Prowadzę w ramach działalności gospodarczej hodowlę kur. W ostatnim tygodniu kury przedostały się na sąsiednią nieruchomość i dokonały zniszczeń kwiatów i roślin zielnych. Właściciel tej nieruchomości (który sprzedaje rośliny) podał mnie do sądu. Uznał zajście za wykroczenie, bo nie chciałem mu oddać 3000 zł za powstałe szkody. Na tyle je wycenił, ja jednak uznałem, że to kwota zawyżona. Czy mogę odpowiadać za wspomniane szkody i czy jest jakiś limit kwotowy?

W związku z tym, że – jak wskazuje czytelnik – jego zwierzęta hodowlane wyrządziły szkodę na sąsiedniej nieruchomości, należy tę sytuację rozpatrywać w kontekście przepisów kodeksu wykroczeń (dalej: k.w.). Artykuł 77 k.w. wskazuje, że kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 zł albo karze nagany. Jeśli natomiast w związku z zaniedbaniami zwierzę swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, to jego opiekun podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany. Na kanwie wspomnianego przepisu w orzecznictwie sądowym akcentuje się, że odpowiedzialność za wykroczenie na tej podstawie ponosi osoba, która trzyma zwierzę, przy czym nie musi to być koniecznie właściciel czy hodowca zwierzęcia, ale każdy, kto jest z jakiegokolwiek tytułu zobowiązany do nadzoru, opieki nad zwierzęciem, w tym także osoba prywatna bezpłatnie sprawująca w tym momencie opiekę nad nim.

Szkodnictwo ogrodowe

Warto także zwrócić uwagę na art. 150 k.w. Wynika z niego, że kto uszkadza nienależący do niego ogród warzywny, owocowy lub kwiatowy, drzewo owocowe lub krzew owocowy, [ramka] podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Ściganie następuje na żądanie pokrzywdzonego. W razie popełnienia wykroczenia orzeka się nawiązkę do maksymalnej wysokości 1500 zł. Identyfikuje się ją jako formę odszkodowania. Ma ona w pewnym stopniu wyrównać szkody w majątku poszkodowanego.

Podobną sprawę rozpatrywał Sąd Rejonowy w Bełchatowie ‒ oceniał sytuację, w której zwierzęta hodowlane wyrządziły szkody w uprawie winorośli. W wyroku z 16 grudnia 2022 r. (sygn. akt II W 770/22), na podstawie przepisów k.w. sąd uznał właściciela zwierząt za winnego za te szkody. Co istotne, właściciel został podwójnie ukarany pod względem finansowym. Wymierzono mu zarówno grzywnę w wysokości 300 zł, jak i zasądzono od niego na rzecz pokrzywdzonego nawiązkę.

Możliwe odszkodowanie

A zatem należy wskazać, że za zniszczenia spowodowane przez zwierzęta hodowlane odpowiada właściciel tych zwierząt. W przypadku uszkodzeń kwiatów czy roślin zielnych może on zostać obciążony nie tylko grzywną, lecz także nawiązką na rzecz poszkodowanego, do kwoty 1500 zł. Dodatkowo poszkodowany może żądać od przedsiębiorcy odszkodowania przewyższającego wspomniany limit w procesie cywilnym. Takie stanowisko zawarto w literaturze w komentarzu do art. 32 k.w. (M. Bojarski, W. Radecki, „Kodeks wykroczeń. Komentarz”, Warszawa 2019). ©℗

Szerokie pojęcie

W doktrynie (zob. P. Daniluk, „Kodeks wykroczeń. Komentarz”, Warszawa 2023) wskazuje się, że przez ogród należy rozumieć teren zajęty pod uprawę kwiatów (roślin ozdobnych), warzyw lub owoców (zob. M. Bańko, „Inny słownik”, t. 1, 2000, s. 1146). Ogród warzywny to teren zajęty pod uprawę warzyw, owocowy – owoców, a kwiatowy – kwiatów. W praktyce może dojść do sytuacji, w której trudno odseparować od siebie powierzchnie zajęte pod uprawę wyłącznie owoców, warzyw lub kwiatów. Niezależnie od ograniczeń wynikających z powierzchni bądź upodobań właściciela powszechnie znany jest fakt, że sąsiedztwo jednego gatunku rośliny, korzystnie wpływa na uprawą innego (allelopatia). W takich wypadkach komentowany przepis oczywiście znajdzie zastosowanie. Za ogród w rozumieniu art. 150 k.w. należy uznać również pojedynczy rząd kwiatów (rabatkę), a także teren zajęty pod uprawę ziół (roślin zielnych). ©℗