Zagadnienie to musi być rozwiązane w sposób skoordynowany - twierdzą we wstępnym oświadczeniu liderzy krajów grupy G20. Dziś i jutro będą oni debatować nad światowym bezpieczeństwem podczas szczytu w tureckim kurorcie Antalya.

Za uznaniem problemu migracji za sprawę globalną opowiadają się Europa i Turcja; domagają się jednocześnie nakładów finansowych. Chiny, Indie i Rosja są przeciwne. Tymczasem, szef Rady Europejskiej, Donald Tusk odniósł się do piątkowych zamachów w Paryżu, wezwał liderów G20 do pełnej determinacji w walce z terroryzmem.

Z kolei, przewodniczący Komisji Europejskiej, Jean Claude Juncker powiedział, że nie należy stawiać znaku równości pomiędzy różnymi ludźmi przybywającymi do Europy: "Ktoś, kto odpowiada za ataki w Paryżu nie jest uchodźcą czy osobą wysiedloną. To przestępca".

Szczyt G20 potrwa do jutra.