Jeśli organizator przetargu nabierze wątpliwości co do realności zaproponowanej przez przedsiębiorcę ceny i zażąda jej wyjaśnienia, to nie może poprzestać na ogólnikowej odpowiedzi, która nie zawiera konkretnych wyliczeń i dowodów na ich poparcie – uznała Krajowa Izba Odwoławcza.

W przetargu na przebudowę przedszkola cena najkorzystniejszej oferty była niższa o ponad 30 proc. od szacowanej wartości zamówienia powiększonej o VAT. Zgodnie z art. 224 ustawy – Prawo zamówień publicznych (dalej: p.z.p.) zamawiający wezwał wykonawcę do złożenia wyjaśnień. W swoim piśmie nie wskazał konkretnie, czego oczekuje, poprzestając na ogólnym sformułowaniu, że chodzi o wyjaśnienia dotyczące rażąco niskiej ceny i przedstawienie dowodów na potwierdzenie jej realności.

Firma, która złożyła najkorzystniejszą ofertę, poprzestała na ogólnej odpowiedzi, w której zapewniała, że jej wyliczenia nie są zaniżone. Powołała się m.in. na rabaty na poziomie 50 proc., jakie uzyskuje przy zakupie materiałów budowlanych. Nie wskazała jednak konkretnie, o jakie materiały chodzi, nie przedstawiła też dowodów od dostawców. Zamawiający uznał jednak jej wyjaśnienia za wystarczające i wybrał jej ofertę.

Odwołanie od tej decyzji wniósł konkurencyjny wykonawca. Jego zdaniem wyjaśnienia złożone w przetargu w rzeczywistości nie wnosiły żadnych nowych informacji. Nie tylko jeśli chodzi o ceny materiałów budowlanych, lecz także zaniżone – jego zdaniem – koszty roboczogodzin. Jego przedstawiciele przekonywali przed Krajową Izbą Odwoławczą, że w wyjaśnieniach powinny się znaleźć konkretne wyliczenia i dowody potwierdzające ich realność.

Skład orzekający doszedł do podobnych wniosków i nakazał odrzucić wybraną ofertę.

„Choć zamawiający wprost nie zażądał kalkulacji, jest dla Izby oczywiste, że w celu wyjaśnienia całej ceny oferty powinna zostać ona przedstawiona. Oczywiście wykonawca, z uwagi na brak narzucenia określonej metodologii jej sporządzenia, miał swobodę w jej zaprezentowaniu, niemniej jednak wykonawca w wyjaśnieniach powinien dążyć do wykazania i wyjaśnienia poszczególnych elementów składowych ceny, co również nie miało miejsca. Samo lakoniczne wskazanie wyjaśnień wysokości zysku czy kosztów pośrednich wyrażone procentowo, nie może być zdaniem Izby uznane za wystarczające. Jest to bowiem duży poziom uogólnienia i nie poddaje się jakiekolwiek weryfikacji. Podobnie wyjaśnienia odnoszące się do cen zakupu materiałów, pozyskanych rabatów są niezwykle lakoniczne i niepoparte żadnymi dowodami” – podkreślono w uzasadnieniu wyroku.

Zamawiający tłumaczył, że uznał wyjaśnienia za wystarczające na podstawie „doświadczenia zawodowego i logiki”, m.in. dlatego, że wykonawca realizował wiele podobnym zleceń (w tym również dla tego zamawiającego), więc jest w stanie racjonalnie ocenić ryzyko i nie musi uwzględniać nadmiernego buforu bezpieczeństwa. Zdaniem KIO, kierując się tą logiką, powinien odstąpić od żądania wyjaśnień na podstawie art. 224 ust. 2 pkt 1 ustawy p.z.p. Skoro jednak ich zażądał, to musi oceniać je zgodnie z wymaganiami ustawowymi. ©℗

orzecznictwo