Nawet przy rozliczeniu ryczałtowym i deklaracji wykonawcy, że nie będzie powoływać się na ewentualne błędy w dokumentacji projektowej, sąd może podwyższyć wynagrodzenie.

Inwestorzy, zwłaszcza publiczni zamawiający, przy robotach budowlanych wolą rozliczenie ryczałtowe od kosztorysowego, bo z góry wiedzą, jaką kwotę będą musieli zapłacić. W założeniu jest ona niezmienna, wykonawca musi wykonać wszystkie prace za kwotę, którą zadeklarował w ofercie. Aby wzmocnić swoje bezpieczeństwo, zamawiający często przewidują w umowach dodatkowe klauzule, które zmuszają firmy budowlane do przejęcia całego ryzyka, również tego związanego z ewentualnymi błędami w dokumentacji projektowej. Generalny wykonawca składa oświadczenie, że zapoznał się z projektem budowlanym i wykonawczym czy specyfikacjami wykonania oraz odbioru robót i nie wnosi do nich żadnych uwag, podejmuje się realizacji projektu bez konieczności wprowadzania jakichkolwiek zmian, a w przyszłości nie będzie mógł powoływać się na ewentualne błędy, również co do przedmiarów.
Klauzula taka pojawiła się również w umowie o zamówienie publiczne na postawienie budynku w Warszawie, która została zawarta w 2007 r., a która stała się zarzewiem sporu rozstrzygniętego ostatecznie dopiero w ostatnich miesiącach. Generalny wykonawca złożył wymagane oświadczenia, ale po wykonaniu robót zażądał dodatkowego wynagrodzenia. Uznał bowiem, że w żaden sposób nie mógł przewidzieć prac dodatkowych, których wykonanie nie wynikało z projektu.
Chodziło m.in. o problemy spowodowane wysokim poziomem wód gruntowych, które skomplikowały stawianie ścian nośnych i ostatecznie wymusiły wzbogacenie mieszanki bentonitowej polimerami. Wykonawca zażądał również zapłaty ekstra za położenie dodatkowej okładziny akustycznej. Okazało się, że jej powierzchnia jest o 19 proc. większa, niż przewidywał to projekt.
Skomplikowana inwestycja
Zamawiający utrzymywał, że zarówno przepisy kodeksu cywilnego, jak i treść umowy wykluczają możliwość zwiększenia wynagrodzenia ryczałtowego. W szczególności wynika to z art. 632 par. 1 k.c., zgodnie z którym w przypadku wynagrodzenia ryczałtowego przyjmujący zamówienie nie może domagać się jego podwyższenia, „chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac”. Choć przepis ten dotyczy umowy o dzieło, zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego ma zastosowanie także przy robotach budowlanych. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie oznacza to jednak, że generalny wykonawca nie może powoływać się na błędy w przedmiarze. To zamawiający, który dostarczał całą dokumentację, jest za nie odpowiedzialny. A ze względu na duży rozmiar inwestycji wykrycie tych błędów przez przedsiębiorcę przed złożeniem oferty mogło być zwyczajnie niewykonalne.
„Z uwagi na czas, jaki upłynął od przekazania powodowi dokumentacji związanej z projektem do złożenia oferty, wykrycie błędu nie było możliwe. Wykonawca działa w zaufaniu do drugiej strony umowy, a co najważniejsze obie strony zobowiązane są do lojalności. Przedłożenie przedmiaru zawierającego błędne wyliczenia w przypadku skomplikowanej inwestycji budowlanej narusza zasadę lojalności i jako takie nie zasługuje na ochronę prawną. W sprawie niniejszej nie sposób przyjąć, że wykonawca nie zachował należytej staranności. W przypadku inwestycji o znacznym stopniu skomplikowania niemożliwe jest sprawdzenie przez wykonawcę poprawności wszystkich wyliczeń zawartych w dostarczonych mu dokumentach, co więcej nie jest on zobowiązany do sprawdzenia każdego obmiaru przedstawionego przez inwestora, który zlecił sporządzenie dokumentacji budowlanej profesjonalnym firmom” - podkreślił sąd w uzasadnieniu wyroku, które niedawno zostało opublikowane.
Specyfika umowy
Sąd zaznaczył, że wydając wyrok, musiał uwzględnić specyfikę konkretnej umowy i okoliczności sprawy. Ważne m.in. było to, że wykonawca miał mniej niż 1,5 miesiąca na zapoznanie się z dokumentacją i przygotowanie oferty. Przy tak skomplikowanej (m.in. ze względu na lokalizację) budowie nie był w stanie zweryfikować wszystkich wyliczeń, a konkretnie tych dotyczących powierzchni okładziny akustycznej. Skoro okazała się ona znacząco większa od przedmiaru, to wykonawcy należy się za to dodatkowe wynagrodzenie (ok. 350 tys. zł).
- Wyrok wpisuje się w działalność korekcyjną sądów. Od jakiegoś czasu coraz częściej można spotkać orzeczenia, w których pomimo rozpisanych na całe strony umowy klauzul o przyjęciu przez wykonawcę wszelkich ryzyk, sąd wydaje korzystne dla niego rozstrzygnięcie - podkreśla Łukasz Mróz, partner zarządzający w kancelarii Mróz Radcy Prawni.
Jego zdaniem na uwagę zasługuje kilka wątków poruszonych przez sąd w tym wyroku. Po pierwsze - inwestycja inwestycji nierówna, więc oceniając zakres ryzyka wykonawcy, powinniśmy brać korektę na skalę i skomplikowanie robót, których się on podejmuje. Po drugie - nawet jeżeli wykonawca złożył w umowie oświadczenie o zbadaniu dokumentacji i wyłączeniu roszczeń z tytułu jej niedociągnięć, należy zbadać, czy błędy były w ogóle możliwe do wykrycia na papierze, z jak dużym nakładem pracy by się to wiązało i ile czasu miał wykonawca pomiędzy otrzymaniem dokumentacji a złożeniem oferty.
- Po trzecie, zdaniem sądu, błędy przedmiaru są przejawem nielojalnego działania zamawiającego i to on powinien ponieść koszty tych nieprawidłowości. W kontekście tej ostatniej uwagi „nielojalne działanie” to mocne sformułowanie, niemniej zgadzam się z ogólnym przekazem - inwestor odpowiada za jakość dokumentów, które wręczył wykonawcy - komentuje Łukasz Mróz.
Sąd nie uwzględnił natomiast roszczenia dotyczącego konieczności wzmocnienia ścian nośnych polimerami. Po pierwsze okazało się ono przedawnione, gdyż roboty ziemne i betonowe zostały odebrane wcześniej. Niezależnie od tego, co potwierdziła opinia biegłych, wzbogacenie mieszanki bentonitowej polimerami jest normalną praktyką przy tego rodzaju budowach, co wykonawca powinien przewidzieć.
ikona lupy />
Nieco mniej ogłaszanych przetargów / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe

orzecznictwo

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z 24 listopada 2021 r., sygn. akt V ACa 473/21 www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia