Poniedziałkowa dyskusja w PKW to pokłosie wniosku złożonego na początku sierpnia przez ministra spraw wewnętrznych i administracji. Szef MSWiA domagał się w nim odwołania ponad 40 komisarzy wyborczych, którzy czynnie poparli wybór sędziów do tzw. neo-KRS oraz brali udział w procedurze nominacyjnej.
Kontrowersje wokół apolityczności komisarzy wyborczych
Wcześniej o odwołanie tych komisarzy wystąpił minister sprawiedliwości Waldemar Żurek. Argumentował, że sędziowie ci „nie dają rękojmi należytego pełnienia funkcji komisarza wyborczego” oraz że zachodzi poważna wątpliwość, czy spełniają kryterium apolityczności.
Na poprzednim posiedzeniu PKW, 22 września, padła propozycja, by zweryfikować pracę wszystkich komisarzy wyborczych, także tych powołanych w ostatnim czasie, jednak „nie pod presją polityków”. W poniedziałek Komisja pochyliła się nad zaproponowanymi przez członka PKW Ryszarda Balickiego kryteriami takiego audytu.
Zgodnie z jego koncepcją, kryteria oceny komisarzy byłyby podzielone na trzy kategorie. Pierwsza z nich obejmowałaby podstawowe zdolności komisarza wyborczego do pełnienia swojej funkcji, np. poziom wykształcenia, niekaralność oraz całokształt aktywności, w tym sposób realizacji zadań oraz stosunek do obowiązków.
Kolejna kategoria obejmowałaby aspekty merytoryczne uwzględniające rzetelność, terminowość i skuteczność wykonywania zadań wynikających z przepisów prawa wyborczego.
W trzeciej grupie kryteriów, zgodnie z propozycją Balickiego, znalazłaby się kwestia „wiarygodności instytucjonalnej” komisarza wyborczego, weryfikowana m.in. na podstawie jego funkcjonowania w przestrzeni publicznej, również w odniesieniu do PKW. Proponowane kryteria oceny pracy komisarza koncentrowałyby się m.in. na transparentności tych działań czy odpowiedniej komunikacji z uczestnikami procesu wyborczego i mediami.
Ciągła i cykliczna ocena komisarzy wyborczych
Według Balickiego, ocena rękojmi komisarza powinna być też dokonywana w sposób „ciągły”, a nie tylko na etapie powoływania komisarza. W odniesieniu do tej konkretnej kwestii Balicki zaproponował dwa etapy oceny: „bieżącą” i „cykliczną”.
Pierwszy etap zakładałby m.in. składanie przez komisarzy sprawozdań o swojej działalności, na podstawie wzoru określonego przez PKW, jak i regularną ocenę działań komisarzy na podstawie zweryfikowanych informacji pochodzących od Krajowego Biura Wyborczego, obserwacji wyborów, analiz przebiegu procesów wyborczych czy raportów.
Drugi etap polegałby na „cyklicznej analizie” działalności wszystkich komisarzy, podejmowanej na podstawie formalnej decyzji PKW. Jak tłumaczył Balicki, ocena ta miałaby na celu potwierdzenie zdolności komisarza do dalszego pełnienia przez niego funkcji poprzez analizę m.in. wskazanych wcześniej przez Balickiego kryteriów. Konsekwencją takiej oceny – jak mówił - mogłaby być procedura odwołania komisarza wyborczego.
Prawo wyborcze a wnioski polityczne
Podczas posiedzenia członkowie debatowali nad kwestią ewentualnego prawa do zaskarżenia decyzji PKW o odwołaniu komisarza oraz do prawnej możliwości utworzenia przez Komisję takich kryteriów oceny działalności komisarza.
W piśmie MSWiA datowanym na 3 sierpnia, które trafiło do PKW, wymieniono sędziów, których odwołania z funkcji komisarzy wyborczych chce szef MS Waldemar Żurek. Jak wskazano, pełnienie przez nich tak ważnej funkcji stanowi naruszenie konstytucyjnych gwarancji niezależności władzy sądowniczej oraz stwarza realne ryzyko naruszenia zasady rzetelności i przejrzystości procesu wyborczego.
Szef PKW Sylwester Marciniak wielokrotnie wskazywał, że przepisy nie przewidują możliwości składania przez jakiegokolwiek ministra wniosku o odwołanie komisarzy, a ich praca powinna być oceniana tylko i włącznie z perspektywy prawa wyborczego. W poniedziałek Marciniak poinformował, że propozycja Balickiego będzie jeszcze przedmiotem prac i dyskusji PKW.(PAP)