Nie wystarczy argumentować, że realizacja inwestycji spowoduje trudne do odwrócenia skutki. Skarżący musi to rzetelnie wykazać i udowodnić. Tak stwierdził WSA w Poznaniu. To dobra wiadomość dla przedsiębiorców i innych podmiotów realizujących inwestycje.

Wielu przedsiębiorców się obawiało, że po tym, jak 13 maja 2021 r. weszły w życie przepisy, które m.in. dały sądom administracyjnym możliwość wstrzymywania wykonania decyzji środowiskowych, znacznie trudniej będzie realizować inwestycje. Chodzi przede wszystkim o art. 86f ust. 1 wprowadzony do ustawy z 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 247; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1718; dalej: u.o.ś,). Obawiano się, że ten nowy przepis będą chciały pod byle pretekstem wykorzystywać organizacje środowiskowe oraz mieszkańcy terenów sąsiadujących z inwestycjami, by blokować przedsięwzięcia.
Praktyka zaczyna jednak pokazywać, że wstrzymanie decyzji środowiskowych nie będzie możliwe bez rzetelnego wykazania, że następstwa wynikające z podjęcia realizacji przedsięwzięcia mogącego znacząco oddziaływać na środowisko, dla którego wydano daną decyzję, spowoduje trudne do odwrócenia skutki. Taki wniosek płynie z postanowienia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 1 września 2021 r. (sygn. akt II SA/Po 456/21). Co więcej, sąd podkreślił, że ciężar wykazania okoliczności przemawiających za wstrzymaniem wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach spoczywa na wniosko dawcy.

Stan faktyczny

W sprawie rozpoznawanej przez WSA w Poznaniu skarżący wnieśli o wstrzymanie wykonania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dotyczącej budowy zespołu budynków logistyczno-magazynowo-usługowo-produkcyjnych z częściami socjalnymi oraz infrastrukturą techniczną. Skarżący wskazywali, że wykonanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach wiąże się z niebezpieczeństwem wyrządzenia znacznej i nieodwracalnej szkody dla środowiska naturalnego, a także osób, które są właścicielami, użytkownikami wieczystymi, najemcami lub mieszkańcami nieruchomości położonych w obszarze oddziaływania inwestycji. W uzasadnieniu skargi wskazywano, że w decyzji m.in. nie uwzględniono oddziaływania skumulowanego z planowaną budową drogi powiatowej, niewłaściwie obliczono poziomy hałasu, zaniżono emisję z czterech agregatów prądotwórczych, nie uwzględniono pylenia wywołanego ruchem samochodów, a także niebezpieczeństwa wynikającego z ich wzmożonego ruchu.

Jak rozumieć przepisy

WSA w Poznaniu oddalił wniosek. Zdaniem sądu art. 86f ust. 1 u.o.ś. należy postrzegać jako lex specialis w stosunku do przesłanek określonych w art. 61 par. 3 ustawy z 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 2325; ost.zm. Dz.U. z 2021 r. poz. 1698; dalej: u.p.p.s.a).
Wyjaśnijmy, że art. 86f ust. 1 u.o.ś. przesądził, że do skargi na decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach stosuje się art. 61 par. 3 u.p.p.s.a., z tym że „przez trudne do odwrócenia skutki, o których mowa w tym przepisie, rozumie się następstwa wynikające z podjęcia realizacji przedsięwzięcia mogącego znacząco oddziaływać na środowisko, dla którego wydano zaskarżoną decyzję”. Z kolei z art. 61 par. 3 u.p.p.s.a. wynika, że po przekazaniu sądowi skargi ten może na wniosek skarżącego wydać postanowienie o wstrzymaniu wykonania w całości lub w części aktu lub czynności, o których mowa w decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, „jeżeli zachodzi niebezpieczeństwo wyrządzenia znacznej szkody lub spowodowania trudnych do odwrócenia skutków, z wyjątkiem przepisów prawa miejscowego, które weszły w życie, chyba że ustawa szczególna wyłącza wstrzymanie ich wykonania”.
Poznański sąd ocenił, że choć z literalnej wykładni art. 86f ust. 1 u.o.ś. może wynikać, że trudnymi do odwrócenia skutkami są wszelkie następstwa wynikające z podjęcia realizacji przedsięwzięcia mogącego znacząco oddziaływać na środowisko, to z kolei wykładnia funkcjonalna i celowościowa prowadzi do wniosku, że obowiązkiem sądu jest ocena następstw wynikających z podjęcia realizacji przedsięwzięcia mogącego znacząco oddziaływać na środowisko. Następstwa te powinny być oceniane przede wszystkim w kontekście tego, czy stanowią trudne do odwrócenia skutki w rozumieniu art. 61 par. 3 u.p.p.s.a. WSA podkreślił, że intencją ustawodawcy nie było bowiem stworzenie regulacji obligującej sądy administracyjne do wstrzymania wykonania zaskarżonej decyzji środowiskowej każdorazowo w przypadku złożenia wniosku w tym zakresie. Chodziło natomiast o otwarcie drogi do merytorycznego rozpoznawania takich wniosków, mimo że decyzja środowiskowa nie wywołuje skutków materialnoprawnych. W tej sytuacji, biorąc pod uwagę treść przepisów, uznać należy, że skutkami w rozumieniu art. 61 par. 3 u.p.p.s.a. są następstwa wynikające z podjęcia realizacji przedsięwzięcia mogącego znacząco oddziaływać na środowisko, a ocenie sądu podlega kwestia, czy wskazane przez wnioskodawcę skutki są skutkami trudnymi do odwrócenia.

Znaczna szkoda, czyli co

Sąd ocenił również, że nowelizacja nie miała wpływu na samą charakterystykę przesłanek warunkujących wstrzymanie wykonania decyzji. W dalszym ciągu przez znaczną szkodę należy rozumieć taką szkodę majątkową oraz niemajątkową, która nie będzie mogła być wynagrodzona przez późniejszy zwrot spełnionego lub wyegzekwowanego świadczenia ani też nie będzie możliwe przywrócenie rzeczy do stanu pierwotnego (por. postanowienie Naczelnego Sądu Administracyjnego z 21 listopada 2012 r., sygn. akt II OZ 1026/12, i z 26 października 2012 r., sygn. akt II OSK 1841/12). Trudne do odwrócenia skutki natomiast to takie prawne lub faktyczne konsekwencje, które powodują trwałą zmianę rzeczywistości, a powrót do stanu poprzedniego następuje tylko po dłuższym czasie lub przy stosunkowo dużym nakładzie sił i środków (por. postanowienie NSA z 15 listopada 2012 r., sygn. akt II OZ 990/12, i z 2 października 2012 r., sygn. akt I GSK 1251/12).
Zdaniem WSA w Poznaniu w analizowanej sprawie skarżący podnieśli ogólnikowo, że wykonanie decyzji wiąże się z niebezpieczeństwem wyrządzenia znacznej i nieodwracalnej szkody dla środowiska naturalnego, a także osób, które są właścicielami, użytkownikami wieczystymi, najemcami lub mieszkańcami nieruchomości położonych w obszarze oddziaływania przyszłej inwestycji. W ocenie sądu samo przeświadczenie strony o tym, że decyzja lub postanowienie są merytorycznie niesłuszne i naruszają prawo, nie stanowi przesłanki do wstrzymania wykonania zaskarżonego aktu na podstawie art. 61 par. 3 u.p.p.s.a. (por. postanowienie NSA z 9 września 2004 r., sygn. akt FZ 358/04). Skarżący nie skonkretyzowali także jednoznacznie, jakie następstwa wynikające z podjęcia realizacji przedsięwzięcia mogącego znacząco oddziaływać na środowisko prowadzą, ich zdaniem, do trudnych do odwrócenia skutków. Zdaniem sądu, gdyby jednak uznać, że skarżący mają na myśli następstwa w postaci wzrostu hałasu lub pylenia, to nie są to skutki, które są trudne do odwrócenia. ©℗
Postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 1 września 2021 r., sygn. akt II SA/Po 456/21