Obecna sytuacja epidemiczna (w tym obowiązujący stan epidemii) znacząco zmieniła rzeczywistość w spółdzielniach mieszkaniowych. Trudno bowiem zorganizować walne zgromadzenie spółdzielców, na którym mogłoby się stawić kilkaset osób. Dostrzegł to ustawodawca, wprowadzając wiele zmian. Wszystkie miały na celu jedno: umożliwić bieżące zarządzanie kooperatywami. Sęk w tym, że coraz częściej przepisy są wykorzystywane wbrew intencjom ich pomysłodawców. Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, przyznaje, że resort to dostrzega. I się na to nie godzi.
Utrwalanie władzy