Jarosław Gowin pozytywnie ocenia decyzję Trybunału Konstytucyjnego o umorzeniu postępowania w sprawie uchwał sejmowych.

Wicepremier i minister nauki powiedział w radiowej Trójce, że większość członków Trybunału zdała sobie sprawę, iż posunął się on za daleko w kwestionowaniu prawa parlamentu do rozstrzygania spraw kraju. Wicepremier przyznał jednak, że kryzys wokół Trybunału trwa. Jego zakończeniem byłaby nowelizacja konstytucji. Zdaniem Jarosława Gowina, Trybunał Konstytucyjny stracił mandat. Sprzeniewierzył się bowiem swojej misji, gdy w czerwcu zeszłego roku koalicja Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego pozbawiła następny parlament prawa do wyboru sędziów Trybunału. Gowin wyjaśnił, że fundamentem niezależności Trybunału Konstytucyjnego nie jest apolityczność sędziów, ale jego wewnętrzny pluralizm.

Gość Trójki wyraził nadzieję, że nowelizacja konstytucji zostanie uchwalona w najbliższych miesiącach. Dodał, że posłowie Ruchu Kukiz'15 są gotowi do rozmów na ten temat. Do uchwalenia nowelizacji potrzebne będzie jednak więcej posłów. Jarosław Gowin wyraził nadzieję, że posłowie opozycji postawią poczucie odpowiedzialności za Polskę przed interesem partyjnym.

Mówiąc o dzisiejszym spotkaniu premier Beaty Szydło z przewodniczącymi klubów parlamentarnych, Gowin wyraził opinię, że premier zaapeluje o odpowiedzialność w kontekście obecnej sytuacji międzynarodowej. Gość Trójki podkreślił, że polskie problemy trzeba rozwiązywać w Polsce. Zadeklarował, że koalicja rządowa chce dialogu i dobrych stosunków z Niemcami. Gowin dodał, że szef MSZ Witold Waszczykowski postąpił słusznie, wzywając na rozmowę niemieckiego ambasadora.