Parlament rozpoczyna prace nad budzącymi emocje branży finansowej regulacjami dotyczącymi pożyczek. Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania lichwie, autorstwa Ministerstwa Sprawiedliwości, odbędzie się w Sejmie w tym tygodniu. Według naszych informacji – w czwartek.

Jednocześnie Kancelaria Sejmu skierowała dokument do zaopiniowania przez Radę Dialogu Społecznego.
Jak pisaliśmy pod koniec grudnia, projekt notyfikowano Komisji Europejskiej. Komisja wyznaczyła datę tzw. stand still, w czasie którego państwo członkowskie powinno odroczyć przyjęcie zgłoszonych rozwiązań na 28 marca. W związku z tym Federacja Przedsiębiorców Polskich skierowała na ręce marszałek Sejmu Elżbiety Witek wniosek o wstrzymanie do tego czasu prac legislacyjnych. Jednak, zgodnie z przyjętym dotychczas sposobem postępowania, projekt zapewne będzie procedowany w izbie przed zajęciem stanowiska przez KE.
120 proc. o tyle, jak podaje resort sprawiedliwości, wzrosła w czerwcu 2021 r. wartość sprzedaży pożyczek pozabankowych w stosunku do czerwca 2020 r.
Nowe regulacje zakładają m.in. zmniejszenie limitów pozaodsetkowych kosztów kredytów konsumenckich, nadzór Komisji Nadzoru Finansowego nad branżą pożyczkową, zakaz udzielania pożyczek ze środków pochodzących z emisji obligacji i crowdfundingu pożyczkowego czy obligatoryjną formę spółki akcyjnej i minimum 1 mln zł kapitału zakładowego dla firm pożyczkowych.
Rada Ministrów, przyjmując projekt, zdecydowała o przygotowaniu kolejnej regulacji – dotyczącej lombardów. Ma ją opracować Ministerstwo Finansów we współpracy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Z naszych informacji wynika, że propozycje UOKiK w tej sprawie trafiły już do resortu, gdzie za projekt odpowiada wiceminister Piotr Patkowski.
Jak wielokrotnie pisaliśmy, bardzo krytycznie do proponowanych nowych rygorów i zasad odnosi się branża pożyczkowa. Jarosław Ryba, prezes Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych, podkreślał w komentarzach dla nas, że wyniki finansowe branży za 2020 r. pokazują stratę w wysokości 280 mln zł w 2020 r. – Jakiekolwiek ograniczenie rentowności jest bezcelowe, bo sektor nie jest rentowny, wręcz walczy o kontynuowanie działalności – argumentował. Wskazywał również m.in., że nadzór KNF nad instytucjami pożyczkowymi jest „nieuzasadniony kompetencyjnie”.
Z kolei minister sprawiedliwości, prokurator generalny Zbigniew Ziobro publicznie przekonywał, że „ta ustawa to postęp cywilizacyjny”. – Nie pozwolimy na patologię, dlatego wzmacniamy ochronę pożyczkobiorców, którzy w przeszłości wpadali w pętlę zadłużenia czy tracili dorobek życia – mówił. Jak dodawał, „eldorado dla lichwiarzy w Polsce” było skutkiem przyjęcia w 2011 r. przez rząd Donalda Tuska korzystnych dla nich rozwiązań w ustawie o kredycie konsumenckim.©℗
Etap legislacyjny
Projekt przed I czytaniem w Sejmie