Co najmniej trzydzieści osiem osób zginęło, w tym czternaścioro dzieci, w wyniku ostrzału rakietowego w mieście Aleppo w północnej Syrii. Rebelianci ostrzelali dzielnicę kontrolowaną przez wojska rządowe. Jak powiedział szef Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Rami Abdel Rahman, ofiar może być więcej, bo ostrzał jest kontynuowany.

Bojownikom udało się opanować duże obszary Aleppo, ale jego zachodnia część nadal pozostaje pod kontrolą wojsk rządowych. W mieście niemal codziennie dochodzi do wymiany ognia. Rebelianci często ostrzeliwują zachodnie dzielnice rakietami i pociskami domowej roboty, na co armia odpowiada bombardując wschodnią część miasta.

Wojna domowa w Syrii trwa od 2011 roku. Do tej pory zginęło w niej kilkaset tysięcy osób.

W ostatnim czasie uwagę opinii międzynarodowej zwrócił fakt, że Rosja wspiera reżim Baszara Al-Asada. Zachodnie media spekulują, że Moskwa może chcieć w ten sposób zwiększyć swoje wpływy na Bliskim Wschodzie.