Jak powiedział IAR dziennikarz chorwackiego dziennika "Novi list" Tihomir Ponosz, chorwackie wojsko stworzyło obóz dla tych ludzi. Tam uchodźcy są badani, rejestrowani, karmieni i pojeni. Zostają w nim około 24 do 48 godzin, jednak większość odchodzi po upływie doby. Osoby te bardzo szybko opuszczają Chorwację i kierują się w stronę Węgier. A stamtąd - do Austrii.
Tihomir Ponosz dodał, że od czasu pierwszego napływu uchodźców do Chorwacji w zeszłą środę, liczba przyjeżdżających znacznie zmalała. Wśród przybyłych są zarówno mężczyźni, jak i kobiety z dziećmi. Pochodzą z Syrii, Iraku i Afganistanu.