Jeżeli wydawcy prasowi i platformy internetowe wykorzystujące ich publikacje nie ustalą wynagrodzenia za te treści w drodze negocjacji, to będzie interweniował Urząd Komunikacji Elektronicznej – takie rozwiązanie ma się znaleźć w prawie autorskim.

Senat na posiedzeniu plenarnym zajmował się wczoraj poprawkami do nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 2509 ze zm.), uchwalonej przez Sejm 28 czerwca.

Ustawa implementuje do polskiego prawa unijną dyrektywę 2019/790 o prawie autorskim i prawach pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym (dyrektywę DSM). W związku z tym wprowadza m.in. nową kategorię prawa pokrewnego: prawo wydawcy prasowego do wyłącznej eksploatacji online jego publikacji prasowych przez platformy internetowe.

Kluczowa poprawka Senatu ma zagwarantować wydawcom rzeczywistą możliwość egzekwowania tego prawa – tj. uzyskania od takich platform jak Google czy Facebook zapłaty za wykorzystywane przez nie publikacje prasowe.

Kształt przepisów zaproponowanych przez senacką komisję kultury i środków przekazu jest rezultatem współpracy przedstawicieli resortu kultury i wydawców prasowych – zainicjowanej po spotkaniu branży z premierem Donaldem Tuskiem, które odbyło się 10 lipca. Wydawcy wyjaśnili wtedy, że opierając się tylko na przepisach uchwalonych przez Sejm, nie zdołają uzyskać od globalnych gigantów cyfrowych zapłaty odpowiadającej realiom rynkowym – czego dowodzą doświadczenia państw Unii Europejskiej, które wcześniej wdrożyły dyrektywę DSM.

Zgodnie z senacką poprawką wydawcy i big techy najpierw spróbują ustalić wysokość wynagrodzenia za korzystanie przez platformy internetowe z treści prasowych w drodze negocjacji. Mają przy tym uwzględnić przychody uzyskiwane przez platformy dzięki publikacjom tych pierwszych – w szczególności przychody reklamowe – a także rodzaj treści i okres korzystania z nich przez platformę.

Jeżeli w ciągu trzech miesięcy od złożenia oferty strony nie dojdą do porozumienia, każda z nich będzie mogła wystąpić do prezesa Urzędu Komunikacji Elektronicznej o mediacje. Przy czym wydawcy będą mogli działać indywidualnie lub złożyć do UKE wspólny wniosek.

Mediacje powinny się rozpocząć nie później niż 60. dnia od złożenia wniosku w tej sprawie – i trwać nie dłużej niż 60 dni, chyba że strony postanowią inaczej.

W przypadku fiaska rozmów lub gdy druga strona do nich nie przystąpi, wydawcom i platformom będzie przysługiwało prawo zwrócenia się do UKE o wydanie orzeczenia o wysokości wynagrodzenia za korzystanie z publikacji prasowych lub o sposobie jego ustalenia. Urząd będzie mógł w tym celu powołać biegłego.

Na wydanie orzeczenia UKE będzie miał 60 dni od złożenia wniosku albo 30 dni od otrzymania opinii biegłego, jednak nie więcej niż 6 miesięcy od złożenia wniosku.

Decyzja UKE będzie ostateczna i podlegać będzie wykonaniu w drodze egzekucji sądowej, o ile wynagrodzenie jest wymagalne. Strona będzie mogła wnieść od niego sprzeciw do sądu powszechnego za pośrednictwem UKE, w terminie 14 dni od dnia doręczenia orzeczenia.

Sprzeciw zastępuje pozew i będzie rozpatrywany jako sprawa własności intelektualnej. Sąd może – na wniosek strony, która go wniosła – wstrzymać wykonanie decyzji UKE do czasu rozstrzygnięcia sprawy.

Orzeczenie w sprawie ze sprzeciwu sąd będzie wydawał w terminie 18 miesięcy, a sąd II instancji na rozpoznanie apelacji będzie miał 12 miesięcy. Połowę otrzymanego od big techów wynagrodzenia wydawcy będą zobowiązani przekazać twórcom utworów zamieszczonych w publikacjach prasowych.

Poprawka senacka gwarantuje też wydawcom prasowym prawo do otrzymywania od platform aktualnych informacji i wglądu do ich dokumentacji mającej istotne znaczenie dla określenia opłat licencyjnych.

Nowelizacja wdraża też dyrektywę 2019/789 w sprawie praw autorskich i praw pokrewnych mającą zastosowanie do niektórych transmisji online (SATCAB). Obie implementacje są spóźnione o ponad trzy lata, dlatego Komisja Europejska domaga się od Polski zapłacenia kar: 13,7 tys. euro dziennego ryczałtu (nie mniej niż 3,84 mln euro) i 82,2 tys. euro za każdy dzień opóźnienia od ogłoszenia wyroku – za każdą dyrektywę.

Do zamknięcia tego wydania DGP Senat zakończył debatę nad nowelizacją prawa autorskiego, ale nie przeprowadził głosowania.©℗