Sejmowa komisja przyjęła zmianę, która ma znieść centralny obowiązek zapewnienia półtora miejsca parkingowego na mieszkanie. Ten sam, który wprowadzono niespełna dwa miesiące temu.

Obowiązująca od 12 maja ustawa o zmianie ustaw w celu likwidowania zbędnych barier administracyjnych i prawnych (Dz.U. z 2023 r. poz. 803) wprowadziła dwa minimalne wskaźniki miejsc postojowych. Dla inwestycji w strefie śródmiejskiej – jedno miejsce na mieszkanie, poza nią – półtora miejsca. Wcześniej decyzje o tym, ile miejsc parkingowych ma powstać przy inwestycji, podejmowały samorządy. Polski Związek Firm Deweloperskich oszacował, że wprowadzone zmiany zwiększą cenę mieszkań średnio o 100 tys. zł. Koszt budowy jednego miejsca parkingowego na poziomie -1 waha się od 70 tys. zł do 100 tys. zł. Zejście na poziom -2 oznacza jeszcze większe koszty, a dodatkowo nie przy każdej inwestycji jest taka możliwość.

W środę komisja nadzwyczajna ds. deregulacji przegłosowała propozycję przywracającą samorządom prawo do decydowania o liczbie miejsc parkingowych. Deweloperzy przywitali to z radością.

– Kluczową rzeczą dla nas wszystkich jest, by ceny mieszkań nie szybowały, co wynika z niskiej podaży. Ta ustawa jest bardzo istotnym elementem, który pozwoli poszerzyć ofertę dla kupujących – mówił obecny na posiedzeniu komisji Maciej Wandzel, reprezentujący PZFD oraz Polską Radę Biznesu.

Projekt ustawy liberalizuje też zasady dotyczące przeznaczenia inwestycji na usługi. Przyjęta w maju pierwsza ustawa deregulacyjna, która pozwoliła na przekształcanie biurowców i centrów handlowych w mieszkania, narzuciła, by minimum 5 proc., a maksimum 20 proc. powierzchni takiego obiektu było przeznaczone na usługi. Przyjęty przez komisję projekt wartość minimalną ustala na 2,5 proc., a maksymalną na 40 proc.

Projekt ustawy wprowadza zmiany do 28 ustaw. Poza kwestiami mieszkaniowymi komisja proponuje, by górny limit przychodów uprawniający do opodatkowania ryczałtem ewidencjonowanym został zwiększony z 2 mln do 3 mln euro. Umowy leasingowe nie musiałyby mieć postaci papierowej. Dla prowadzących działalność nieewidencjonowaną głównym identyfikatorem ma być numer PESEL. Łatwiej też ma być przedsiębiorcom w sporze sądowym z ZUS. To nie oni będą musieli udowodnić, że są niewinni, tylko zakład ma dowieść winy.

Każdy właściciel samochodu ma mieć prawo do zwolnienia z opłacania ubezpieczenia OC na czas wycofania go z ruchu. Maksymalnie mogłoby to być 48 miesięcy. Gminy będą mogły zwolnić z opłaty za odbiór odpadów tych mieszkańców, którzy nie produkują popiołów. Organizacjom pozarządowym ma zostać podniesiony limit przychodów, od którego muszą prowadzić pełną księgowość – ze 100 tys. na 300 tys. zł.

Posłowie chcą też, by w polowaniach mogły uczestniczyć osoby od 15. roku życia. W 2018 r. reforma prawa łowieckiego zakazała zabierania na polowania osób poniżej 18. roku życia. Od tego czasu myśliwi walczą o zmianę tych przepisów. Łatwiej ma być też uzyskać pozwolenie na broń.

Przewodniczący komisji, poseł Bartłomiej Wróblewski, zachęcał zainteresowanych do zgłaszania poprawek do końca tego tygodnia, tak by Sejm jeszcze w lipcu mógł przyjąć ustawę.

– Proponowane zmiany nie mają jeszcze ostatecznego charakteru. W trakcie procedowania ustawy można je jeszcze ulepszyć – powiedział poseł Wróblewski.©℗