawczych i przywrócenia obiektu do pełnej funkcjonalności (jeśli mowa o wadach powstałych po zakończeniu procesu inwestycyjnego) albo zapewnienia dalszego prowadzenia robót budowlanych i ich dokończenia (jeśli mowa o wadach powstałych w trakcie ich realizacji).

Po stronie inwestora powstaje obawa, że w wyniku przeprowadzenia prac naprawczych rezultat prac wadliwie wykonanych zostanie „przykryty”, a później nie będzie można ocenić jakości prac wykonanych pierwotnie przez wykonawcę.

Ważne jest to, że procedurę zabezpieczenia dowodu można przeprowadzić również już w toku trwającego postępowania sądowego. Wtedy może ją zainicjować wniosek strony lub decyzja sądu prowadzącego postępowanie.

Co powinien zawierać wniosek o zabezpieczenie dowodu?

Trzeba w nim oznaczyć wnioskodawcę, przeciwnika oraz inne osoby. W przypadku sporów budowlanych należy podać dane inwestora oraz wykonawcy, który odmówił usunięcia stwierdzonych wad. We wniosku należy wskazać fakty oraz dowody, jak również przyczyny uzasadniające zabezpieczenie dowodu. Uzasadnienie jest niezmiernie ważne, to właśnie w nim inwestor powinien wykazać, z jakich powodów przeprowadzenie zabezpieczenia dowodu jest konieczne. Ważne, by osoba składająca wniosek załączyła do niego dowody popierające jej twierdzenia. Może to być m.in. dokumentacja fotograficzna ukazująca stwierdzone wady, sporządzone na tę okoliczność oświadczenia uczestników inwestycji, korespondencja wymieniona między stronami, w której przeciwnik – wykonawca ‒ zakwestionował swoją odpowiedzialność za powstałe wady i odmówił ich usunięcia.

Tworząc uzasadnienie wniosku o zabezpieczenie dowodu, należy pamiętać, że niezbędne jest wykazanie w nim okoliczności, które będą przemawiać za koniecznością utrwalenia pewnego stanu faktycznego, którego późniejsze wykazanie już na etapie prowadzonego postępowania sądowego może być niemożliwe lub znacznie utrudnione, przez co wnioskodawca nie będzie mógł udowodnić swoich racji w toku głównego postępowania sądowego.

Czy wykonawca dowie się o złożonym wniosku?

Wykonawca jest stroną postępowania. Oznacza to, że sąd co do zasady doręczy mu odpis wniosku i będzie dążył, aby zapoznał się z tym stanowiskiem i argumentami. Wykonawca może również aktywnie uczestniczyć w postępowaniu i brać udział w czynnościach zmierzających do zabezpieczenia dowodu. Artykuł 313 k.p.c. przewiduje jednak sytuacje, gdy zabezpieczenie dowodu może odbyć się bez wezwania przeciwnika. Mowa tutaj o wypadkach niecierpiących zwłoki, tj. okolicznościach wskazujących, że jakiekolwiek opóźnienie w przeprowadzeniu zabezpieczenia dowodu mogłoby realnie doprowadzić do skutecznego udaremnienia przeprowadzenia takiego dowodu. Inny taki przypadek to sytuacja, w której przeciwnik nie może być wskazany lub gdy miejsce jego pobytu nie jest znane.

Jakie dowody można zabezpieczyć?

Dotyczy to różnych środków dowodowych przewidzianych w k.p.c., tj. zeznań świadków czy też oględzin dokonanych z udziałem biegłego. Podczas tych ostatnich biegły powinien utrwalić istniejący na dzień oględzin stan fatyczny, zapisać swoje spostrzeżenia, które następnie mogą posłużyć za podstawy wydania opinii w toku właściwego postępowania sądowego. Choć zabezpieczenie dowodu z opinii biegłego budzi pewne wątpliwości w przedmiocie jego dopuszczalności, to jednak część doktryny dopuszcza możliwość zabezpieczenia również i tego środka dowodowego, jeśli zostaną spełnione przesłanki samego wniosku o zabezpieczenie dowodu, tj. wnioskodawca wykaże, że istniały obawy, iż późniejsze przeprowadzenie dowodu stanie się niewykonalne lub zbyt utrudnione, albo gdy z innych przyczyn zachodzi potrzeba stwierdzenia istniejącego stanu rzeczy.

Do jakiego sądu trzeba złożyć wniosek?

O właściwości sądu rozpoznającego wniosek o zabezpieczenie dowodu decyduje to, czy wniosek będzie składany przed zainicjowaniem postępowania sądowego, czy też już w jego trakcie.

Jeśli wniosek jest składany przed wytoczeniem powództwa, to powinien zostać skierowany do sądu rejonowego, w którego okręgu dowód ma zostać przeprowadzony. Jeśli zaś mowa o wniosku składanym już w toku prowadzonego postępowania sądowego, to będzie go rozpatrywał sąd prowadzący przedmiotowe postępowanie. Od powyższej zasady jest jednak istotny wyjątek. Mowa tutaj o wypadku niecierpiącym zwłoki. Wtedy sądem właściwym do rozpoznania wniosku o zabezpieczenie dowodu będzie sąd rejonowy, w którego okręgu dany dowód ma zostać przeprowadzony.

Jakie koszty wiążą się z wnioskiem o zabezpieczenie dowodu?

Wniosek o zabezpieczenie dowodu podlega opłacie w wysokości 100 zł. W przypadku jego dopuszczenia przez sąd wnioskodawca będzie musiał pokryć wydatki związane z zabezpieczeniem dowodu, w tym m.in. wynagrodzenie biegłego. O ile koszty związane z postępowaniem o zabezpieczenie dowodu ponosi wnioskodawca (w postępowaniu o zabezpieczenie dowodu wnioskodawca nie może żądać zwrotu kosztów od drugiej strony), o tyle może on domagać się ich zwrotu już w toku późniejszego postępowania sądowego (pod warunkiem że zdecyduje się złożyć pozew), jeśli wykaże, że były one niezbędne do dochodzenia jego praw.

Podsumowanie

Należy pamiętać, że wniosek o zabezpieczenie dowodu nie jest jedynym środkiem, który może zabezpieczyć interesy inwestora na wypadek przyszłego, ewentualnego sporu z wykonawcą. Jednak zaletą wniosku o zabezpieczenie dowodu jest bez wątpienia czas, w którym jest on rozpoznawany, a dowód zabezpieczany. Rozstrzygnięcie sądu co do zasady zapada znacznie szybciej w porównaniu z przeprowadzeniem danego dowodu w toku postępowania sądowego. Ze względu na korzyści płynące z jego przeprowadzenia, w tym możliwość usunięcia przez inwestora wad bez konieczności oczekiwania na zakończenie sporu z wykonawcą oraz możliwość zabezpieczenia niezbędnego materiału dowodowego na potrzeby przyszłego postępowania sądowego, wniosek o zabezpieczenie dowodu jest jednym z najlepszych środków, by skutecznie zabezpieczyć interesy inwestora. ©℗