Maciej Jankowski, były działacz NSZZ Solidarność i były poseł AWS, w programie "Kropka nad i" w TVN24, oddał order otrzymany w 2009 roku od prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
ShutterStock

- Teraz czasy tak się zmieniają, że nie pasuje mi, żebym go miał w domu - wyjaśnił. Jankowski przekazał swój Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski, który otrzymał od ówczesnego prezydenta za działalność w Solidarności z prośbą, aby przekazać go na aukcję i zebrać pieniądze na jedzenie dla "watahy wilków".
- Władysław Bartoszewski mówił, że jak nie możesz już nic zrobić, to zachowaj się przyzwoicie. Więc przyzwoicie będzie, jak się pozbędę tego orderu - dodał. Jankowski wyjaśnił, że jest to z jego strony wyraz sprzeciwu wobec tego, co dzieje się w Polsce. - To nie tylko wszechwładny Jarosław Kaczyński, ale jak się słucha rożnych ludzi, to jest horror, tak się zniszczy kraj - stwierdził.

- Przez 25 lat budowało się, było powoli, ale coraz lepiej. Zniszczyć można w parę tygodni - wyjaśniał swoją decyzję Jankowski. - Poza tym prywatnie lubię się kąpać. I wolę mieć w kranie ciepłą wodę niż święconą. Jeszcze jak ojciec Tadeusz Rydzyk się dorwie do tej święconej wody, to nie stać mnie będzie, za droga będzie, żeby wannę napełnić - dodał.

Maciej Jankowski to polski polityk, spawacz, działacz związkowy, poseł na Sejm III kadencji, radny sejmiku mazowieckiego I kadencji. Wstąpił do Solidarności w 1980 roku i był jednym z liderów mazowieckich struktur związku. W stanie wojennym był internowany od 13 grudnia 1981 r. do 27 marca 1982 r. Był wiceprzewodniczącym NSZZ Solidarność na Mazowszu od 1990 roku, a od roku 1998 kierował regionem związku. Na posła III kadencji Sejmu został wybrany z list AWS w okręgu Warszawa. Potem związał się ze Stronnictwem Konserwatywno-Ludowym i należał do komitetu wyborczego Andrzeja Olechowskiego w wyborach w 2000 roku. Poparł powstanie Platformy Obywatelskiej w 2001 roku. Wycofał się z polityki rok później.