Programy zbrojeniowe i związane z nimi problemy, np. opóźnienia, były w czwartek tematem posiedzenia sejmowej komisji ds. służb specjalnych. Jak powiedział jej przewodniczący Marek Opioła (PiS), temat będzie kontynuowany.

„To była pierwsza część, minister poprosił o kontynuowanie tego tematu” – powiedział Opioła. „Tyle było programów przeprowadzonych przez ostatnie lata i tyle problemów z tymi programami, realizacja w czasie była przenoszona, koszty rosły, w związku z tym poprosiliśmy o pełną informację MON i służb specjalnych w kontekście różnego rodzaju działań kontrwywiadowczych, antykorupcyjnych czy innych” – dodał. Komisja ma wrócić do tematu 9 czerwca.

Według posła „najwyższy czas podsumować to, przeanalizować dlaczego rosły koszty, dlaczego projekty nie były realizowane w odpowiednim czasie, żeby wyciągnąć wnioski i na przyszłość nie popełniać tego rodzaju błędów”.

Zdaniem Opioły rozpatrywać należy nie tylko „aspekty korupcyjne”, bo przyczyną problemów często była niedostateczna komunikacja między wojskiem a przemysłem. „Wiele rzeczy można było lepiej zrealizować, gdyby partnerzy - resort obrony i przemysł zbrojeniowy - ze sobą uczciwie rozmawiali. Wydaje mi się, że o wielu rzeczach resort obrony nie informował, o wielu nie informował przemysł zbrojeniowy, czy państwowy, czy też prywatny, przez co przeciągały się projekty i rosły koszty” – mówił przewodniczący speckomisji.

Jak powiedział Opioła, minister obrony Antoni Macierewicz i szefowie SKW i CBA przedstawili m.in. informacje dotyczące programu samobieżnego moździerza 120 mm Rak i trwającego przetargu na śmigłowce wielozadaniowe. (PAP)