Policjanci chcieli zatrzymać chłopaka po zgłoszeniu o kradzieży samochodu. 17-latek najpierw chciał przejechać policjanta, potem uderzył w zaparkowane w pobliżu auta i zaczął uciekać pieszo. Policjant ruszył za nim w pościg - mówi Marcin Jankowski z konińskiej policji. Oddał najpierw trzy ostrzegawcze strzały w górę z okrzykami "stój policja, stój bo strzelam".
Mężczyzna nie reagował. Wtedy policjant dwukrotnie wystrzelił w kierunku uciekającego. Jedna z kul zraniła mężczyznę.
Rana nie zagraża życiu nastolatka. Już wiadomo, że usłyszy między innymi zarzut kierowania pojazdem bez uprawnień i po spożyciu alkoholu. Chłopak miał w organizmie 0,6 promila w wydychanym powietrzu.